Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gdzie są 40latkowie?


arahja7

Rekomendowane odpowiedzi

Nie można generalizować w żadną stronę..oczywiście, że warto posłuchać co mówią doświadczeni życiowo ludzie ale czy warto wszystkich słuchać to już inna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale sam nie wiem czy to rozsądne tutaj opisywać... niby tyle czasu że pewne paragrafy się przedawniły ale.... kudre zastanowię się jeszcze. Tymczasem chętnie Twoje poczytam, pisz pisz :)

 

No własnie.

Lepiej sie nie wychylać za bardzo.

Trzeba pisac na tyle ogólnikowo, żeby mogli Ci ewentualnie kutacha opier..ć :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaką najciekawszą/najdziwniejszą rzecz/okres mieliście lub robiliście w życiu? :)

 

Kolega programował po pijanemu i po energetykach snake na rzutniku na moim laptopie od 2 do 6 rano, huehuehue, ja chodziłem i nadal zdarza mi się chodzić bardzo wcześnie na PokemonGO (4-6 rano), włóczenie się ze znajomymi na domówkach późno w nocy to norma, jeżdżenie autobusem w nocy jak w Mr Robocie też jest fajne. Dwa czy trzy razy zdarzyło się że zwymiotowałem po alko pomimo iż piłem znacznie mniej niż inni, ale ja mam tak (i to pewnie przez leki) że upijam się już porządnie dwoma piwami. Nie robi to problemu moim znajomym, po prostu mnie nie lubią że mniej piję XD Ale kochają moich rodziców, bo są spoko i nie robią problemu w domówkach, dlatego 80% domówek jest u mnie w domu, i pomagają z organizacją. Ja sam nie lubię zbytnio jeździć do innych i tego unikam, bo po prostu cierpię na bezsenność (już nie, ale po alkoholu nadal się ona objawia), ale chyba będę musiał się przyzwyczaić, powerbank i moje ciajomajo chyba mnie w końcu uratuje :) Zresztą tylko raz byłem poza domem i zamiast wrócić rano wróciłem w nocy, przez co koledzy byli wściekli, bo chcieli wrócić z moją mamą rano. Ale to był okres kiedy zaczynałem mieć problemy ze sobą po withdrawalu i unikałem znajomych przez rok. Teraz gdy się dowiedzieli że jestem schizolem to wbrew pozorom tym bardziej nie chcą mnie unikać i nie mam szans, muszę się z nimi spotykać xD

 

Co do tego okresu, fajnie jest mieć 21 lat, ale chyba ja nigdy nie dorosnę. Przez niski testosteron wyglądam na 16-latka, i nie chcę dorosnąć, nie chcę mieć rodziny, dzieci. To nie dla mnie. Nie rozumiem więc czemu wszystkich ludzi zmusza się do posiadania dzieci i rodziny. Praca to jedna sprawa, ja ją traktuję jako dorobienie sobie do sprzętu, no ale już zaczęły się pytania "a kiedy przyprowadzisz dziewczynę?". Odpowiedziałem szczerze że ich pojebało, jestem asem, mam w dupie takie rzeczy, skoro syn sąsiada jest gejem (zawsze był ekscentryczny jak ja), to ja również mogę być aseksualny ile chcę, i niech sobie marzą.

 

Em, znów się rozpisałem i lekko zmieniam temat. Ja pie*dolę xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale sam nie wiem czy to rozsądne tutaj opisywać... niby tyle czasu że pewne paragrafy się przedawniły ale.... kudre zastanowię się jeszcze. Tymczasem chętnie Twoje poczytam, pisz pisz :)

 

No własnie.

Lepiej sie nie wychylać za bardzo.

Trzeba pisac na tyle ogólnikowo, żeby mogli Ci ewentualnie kutacha opier..ć :D:D:D

 

Heheheh :)

 

A jak tam sytuacja? Naprostowało się coś czy po staremu czekasz ciągle?

 

Lubię czerpać z wiedzy starszych i bardziej doświadczonych ...

A to duży błąd.

 

Błąd? Pytanie kogoś kto wie więcej niż Ty sam na jakiś interesujący Ciebie temat to błąd?

Starych stetryczałych chujów z początkami alzheimera to może i tak bo oni żyli w totalnie innym świecie od naszego ale starszy nie musi oznaczać czegoś takiego od razu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak tam sytuacja? Naprostowało się coś czy po staremu czekasz ciągle?

 

9 kwietnia kolejna "waga"... Po raz kolejny wysokie prawdopodobieństwo , że ostatnia.

Oby. Niech juz mi dopieerdolą srodze - szukam ostatecznego powodu do samobójstwa. Bez wyroku ani rusz...

Oczywiście problemy prawne to nie jest przyczyna mojego zdychania - te zaczęło sie dużo wcześniej. One są tylko, albo az bonusem do choroby odbierającej jakąkolwiek chęć zycia. Być może postawią mnie pod ścianą i wówczas już nikt nie będzie mógł mnie napiętnowac za ewentualne samobójstwo, poniewaz wreszcie i naprawdę nie będę już miał innego wyboru :D

Jestem juz zmęczony, tak bardzo zmęczony. Od tylu już lat zdycham beznadziejnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kocie, wytłumacz co jest złego w starszych?

 

Intel, nie zabijesz się, masz żonę i syna którzy to bardzo przeżyją.

Nie ma za co.

 

Ja tam wiedziałam, że dziwka pojechała z klientem, dziwkarze też ludzie :D

 

Ja się martwię swoim ewentualnym wyznaniem bo jeśli dotrze do tego potencjalny pracodawca albo rodzina to na chwilę obecną miałabym problem. Na razie więc się powstrzymam.

 

Z takich śmiesznych rzeczy to kiedyś ze znajomymi urządziliśmy sobie nagie wyścigi w ogródku u kolegi. Z częścią tych osób później zrobiliśmy coś ciekawszego. Byliśmy nad jeziorem, noc. Ubralismy się tylko w koce i najpierw poszliśmy do lasu sobie polatać. Potem wracając stanęliśmy przy głównej drodze i jak przejeżdżały samochody to oświetlały nas i wtedy otwieraliśmy koce. Jedno auto zatrzymało się na drodze, ale żeśmy w krzaki uciekali :D

 

Kiedyś kolo 2 w nocy na domówce, z koleżanką wzielysmy szlafroki rodziców kolegi i tylko w nich poszłyśmy z ekipą na osiedle. Nawet mam fote z tamtego okresu, piękne czasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.02.2018 o 21:23, bedzielepiej napisał:

Może nie umieją obsługiwać internetu, w końcu to inne pokolenie

chyba tak ,ja do dziś łączę się przez nr 0202122  i  Netscape Navigator :bezradny:






Widziałem rzeczy,
którym wy ludzie nie dalibyście wiary.
Statki w ogniu w okolicach Pasa Oriona.
Widziałem promienie kosmiczne jak...
błyszczały w ciemnościach blisko Wrót Tannhausera.
Wszystkie te chwile zagubią się...
z czasem...
tak jak łzy...
na deszczu
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Ramajana (skr. रामायण, trl. rāmāyana, Dzieje Ramy) – epos sanskrycki, który kształtował się na przestrzeni II wiek p.n.e. - II wiek n.e. Składa się z ok. 24 tysięcy strof (dwuwierszy), pogrupowanych w 7 ksiąg (kanda). Autorstwo Ramajany przypisuje się legendarnemuwieszczowi, Walmikiemu (lecz Ramajana powstała dzięki wysiłkowi wielu kompilatorów). Większość strof napisano w metrum anusztubh(tzw. śloka).

Ramajana przedstawia dzieje Ramy (siódme wcielenie boga Wisznu), jego brata Lakszmany, żony Ramy Sity (porwana przez demona Rawanę na wyspę Lankę) oraz ich wiernego towarzysza Hanumana.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ramajana

 

@wiejskifilozof, to nie z Ramajany, tylko z Blade Runnera :P 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, wiejskifilozof napisał:

Dziś pogłaskałem Cecylię lat 44 po plecach i udzie.A Justyna lat 40 siedziała mi,w Warszawie na kolanach

uuuuuuuuu Szefie robisz postępy (-:

 Mam wielką nadzieje i tego Ci bardzo życzę byś w tym Nowym roku 2019 poznał prawdziwy smak Kobiety , znalazł sie w jej Wnętrzu i poczuł to jedyne w swoim rodzaju Ciepło .😍

dla Ciebie :

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, wiejskifilozof napisał:

Dziś pogłaskałem Cecylię lat 44 po plecach i udzie.A Justyna lat 40 siedziała mi,w Warszawie na kolanach 

Pierwszy raz słyszę że ktoś ma tak na imię i nie ma 90 lat , jakie jest jej zdrobienie Cycka?Widzę że jesteś rozchwytywany w tym ośrodku bo to pewnie z niego kobiety. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×