Skocz do zawartości
Nerwica.com

Unikanie a unikanie kompulsji


nvm

Rekomendowane odpowiedzi

Już dość dawno się pogubiłem. Kiedyś to wszystko było prostsze. Tzn. 6 lat temu, zanim uległem pokusie Anthony'ego de Mello: "Nie zmieniajcie się" (a mam poczucie, że byłem wtedy już bliski wyzdrowienia)...

 

 

Często nie wiem i się "zastanawiam" (z braku lepszego słowa):

 

:arrow: Czy właśnie chcę zrobić coś kompulsywnego, więc lepiej jest się powstrzymać?

:arrow: Czy też może naprawdę chcę coś zrobić, a pokusa powstrzymania się to właśnie unikanie charakterystyczne dla nerwicy natręctw?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nvm, to można bardzo prosto rozróżnic.

Wystarczy, że wyobrazisz sobie, jak sie bedziesz czuł, gdy to coś zrobisz:

- jeśli będziesz czuł wyrzuty sumienia - to tym czymś była kompulsja

- jeśli nie będziesz miał negatywnych odczuć, to wyobraź sobie, jak się będziesz czuł, gdy tego NIE zrobisz - jeśli wyrzuty sumienia, to znaczy, że uległbyś pokusie unikania lęku charakterystycznej dla NN.

 

Ważne, żeby zrobić to w takiej właśnie kolejności, bo łatwiej w pierwszym kroku odrzucić kompulsje (wyrzuty sumienia sa silnie wyczuwalne). W odwrotną stronę rożnie może być i uwikłasz się w niepotrzebne rozkminianie.

 

A gdybyś stosując właściwą kolejność mimo to wikłał się w nadmierne rozkminianie, to znaczy, że masz natręctwa na bazie natręctw. Czyli Twoje Ego weszło na wyższy poziom samookłamywanie się ( okłamywania Cię, jeśli wolisz ). Taka sytuacja dowodzi wysokiej inteligencji, choć należy popracować nad jej produktywnym ukierunkowaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nvm, to można bardzo prosto rozróżnic.

Wystarczy, że wyobrazisz sobie, jak sie bedziesz czuł, gdy to coś zrobisz:

- jeśli będziesz czuł wyrzuty sumienia - to tym czymś była kompulsja

Wyrzuty sumienia to dla mnie dość mocne słowo w stosunku do np. zerknięcia na zegarek...

 

Tak, czy inaczej dziękuję za ciekawą odpowiedź...(choć na chwilę obecną [jeszcze?] nie bardzo widzę jak ją zastosować w praktyce, bo dla mnie takie analizowanie już by było kompulsją).

 

Pewnie masz rację z tym:

 

Czyli Twoje Ego weszło na wyższy poziom samookłamywanie się ( okłamywania Cię, jeśli wolisz ). Taka sytuacja dowodzi wysokiej inteligencji, choć należy popracować nad jej produktywnym ukierunkowaniem.

 

Tą wypowiedzią jednocześnie mile połechałeś moje ego, jak i aktywowałeś lekko moje przewrażliwienie na wszelką krytykę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samookłamywanie się ( okłamywania Cię, jeśli wolisz ).
Kłamanie? Mnie się kłamanie kojarzy z używaniem słów.

Czy mówisz o oszukiwaniu się? Wtedy będziemy bliżej porozumienia.

Ale ja bym był jeszcze bardziej precyzyjny - czy mówisz o mechanizmach obronnych? O odruchowym uciekaniu, zaprzeczaniu, wypieraniu? Wtedy będę bardziej skłonny się zgodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×