Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2


LDR

Rekomendowane odpowiedzi

bimbaa Witaj :) Mam dwu i pół letniego synka i przeszłam dokładnie to co Ty po porodzie chodź mój był w prywatnej klinice i miałam cesarkę którą świetnie zniosłam natomiast połóg był dla mnie koszmarem nie pod względem fizycznym co psychicznym, ale o tym możemy pogadać na odpowiednim wątku na, który Cię zapraszam o tu http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=10413

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam nerwicę lękową, boję się wychodzić na dwor, boję się ludzi, choć na silę wychodzę i jadę na jakieś zakupy-tylko utem, z córką, i zaraz wracam ciężko wystraszona :( to jest straszne uczucie, gdy się boi nawet oddychać, dolownie.Mam 44 lata, dorosle dzieci, dużo w życiu przeszłam, może z byt dużo, i teraz zamiast się cieszyć że mam już 2 miesięcznego wnuczka, kochane dzieci, to plakać mi się chce.Może to dlatego że od męża jakoś nie czulam ciepła, nie moglam się nigdy jemu wyżalić bo zawsze slyszała GLUPOTY GADASZ!!.Mam pieska, kotka, kocham zwierzaki, a są momenty że bardzo mnie drażnią.Nie umiem sobie poradzić sama ze sobą, biorę leki tpu Xanax, Pramolan, był też Seronil, ale z miernym skutkiem.Być może to dlatego że gdy już czułam sie dość dobrze, to spadło na mnie kolejne nieszczęscie, poważna operacja, i nerwica wrocila z wielkim na tężeniem.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:33 am ]

Ja też mam nerwicę lękową, boję się wychodzić na dwor, boję się ludzi, choć na silę wychodzę i jadę na jakieś zakupy-tylko autem, z córką, i zaraz wracam ciężko wystraszona :( to jest straszne uczucie, gdy się boi nawet oddychać, dolownie.Mam 44 lata, dorosle dzieci, dużo w życiu przeszłam, może z byt dużo, i teraz zamiast się cieszyć że mam już 2 miesięcznego wnuczka, kochane dzieci, to plakać mi się chce.Może to dlatego że od męża jakoś nie czulam ciepła, nie moglam się nigdy jemu wyżalić bo zawsze slyszała GLUPOTY GADASZ!!.Mam pieska, kotka, kocham zwierzaki, a są momenty że bardzo mnie drażnią.Nie umiem sobie poradzić sama ze sobą, biorę leki tpu Xanax, Pramolan, był też Seronil, ale z miernym skutkiem.Być może to dlatego że gdy już czułam sie dość dobrze, to spadło na mnie kolejne nieszczęscie, poważna operacja, i nerwica wrocila z wielkim na tężeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sumie to jestem pewna ze to nie nerwica ale jak juz znalazłam ludzi ktorzy sie orientuja w temacie to zapytam ..... Od dłuzszego czasu mam dziwne bóle.takie skurcze brzucha i żołądka na zmianę ;/ takie nagłe długotrwałe ataki. nie mogę sie wtedy zgiać i oddychac swobodnie też nie! skurcze mam w sytuacjach stresowych.boli mnie cały żołądek i często przy tym kłuje mnie serce... Mam zrobic jakies badania ,jakies EKG czy samo minie ?? mozecie mi cos poradzić ??PROSZĘ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hm ja myślę , że trzeba iść do lekarza na początek. Kiedyś miałam koszmarne bóle żołądka. Nie mogłam jeść. Te bóle też odczuwałam w klatce piersiowej. Poszłam do lekarza będąc pewna, że jestem na coś chora a pani doktor mówi:" oj oj oj nie wolno sie stresować, nie wolno!!! "I zapisała mi jakieś ziołowe tabletki uspakajające. Ale przeszło mi zupełnie jak się zwolniłam z mojej pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vide Cull Fide - świetnie mi sięczytało Twój tekst. Widać jednak, że mimo wszystko jesteś optymistą. Opisałeś te nerwicowe stany w taki sposób, że nie ogarnia człowieka pomroczność tylko chęć walki ze swoimi lękami nerwicowymi. Współczuję, że ta małpa nerwica dała Ci się tak we znaki. Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że nie zwariujesz, nie zrobisz nikomu krzywdy, nic Ci nie pęknie itd. :)

 

Pozdrawiam i życzę samozaparcia w dalszej walce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od dłuzszego czasu mam straszne bóle brzucha!takie skurcze ktore nie pozwalaja mi sie ruszyc a nawet oddychac!najczesciej pojawiaja sie w sytuacjach stresowych.boli mnie wtedy żołądek i kłuje mnie w klatce piersiowej ;/! co mam zrobić ? przeczekiwac te bóle czy moze jakieś badania ?? ale te bole nie sa az takie czeste..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej długo sie nie odzywałam bo poprostu byłam zdrowa nic mi nie dolegało w sumie to miałam przerwy rok od nerwicy . Zaczeło sie u mnie od paru dni budziłam sie w nocy z kołaczącym sercem może tak było ze 3 razy i to ustąpiło . Mam też tak czasami w ciągu dnia że przychodzi nagle taka myśl że zaraz coś mi sie stanie jest to coś w rodzaju takiego ataku paniki ale ja zaraz zaczynam myśleć o czymś przyjemnym mówie sobie że to nic takiego poprostu bagatelizuje to i to przechodzi to coś . Ale jedno nie daje mi spokoju jest to bardzo upierdliwe przepraszam za wyrażenie , przychodzi mi taka myśl do głowy której nie raz ciężko mi się jest jej pozbyć, otóż mam takie myśli tu cytuje , a jak kiedyś przez nerwice zwarjuje wywiozą mnie do wariatkowa w tedy wszystko strace meża który mnie bardzo kocha , i mam dwójke wspaniałych dzieci , tego sie najbardziej boje że może mi sie coś stać że moge to stracić , takie mam durne myśli . Albo mam też takie myśli to jest takie głupie że aż mi wstyd o tym pisać na tym forum , że przez nerwice moge nabawić sie padaczki prosze niech ktoś mi coś napisze pozytywnego . Wogóle to wydaje mi sie że moja nerwica przebiega u mnie dosyć łagodnie nie mam żadnych dolegliwości , nic mnie nie boli ,śpie też dobrze , dobry mam apetyt , tylko tak jak wspomniałam wczesniej ,mam takie nie raz głupie myśli które same mnie nachodzą i nie raz nie moge sie ich pozbyć . Prosze bardzo was tu na forum że jak ktoś przeczyta mojego posta niech napisze coś pozytywnego , coś doradzi co mam z tymi moimi myślami zrobić . Czekam z niecierpliwością na odpowiedz podam jeszcze swoje gg 4254619 piszcie do mnie pa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj altman

Natrętne myśli to coś co i mnie nie daje odpocząć.Wyrzucam z głowy, staram się odwrócić uwagę ale to zaraz wraca z powrotem i ja nie mam nad tym kontroli. Walenie serca, ogarniający lęk, który paraliżuje i nie sposób nad nim zapanować.

Nie uważam, że następstwem tego co się z Tobą dzieje musi być padaczka czy wariatkowo jak to ujęłaś. Przejdź się do lekarze po poradę i on zadecyduje jak Ci pomóc, bo samej ciężko z tym walczyć, a im wcześniej tym lepiej. Sama się o tym przekonałam niestety,że moja silna(kiedyś) osobowość wyczerpała swoje zapasy energii i trzeba iść po wsparcie. Będzie dobrze. sama mam 2 dzieci i chcę żeby im było jak najlepiej, a nie osiągnę tego gdy mi będzie źle. Warto dla nich powalczyć. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Lęki są mi tematem dość bliskim. Wiele lat cierpialam na rożnego rodzaje fobie. Objawy pogłębiały się i doszło nawet do tego ,że nie mogłam wychodzić z domu do skrzynki pocztowej po korespondencje. Jest to bardzo ciężkie. Rozumiem Ciebie. Wydaje mi się, że terapia jest dobrym rozwiązaniem ( psycholog i psychiatra - współpracujący ze sobą). Jest wiele przychodni, gdzie tego rodzaju pomoc otrzymasz. Ja znam jedynie dobre przychodnie w Warszawie i jesli o to miasto chodzi, mogę Ci coś polecić.

Pozdrawiam cieplo

Ania.

ArtMail2008@wp.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×