Skocz do zawartości
Nerwica.com

CITALOPRAM (Aurex, Cipramil, Citabax, Cital, Citalopram Vitabalans, Citaxin, Citronil, Oropram, Pram)


blackfuck

Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

9 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      5
    • Nie
      2
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Ja miesiąc to byłam na 10mg ,żeby przyzwyczaić organizm, tak mówił lekarz. Poza tym niektórym wystarczy 10 mg. Potem dopiero zwiększałam do 20 mg. Za pierwszym razem jak brałam antydepresanty, w tym citabax to 10 mg bez tranxene 5 mg nie dałabym rady . Lek w dawce 20 mg zaskoczył po ok. 2,5 miesiącach systematycznego brania. Za drugim razem była podobna procedura brania leku. Lek w dawce 20 mg zaskoczył po ok. 3 miesiącach. Brałam też tranxene 5 mg. Leki SSRI zaskakują z opóźnieniem. Czasami jak się już bierze dłuższy czas lek to szkoda przerywać, szkoda tego czasu. Ale każdy organizm jest inny co do dawki, co do czasu, na pewno trzeba wszystko konsultować z lekarzem.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja trace cierpliwosc juz...nie dam rady tak wytrzymac drugiego miesiaca...tak bardzo pragne chociaz minimalnego odpoczynku psychicznego a tu ciagle napiecie , pobudzenie i zmartwienie...drzenie miesni sie nasililo niestety a takze oslabienie sily miesniowej przy minimalnym wysilku fizycznym...znow mysle ze mam lekoopornosc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebastian86 » dzisiaj, 11:18

 

ja trace cierpliwosc juz...nie dam rady tak wytrzymac drugiego miesiaca...tak bardzo pragne chociaz minimalnego odpoczynku psychicznego a tu ciagle napiecie , pobudzenie i zmartwienie...drzenie miesni sie nasililo niestety a takze oslabienie sily miesniowej przy minimalnym wysilku fizycznym...znow mysle ze mam lekoopornosc...

 

 

 

 

Szkoda przerywać, inne leki wcale nie są lepsze. Bez uspokajaczy ciężko wytrzymać. Ja posiłkowałam się , jak już wspomniałam wcześniej, tranxene ( ok. 2 tygodnie codziennie 5 mg) . Poza tym brałam ze dwa razy na tydzień 0,5 mg lorafenu, tak gdzieś przez ok. 2 miesiące ( za pozwoleniem lekarza czywiście; taka dawka nie wymagała odstawiania przez redukcje dawek). To pozwalało mi przetrwać, ale przyszła w końcu nagroda w postaci dobrego samopoczucia. Też różnie bywało, byłam pobudzona, miałam niepokoje, słabo spałam, byłam też osłabiona, ale zagryzałam zęby żeby nie brać za często tych ww. leków, brałam wówczas hydroxyzynę i inne ziołowe uspokajacze. Pozdrawiam i trzymaj się, może jednak coś weźmiesz z benzo na przetrwanie. Lek powin ien zaskoczyć już n

iedługo. Ppozdrawiam,

 

-- 20 maja 2018, 10:18 --

 

Jak Ci bardzo ciężko to porozmawiaj z lekarzem, może coś doradzi. Ludzie różnie reagują na leki, a tylko on po objawach może coś powiedzieć konkretnego. Trzeba się słuchać lekarza, bo tu na forum nie ma znawców, każdy tylko pisze swoje spostrzeżenia a każdy jest przecież inny. Trzymaj się, pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To silny psychotrop, kastrujący. Ja po dojściu do dawki 20mg, najpierw 10 przez 2 dni, potem 15, 4 dni i 20. To jakoś 2 dni pobrałem 20mg i zrezygnowałem z powodu ostrego zapalenia nasieniowodów. Ogólnie ten lek wyrzucił mnie na orbitę zwaną stymulacją. Bardzo sroga kara mnie spotkała za ten lek. Długo dochodziłem do siebie, musiałem natychmiast odstawić. Dostałem antybiotyki, na zapalenie i jakoś udało mi się przejść przez ten koszmar. Ale do dziś pamiętam jakie silne bóle miałem w okolicach jąder.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja godzinę temu przyjąłem pierwszą dawkę citalopramu - od 4 dni nie łykam fluoksetyny. Jestem w beznadziejnym, opłakanym stanie i przestałem wierzyć, że cokolwiek mi już pomoże. Obym się mylił. Zaraz bede miał zajęcia - pisze to z telefonu. No nic, trzeba czekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Dragon Ball napisał:

Jestem w beznadziejnym, opłakanym stanie

jak przestałeś łykać i spada zawartość leku w organizmie to wykręca nieźle :D ja raz zapomniałem sobie rano wziąć sertre tak się dobrze czułem :D i jak nagle popołudniem zaczęło mną zamiatać to o panie xD

18 godzin temu, Dragon Ball napisał:

Ja godzinę temu przyjąłem pierwszą dawkę citalopramu

20mg to za mało będzie chyba jak już masz mocno porozpierdzielane przekaźniki w głowie :P 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KotJaroslawa napisał:

jak przestałeś łykać i spada zawartość leku w organizmie to wykręca nieźle :D ja raz zapomniałem sobie rano wziąć sertre tak się dobrze czułem :D i jak nagle popołudniem zaczęło mną zamiatać to o panie xD

Ta, znam ten stan jak się nie weźmie raz serty, bo ta ma okres półtrwania coś około doby. Fluoksetyna ma ok. pół. 4 dni a metabolity jeszcze więcej, więc to nie skutki odstawienia, tylko pewnie moje osobiste niedojebanie.

Godzinę temu, KotJaroslawa napisał:

20mg to za mało będzie chyba jak już masz mocno porozpierdzielane przekaźniki w głowie :P 

Właśnie planuje zwiększyć po tygodniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień 1. 

Mam do was pytanie. Czy też macie czasem takie przyjemne uczucie mrowienia (ja to nazywam "zalew serotoninowy") ZARAZ PO PRZEBUDZENIU jak otworzycie oczy w pierwszej fazie brania SSRAJ'S i/lub nawet później? Trwa to kilka sekund gdzieś z 10-15 sek., dziwne uczucie, ciężko to z czym porównać. Promieniuje gdzieś układu pokarmowego po całym ciele, takie jakby ciepło od środka, wygrzewanie. Tak jakby COŚ się kumulowało w ciele przez noc i w momencie obudzenia TO się rozlało po organiźmie. Powiedziałbym, że TO coś jest bardzo przeciwlękowe, ale mi tam zawsze skoczy mniej lub bardziej kortyzol jak się przebudzam BO zdaje sobie sprawę jak hooyowo zaraz będzie (może już nie będzie?).

No więc ja to miałem na fluoksetynie po około miesiącu brania, a co dziwne po pierwszej tabletce citalopramu mam to zwiększone gdzieś 2x !! Nie chcę zapeszać, ale jeżeli tak dalej pójdzie, citalopram może okazać się strzałem w dziesiątkę! 

Jestem ciekaw, czy fakt, że ładowałem w siebie fluo przez bite 3 miechy ma wpływ na czas ładowania się citalopramu. Mi się wydaje, że tak bo czuję działanie przeciwlękowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Dragon Ball Fajnie czytać ze coś na Ciebie działa, ja sobie znowu nie poszedłem na wykłady bo po prostu nie mogę rano wstać, zerowa motywacja do czegokolwiek. Jak tak dalej będzie to kur.a znowu zmarnuje rok.. Czuje że u mnie nie jest problemem serotonina a właśnie brak noradrenaliny i dopaminy. Ja po lekach SSRI jestem kompletnie rozleniwiony. Jutro mam psychiatrę i jeśli nie przepisze mi coś na dopaminę to niestety ale chyba będę musiał się z nim pożegnać.. bo cały czas wali mi serotoninę która mnie rozleniwia i nic więcej..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, z tym że działa to gruba przesada. Proś o sertralinę. Nie zajeżdżaj się tak tym czasem, jak leki zaczną działać, to nadrobisz go. Też się budzę o 8 i robię wszystko, żeby zasnąć i tak się przebudzam i zasypiam, do momentu, aż nie mogę już dalej spać i wstaję o 12.. dzisiaj o 11 bo patrzę, że czas cofnęli. No jest to chooyowe strasznie, też nie mam motywacji na nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to co opisujesz. Doznaję podobnych efektów po wzięciu zolpidemu bądź midazolamu. Tylko że u  mnie tak fala euforii rozchodzi się jakby od głowy z tyłu przez rdzeń kręgowy biegnie i po całym ciele tak przelatuje jak niewidzialne szczęście ;) No ale po kilkunastu sekundach zanika całkowicie. Ale efekt jest GRUBY.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Dragon Ball Mam tak samo. Jedyny lek który czułem że działa była Wenlafaksyna, nigdy nie zapomnę tego uczucia gdy leżałem sobie w łóżku wieczorem a tu tak fajnie serotoninka "zalewała" mózg. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale uczcie przezajebiste :D I gdy się wstawało rano z takim napędem... Ech.. cudowne czasy. Za szybko minęły... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×