Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy on potrafi kochać ?


Rekomendowane odpowiedzi

to trudne pytanie moim zdaniem, tylko manipulant wyrazi się twierdząco, mamy flossy, :mrgreen: bo raczej odpowiadać za kogoś, nie znając dokładnie odczuć, nie możemy się wypowiedzieć...! :bezradny:

 

ludzie z osobowością dyssocjalną są manipulantami, czy potrafią kochać? wydaje mi się (moje obserwacje) że to bardziej wynika z chęci i dojrzałości, osoby te jako tako nie potrafią kochać, bo nie poczują do kogoś prawdziwego "uczucia", wydaje mi się, że to na zasadzie wzajemnego porozumienia jak i szacunku tych dwóch osób, tak mi się wydaje... odpowiadając na pytanie, w pierwszej kolejności trzeba by wyjaśnić jak zdefiniować "kochanie" czy tam "miłość"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie znam definicji miłości

Niestety ciężko opisać słowami i przybliżyć uczucie miłości...to trzeba poczuć aby w pełni zrozumieć. Żadna definicja tego uczucia nie odda...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tytule jest jakiś ON, więc pomyślałam, że to ktoś kogo autorka zna, ma problem z jego manipulancką naturą i chce wiedzieć, czy warto ratować taki związek. Gdyby było między nimi porozumienie, to mógłby być nawe najgorszym psychopatą i nikt nie pytałby na forum "czy psychopata potrafi kochać" :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po czym poznać, że się kogoś kocha?

Dołączam się do pytania. Ja nie wiem, czy kocham kogokolwiek, w tym nawet i moich rodziców. Chciałbym wiedzieć jak to rozpoznać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem jak poznać stan zakochania. To akurat łatwe.

To również umiem rozpoznać, ponieważ jest to uczucie pewnej przyjemnej reakcji chemicznej w organizmie na myśl o drugim człowieku, ale gdy się kogoś kocha, to chyba to nie jest takie proste, ponieważ to chyba nie jest żadna odczuwalna chemia, a skoro tak, to jak to rozpoznać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś powiedział, że poświęcenie jest jedyną prawdziwą miarą miłości. To chyba na filmie było. Czyli jakby się oddało za kogoś życie to już całkiem spora miłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Slide, Nie wydaje mi się dobrym pomysłem mówienie komuś, kto ma ma 16 lat, że największym dowodem miłości, jest oddanie za kogoś życia. :roll: W tym wieku, wiele rzeczy się bierze dosłownie i bardzo poważnie. ( nie bierz tego do siebie BrakPomysluNaNick01, może jesteś na innym etapie, mówię jako mama nastolatka).

Jest tyle pięknych aspektów kochania, czemu akurat poświęcenie ma być najistotniejsze? I w dodatku czasami moim zdaniem wcale nie jest objawem miłości.

 

A w temacie wątku - dobrze byłoby wiedzieć, co autorka miała na myśli, mówiąc manipulant. Czy zapaliło się jej czerwone światełko, bo faktycznie ktoś bawi się jej uczuciami, czy trafiła na kogoś kto prowadzi relacyjną gierkę, czasami nie tyle z "manipulanctwa", ile ze strachu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada,

 

Na filmie tak mówili. Film był dozwolony od 15 roku życia. Ja mu nie mówie by się za kogoś zabijał. Mówie, że jak czuje, że oddałby życie dla dobra drugiej osoby, to znak, że kocha. Zabijanie się by udowadniać miłość to głupota.

 

Poświęcenie jest miarą. Na dobre i na złe. Samo na dobre to nie jest miara. Dlatego jak się skupić tylko na pozytywnych aspektach to można się pogubić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Slide, Nie wydaje mi się dobrym pomysłem mówienie komuś, kto ma ma 16 lat, że największym dowodem miłości, jest oddanie za kogoś życia. :roll: W tym wieku, wiele rzeczy się bierze dosłownie i bardzo poważnie. ( nie bierz tego do siebie BrakPomysluNaNick01, może jesteś na innym etapie, mówię jako mama nastolatka).

Jest tyle pięknych aspektów kochania, czemu akurat poświęcenie ma być najistotniejsze? I w dodatku czasami moim zdaniem wcale nie jest objawem miłości.

 

A w temacie wątku - dobrze byłoby wiedzieć, co autorka miała na myśli, mówiąc manipulant. Czy zapaliło się jej czerwone światełko, bo faktycznie ktoś bawi się jej uczuciami, czy trafiła na kogoś kto prowadzi relacyjną gierkę, czasami nie tyle z "manipulanctwa", ile ze strachu.

 

 

 

Poniżej tego tematu w dziale jest temat "6lat manipulacja w związku" to odnośnie tej osoby właśnie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

distorted_level68, więc empatia (umiejętność postawienia się w sytuacji drugiego człowieka i przewidywania jego emocji) też podchodzi pod manipulanctwo? :P
nie do mnie to pytanie, ale sądzę, że empatia jest jedynie narzędziem, które można wykorzystywać na różne sposoby

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×