Skocz do zawartości
Nerwica.com

NALTREKSON (Adepend, Naltex)


kuzyn

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, picziklaki napisał:

No to trzeba czekać na efekty działania bo to wymaga czasu i pracy nad sobą. Nie można wszystkiego oczekiwać od leków. 

 

Tak, wiem. 

Moja terapia potrwa pewnie kilka lat, bo mam masę problemów do rozwiązania. Jedzenie jest tylko jednym z nich. 

 

Naltrekson to eksperyment, bo z terapeutką mamy taką teorię, że u mnie objadanie się obecnie być może działa trochę jak uzależnienie. Do takich wniosków doszłyśmy metodą długich analiz moich ostatnich napadów. 

Lekarz się z tym zgodził i stwierdził, że warto spróbować, bo to ciekawy lek. 

 

Dam jeszcze naltreksonowi szansę, może musi się rozkręcić, ewentualnie z lekarzem podejmiemy decyzję, czy nadal warto go brać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, audreyhorne napisał:

Dam jeszcze naltreksonowi szansę, może musi się rozkręcić, ewentualnie z lekarzem podejmiemy decyzję, czy nadal warto go brać. 

 w jakiej dawce dziennej ten N.?

 Na objadanie się polecam Ekstrakt ( musi byc silny ekstrakt ) z Gotu koli z rana na czczo + Topiramat .

 

 https://www.focus.pl/artykul/silna-wola-w-pigulce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

 w jakiej dawce dziennej ten N.?

 Na objadanie się polecam Ekstrakt ( musi byc silny ekstrakt ) z Gotu koli z rana na czczo + Topiramat .

 

 https://www.focus.pl/artykul/silna-wola-w-pigulce

 

Dzięki, poczytam o tym gotu koli.

Chociaż ja nic nie mogę brać rano na czczo, bo biorę hormony tarczycy, których raczej z niczym mieszać nie można. 

 

Biorę 50 mg naltreksonu i 100 mg topiramatu (przez jakiś czas brałam 200 mg, ale nie było różnicy). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uki , po jak długiej przerwie abstynencji ?

 Ja  zjadłem kilkanaście opakowań tego leku .

 Naltrexon , o tyle Ci pomoże ,że chlanie alkoholu nie będzie przynosić Ci aż tak miłych doświadczeń ,,, wiesz, czyli tego co w alkoholu "najlepsze  tzn przyjemne ",,, jednak sam Naltrexon nie zlikwiduje u Ciebie głodów alkoholowych .Po Naltrexonie będziesz nawalony , ale tylko nawalony i nic poza tym przyjemnego .

Tu( głody alkoholowe ) stawiałbym tylko i wyłącznie na AOTAL 333 ( akamprozat ) . U nas to mało popularny lek , jednak we Francji przepisują go alkoholikom jak dropsy dzieciom . 

 Lek skutecznie likwiduje głody alkoholowe , ale wystarczą 2-3 tabsy dziennie , wieksze ilości leku  grożą depresją .Nie wiem czy to jeszcze można dostać na receptę w polskiej aptece . Ja dostawałem od kolesia z Francji .

 Możesz jeszcz sprobować Baclofenu .Tu opinie sa bardzo różne od najlepszych do najgorszych . Baclo biorę już 8 rok w dawce 25 mg , czy jeszcze pomaga , nie wiem .

 Nie piję już ponad 15 lat , a siedziałem w szambie alkoholowym  jak burak  cukrowy w ziemi (-:

 Życie bez alkoholu jest piękne , choćby nawet miejscami bolało .Z alkoholem jest tylko cierpienie , bez alkoholu przynajmniej zdrowa nadzieja na lepsze .

JEBAĆ ALKOHOL!!!

 

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×