Skocz do zawartości
Nerwica.com

Młode małżeństwo z dzieckiem


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Bardzo proszę o pomoc.

Pół roku temu wyszłam za mąż. Wraz z Mężem mamy wspaniałego synka, który ma 4 miesiące. Mimo tego wszystko układało się dobrze, jeśli chodzi o współżycie również. Po porodzie bardzo szybko wróciłam do swojej wcześniejszej figury, nie zaniedbałam się. Wszystko było tak jak przed ciążą. Jesteśmy z Mężem razem 4 lata. Na początku Mąż bywał nerwowy, co tłumaczył poprzednim związkiem. Rozumiałam to, a po wielu rozmowach udało się to zniwelować. Nigdy nie dał mi powodu do zazdrości, nie oglądał się za innymi ani z nikim nie korespondował. Telefonu używał przy mnie. Telefon zawsze leżał gdzieś obok mnie, a korzystał z niego bardzo mało. Jednak kilka dni temu zobaczyłam w jego telefonie, że ma otwartą kartę ze stroną z ogłoszeniami "nagich kobiet". Dodatkowo od jakiegoś czasu znów stał się nerwowy. Nie wiem co mam o tym myśleć. Nie chcę, żeby wiedział, że o tym wiem. Jednak chciałabym jakoś rozwiązać tą sprawę. Kiedy pytam go czy mu nie wystarczam odpowiada, że jestem jedyna, że wszystko jest dobrze, że nie mam się o co martwić, bo bardzo mu się podobam. Nie chcę rozmawiać z Nim o tym, że to widziałam, jednak chciałabym to jakoś rozwiązać. Czy mogę prosić o pomoc w tej sprawie? Dodam, że mój Tata zdradzał Mamę, odszedł od nas i od tamtej pory mam problem z zaufaniem i nie chcę, żeby u mnie ta sytuacja się powtórzyła. Dlatego chcę coś z tym zrobić. Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogłoszeniami "nagich kobiet".

 

"Ogłoszeniami" sobie przegrał. Zaraz zlecą się doradcy, doradczynie, psycholożki dyplomowane, nie dyplomowane i będą doradzać rozmowy, terapie, wizyty u seksuologa itp. bzdury.

Nie słuchaj tego. Weź mu ten telefon i pierd*lnij z całej siły o podłogę. Powiedz przy tym delikatnie, że przeszkadzają Ci zdjęcia kurw na jego telefonie i że tak dalej być nie może.

Drugim wyjściem jest monitorowanie jego telefonu, sprawdzanie ukradkiem z kim koresponduje i na jakie dokładnie strony wchodzi.

 

Najgorsze rozwiązanie to szczera rozmowa, będzie mówił to co chcesz usłyszeć i starał się załagodzić sytuację, nie polecam. Skłaniam się ku rozwiązaniu nr.2 czyli monitoring męża, jego zachowań i historii przeglądarki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - jak się ładujecie się w dzieciaka to pierwsze kilka miesięcy wywraca to totalnie organizacje. Mężuś przestaje być tym jedynym cudownym swojej żonki, a jego miejsce zajmuje dzieciak (nie licząc już kolek, spania po 4 h na dobę i innych sytuacji) Może on sobie z tym nie radzi? Że przestał być w centrum Twojej uwagi? Spadł z roli księciunia do roli pomagiera (bo w tym wieku to matka przede wszystkim dzieciakiem się zajmuje i jest prawie że przykuta do niego i do wyra)

Że teraz jest tylko pojedź tu zrób to pomóż z tym itd itp... myślałem że szału dostanę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo żeby być ojcem, zwłaszcza niemowlaka to trzeba być porzadnym facetem.

Nie twierdzę, że każdy facet musi od razu być szczęśliwy, że spadł na dno w hierarchii ważności, ale przynajmniej mógłby ostentacyjnie nie okazywać, że mu to przeszkadza ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natalka92, pogadaj z nim szczerze, co cię dręczy i jakie masz obawy. Ukrywanie prawdy i zamiatanie problemów pod dywan tylko pogorszy sprawę. Im szybciej tym lepiej. Podstawą w związku jest zaufanie i szczerość więc sprawę ogłoszeń musisz potraktowac jako priorytet. A od niego zależy czy zrobi rachunek sumienia czy będzie nadal studiował anonse, tylko bardziej konspiracyjnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to naturalne, że gdy rodzi się dziecko...kobieta swoją uwagę koncentruje na nim ale to nie oznacza, że mężczyzna staje się mniej ważny. Jakie wymówki jeszcze faceci wymyślą aby się usprawiedliwić :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunaa, żartowałem trochę z tym spadkiem ważności, dlatego dałem oczko.

Jest tak, że w tym okresie facet staje się nawet ważniejszy..

Tylko, że konstrukcja psychiczna faceta nie pozwala mu tego dostrzec.

Zmienia się zakres potrzeb kobiety i ich siła ale faceci tego nie potrafią zrozumieć. A przynajmniej nie wszyscy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czego nie potrafią zrozumieć? Że małym dzieckiem się trzeba zajmować? Że mają wspólnie inne obowiązki? Że dziecko samo się nie wychowa?

Jacy wy jesteście biedni bo pieluchy itp itd, bo nie poświęca się Wam czasu tyle ile poprzednio więc trzeba na boku oglądać nagie kobiety :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunaa, nie odpowiem Ci na te pytania, bo musiałbym ujawnić szczegóły własnego życia. Żeby rzetelnie zanalizowac zagadnienie mogę mówić wyłącznie za siebie, nie siedzę w głowach facetów. Moge jedynie obserwować i wyciągać wnioski ogólne, choć wielokrotnie powtarzalem że uogolnienia to przekleństwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natalka92, pogadaj z nim szczerze, co cię dręczy i jakie masz obawy. Ukrywanie prawdy i zamiatanie problemów pod dywan tylko pogorszy sprawę. Im szybciej tym lepiej. Podstawą w związku jest zaufanie i szczerość więc sprawę ogłoszeń musisz potraktowac jako priorytet. A od niego zależy czy zrobi rachunek sumienia czy będzie nadal studiował anonse, tylko bardziej konspiracyjnie...

Masz rację, to jest jedyna droga dająca jakąś szansę osiągnięcia porozumienia. Warunkiem tej szansy jest wola porozumienia i utrzymania związku z obu stron.

 

... Jakie wymówki jeszcze faceci wymyślą aby się usprawiedliwić :shock:

Faceci nie potrzebują żadnych wymówek.Już sam efekt Collidge'a wystarczy by obecna partnerka stała się mniej atrakcyjna. ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Coolidge%E2%80%99a ) To silny imperatyw. Tylko świadomość jego istnienia i wola przeciwdziałania ze strony faceta może (częściowo?) niwelować jego skutki. Sam walczę z tym efektem i nie jest to łatwe nawet przy znacznie młodszej i urodziwej partnerce. Pomaga komunikacja i zrozumienie problemu z obu stron.

 

Z biologią nie powalczysz.

Świadomość istnienia dowiedzionych efektów psychologicznych jest w społeczeństwie (polskim?) wyjątkowo niska.

Zanim więc ponownie zaczniesz Lunaa wypłakiwać kolejne żale oparte na nieuprawnionych oczekiwaniach, doradzałbym Ci nabycie podstawowej wiedzy o psychologii związków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NN4V, słyszałam o efekcie Collidge'a i nie musisz mnie uświadamiać. Biologia biologią ale macie jeszcze chyba mózg, który też powinniście czasem używać. Sugerujesz, że nie warto angażować się w żaden związek z mężczyzną bo wcześniej lub później kobieta powinna się spodziewać braku zainteresowania a co gorsza jej mężczyzna może szukać nowych podniet bo niby tak jesteście skonstruowani. Kobiety jeszcze mają podejść do tego ze zrozumieniem :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warunkiem tej szansy jest wola porozumienia i utrzymania związku z obu stron.

 

Faceci nie potrzebują żadnych wymówek[...]Z biologią nie powalczysz

 

Biologia i imperatywy na niej oparte pozostają w sprzeczności z wolą porozumienia, która jest związana ze świadomością.

Uważasz, że mężczyzna nie potrafi oprzeć sie zwierzęcym instynktom ?

Jeśli tak, to nie rozumiem dlaczego oczekiwania Luny miałyby być nieuzasadnione.

Jeśli nie, to dlaczego przyznajesz mi rację ?

Możesz opowiedzieć się jednoznacznie za którąś opcją ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy nawet popatrzeć nie można na "obrazki"? Naprawdę to można potraktować jako zdradę?

 

No, a może kobieta traktuje to jako zdradę, pomyślałes o tym?

Rozumiem, że jeśli facet uzna hop siup na boczek jako coś normalnego to kobieta ma się zamknąć i nianczyc bobasa tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że każdy facet się kryje na wszelki wypadek. Nie mając pewności czy by przeszkadzało to żonie czy nie. No bo przecie najpierw nie zapyta. Ergo - a priori zakłada, że to coś negatywnego. Więc retoryczne pytanie Ḍryāgan, o usprawiedliwianie potrzeby oglądania obrazków jest mało logiczne.

Ale mogę się mylić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, czyli według tego co piszesz zdrada w jakiejkolwiek formie nie jest dla nikogo krzywdząca. Bo rozgrzeszasz ja naturą.

Jesli kochasz to zdradzilbys przedkladajac własne naturalne potrzeby ponad potrzeby kobiety którą kochasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie rozumiesz.

Dla normalnej kobiety oglądanie się za laskami nie jest zdrada, ale oglądanie pornosow czy nawet tylko cyckow może być. Nie wszystkie są takie same, trochę zrozumienia i szacunku dla innego punktu widzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×