Skocz do zawartości
Nerwica.com

ARYPIPRAZOL (Abilify, Abilify Maintena, Apiprax, Apra, Apra-swift, Aribit, Aribit ODT, Aricogan, Aripilek, Arypiprazole Aurovitas/ Orion/ +pharma/ Sandoz, Aspixor, Arypiprazol Glenmark, Aryzalera, Asduter, Explemed)


plasticsurgery

Czy arypiprazol pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

88 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy arypiprazol pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      14
    • Zaszkodził
      26


Rekomendowane odpowiedzi

witam

dostalam abilify dzis pol tabl. rano i wieczorem. jednak po paru godz.nie moglam zjesc obiadu, mam mdlosci, rwie zoladek-j.w, poza tym wrocilam cala zalana potemi, nie mialam sily dosc do domu... mozliwe ze takie obj.sa po 0,5tabl?

nie mam stwierdzonej schizofr. raczej depresje-lękową, czy abilify moze mi zaszkodzic?

jak uporac sie z tymi obj?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam schizofrenii ale przepisano mi ten lek. JA biorę ćwiartkę z 15mg rano od 4 dni. Po pierwszej dawce położyłem się i zdrzemnołem i jak wstałem to myślałem żę zemdleje , spociłem się na czole, musiałem usiąć bo nie moglem stać. Po drugiej dawce jakąś taką agresje troche poczułem, siedząc przy biurku złamałem długopis z nerwów:) Lekką biegunke miałem. Cały dzień lekkie nudności od kąd to biore. Apeptytu już nie miałem przed braniem tego ale po leku jakby jeszcze gorzej z apetytem. Ogólnie źle sięczuje ale przed braniem też sięźle czułem, żęby mi sie jakoś wyraźnie poprawiło to nie wiem. Znalazłem taki opis tego (bo w ulotce tylko o shizofreni pisze i urojeniach:)

 

Kategoria leku:

Uspokajające, przeciwdepresyjne, nasenne

 

Wskazania:

 

Przeznaczony do leczenia osób chorych psychicznie, dotkniętych schizofrenią lub chorobą dwubiegunową typu I.

Działanie:

 

Arypiprazol przyłącza się do receptorów znajdujących się na powierzchni neuronów mieszczących się w mózgu. W wyniku czego dochodzi do zerwania sygnałów przepływających przez synapsy łączące komórki, czyli zatrzymania komunikacji międzykomórkowej. Ma działanie agonistyczne w stosunku do receptorów określonych substancji przewodzących (dopaminy i serotoniny), ale wywołuje aktywację receptorów w stopniu mniejszym niż wymienione neuroprzekaźniki. Arypiprazol przyczynia się do ograniczenia oznak schizofrenii, normalizując aktywność mózgu.

 

MI lekarz przepisuje leki przeciwpsychotyczne (na shizofrenie przewlekłą choć ja jej nie mam). Za Abilify 15 mg zapłaciłem niecałe 4 zł. Mówi, że małe dawki takich leków są na zaburzenia nerwicowe. Brałem solian, sanze też podobnie płaciłem jak za abilify. A widzę , że są to drogie leki co normalnie kosztują: Abilify 400zł, solian 84zł, sanza 86 zł. I kto za to płaci? Podatnicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

 

Ja szybko się męczę bardzo się pocę czy ktoś miał podobne objawy biorąc ten lek?

 

Na początku również miałem nieciekawe objawy po tym leku (15mg) m. in. zwiększoną potliwość, lecz po paru tygodniach wszystko to przeszło i ku mojemu zdziwieniu lek na mnie zadziałał wręcz wybornie. Wcześniej wypróbowałem osiem innych neuroleptyków i żaden z nich mi nie pomógł, dopiero abilify okazał się strzałem w dziesiątkę po paru latach eksperymentowania.

Byłem więc bardzo zadowolony, aż do przedwczoraj... Ukazała się bowiem nowa lista leków refundowanych w formie załącznika do obwieszczenia Ministra Zdrowia. Abilify nie znajduje się na tej liście. Nie wiem ilu osobom ten lek pomógł, ale zainteresowanym polecam słanie maili na adres ministerstwa zdrowia i robienie jak największego hałasu, może to coś da.. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA po kilku dniach stosowania swierdzilem ze nie bede tego brac bo lek powinien pomagac , czlowiek powinien czuc sie lepiej a nie gorzej. Wczesniej bralem anafranil ale juz go nie biore bo dostalem prawdopodobnie od niego migotania przedsionkow. Chyba zmienie psychiatre albo mu powiem zeby mi nie przepisywal na zaburzenia nerwicowe lekow na sfizofrenie bo ja schizofreni nie mam.

 

-- 07 sty 2012, 16:35 --

 

Mogę odsprzedać opakowanie Abilify 28tabx15mg. Brakuje 2 tabletek, które zużyłem, czyli jest ich 26.

 

-- 20 sty 2012, 18:35 --

 

Kilka dni temu zrobiłem ponowne podejście do tego leku, tym razem wziąłem nie 1/4 a 1/6 tabletki i dostałem sraczki, także nie będę tego tykał już w ogóle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja na abilify mialem slinotok taki, ze pomagalo tylko jedzenie albo wypluwanie sliny, pobudzenie amfetaminowe, ze nie dalo sie zasnac i budzilem sie wyczerpany i serce mi walilo. z kolei teraz gdy odstawilem abilify, a wiadomo ze wyplukuje sie 25 dni to teraz mam zawroty glowy i jest to o tyle niebezpieczne, ze mozna upasc i sie uderzyc, po prostu lek ma wplyw na blednik i nigdy wiecej tego swinstwa do geby nie wezme. nie wiem jak taki syf moze kosztowac 410zl bez refundacji. a bylem 2-3 dni na dawce 15mg, potem 4-5 dni na 7,5mg i wiecej nie dalem rady, bo powiedzialem ze chce zyc a nie konac na tym leku. leki powinny pomagac a nie wpedzac w jeszcze gorszy stan.

 

-- 28 lut 2012, 22:40 --

 

dodam do tej listy jeszcze biegunke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nadal od końca listopada mam te dolegliwosci ktore myslalam ze zapoczatkowal abilify, poce sie strasznie, leje sie ze mnie, chodze w krotkim rekawku zimą takze, ciagle chora...

mijaja 4 mies. a ja objawy mam nadal nie wiem po czym. czy jak sie odstawi po takim dlugim czasie abilify trzeba udac sie do szpitala -jak ktos tutaj wspomniał?

mozna jakos go wypukac z organizmu? juz sama nie wiem co robic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem Abilify przez trochę ponad miesiąc - w połączeniu z innymi lekami (lit, lamotrygina) na depresję w ChAD.

 

Co do skutków ubocznych - miałem je tylko w pierwszym okresie stosowania - lekkie zawroty połączone z (na szczęście bardzo lekkim) odruchem wymiotnym, do tego rozszerzone źrenice (co jest dziwne, bo Abilify działa raczej słabo antycholinergicznie). Później na szczęście było już OK.

 

Dawka: 7,5 mg (kiepsko się tabletki 15 mg dzieli). Przez pewien czas zwiększyłem sobie samowolnie dawkę do 15 mg i wtedy dopadła mnie ta słynna neuroleptyczna zamułka (spowolnienie myśli, zmęczenie fizyczne, itd.), dlatego szybko wróciłem z powrotem do niższej dawki.

 

Co do rezultatów kuracji - moja lekarka powiedziała mi przed przepisaniem Abilify, że ma mnie ono lekko zaktywizować. I faktycznie - po jakimś czasie zaktywizowało mnie, tylko nie w ten sposób, co trzeba. To znaczy - Abilify nakręciło gonitwę negatywnych, depresyjnych myśli (chociaż w tym względzie wpływ mogło mieć też odstawienie dziennych dawek Ketrelu, który mnie co prawda zamulał, ale negatywne myśli też tak nie szalały), znów pojawiły się obsesje (tzn. nie dość, że czułem się w mojej depresji cały czas winny za to, co zrobiłem i co robię, ale też za to, co może się wydarzyć w przyszłości - np. że straciwszy kontrolę nad sobą mogę komuś naubliżać albo zrobić krzywdę - oczywiście w 100% zdawałem sobie sprawę z tego, że te obsesyjne myśli są niedorzeczne, ale ból psychiczny, jakie one sprawiały, był niestety jak najbardziej realny). Przestraszyłem się trochę, bo zaczęło mi to pachnieć rozkręcającym się stanem mieszanym, w który już kiedyś się władowałem ("zwykła" depresja to przy nim pikuś). Pozytywów stosowania leku w sumie nie odczuwałem w tamtym czasie praktycznie chyba żadnych.

 

Po ponad miesiącu odstawiłem samowolnie Abilify - w parę dni później mój stan się mocno pogorszył - gonitwa myśli, zmęczenie, duże trudności w zaśnięciu nawet po końskiej dawce Ketrelu - może więc Abilify w jakimś tam minimalnym stopniu pomagał. Tak czy inaczej, nie wracałem już do niego, przemęczyłem się te kilka dni i samo przeszło (tzn. na sinusoidzie mojej choroby uniosłem się lekko w górę, ku bardziej znośnej formie depresji).

 

Mam generalnie mieszane uczucia co do Abilify - przed rozpoczęciem stosowania naczytałem się na amerykańskich stronach o tym, jakie to cudeńko, jak wszystkim pomaga (bo faktycznie wielu osobom pomaga). Fakt, w Stanach jest to bardzo popularny lek - bardzo dużo tamtejszych lekarzy przepisuje go osobom z depresją jednobiegunową jako wsparcie dla antydepresanta. W ogóle w USA strasznie promują to Abilify jako panaceum na wszystko (piękne commercial'e idą w TV - tam zresztą wszystko reklamują, nawet benzo - a później dziwią się, że tyle osób cierpi na zespół odstawienny :bezradny: ). Widać to nawet po polskiej ulotce Abilify - nie ma tam wymienionej ani jednej nazwy choroby (schizofrenia, ChAD, depresja) - jest tylko śmieszna formułka: "Lek jest przeznaczony dla osób, których objawami choroby są..." :mrgreen: A czemu tak się dzieje? Spójrzcie na cenę Abilify - ok. 410 zł za 28 tabletek 15 mg (co, przy sugerowanej dawce 15 mg, starcza na niecały miesiąc). "Kasa, kasa - wielu się wyprze". Na szczęście ja to miałem po refundacji za 3,20 :smile: Anyway, jak to zawsze mówię po każdym leku-niewypale - szkoda, że nie zadziałał :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

one-half, 410 zł za lek :shock: dobrze, że jest refundowany.

Mi przepiała Abilify choć nie mam schizofrenii ani Chad. Nie wiem jak na mnie zadziała na razie jestem na połówce tabletki. a tableteczka jest mała , że ciężko ją podzielić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

namiestnik, kupiłam opakowanie za 3,20. Gdyby nie był refundowany to w życiu bym go nie wzięła bo mnie nie stać. Cena jest naprawdę odstraszająca bez refundacji. Zobaczymy jakie cuda zdziała. ale to dopiero po paru tygodniach będzie mogła coś więcej napisać.

Mam nadzieję, że mnie nie będzie zamulał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rafka, w ogóle nie zamulał. Działał u mnie na wszystkie objawy: negatywne i pozytywne. Najbardziej jest mu wdzięczna za stabilizacje nastroju i zlikwidowanie omamów. Początkowo, przez 2 tyg., miałam na nim dziwny skutek uboczny, bo nie umiałam usiedzieć na miejscu, coś jak:super-nad-niecierpliwość, ale na szczęście przeszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fleure_De_Violette, to mój 4 dzień na abilify. Biore połówkę a już poczułam działanie - aktywizuje. Zobaczę co będzie dalej bo od jutra mogę już wziąć całą.

Ważne jest dla mnie aby nie zamulał bo się uczę a w takim stanie to nawet skupić się nie mogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×