Skocz do zawartości
Nerwica.com

nie do końca chciana ciąża


Dorcia

Rekomendowane odpowiedzi

Kochani!

Postanowiłam napisać ten post ponieważ nie mam komu powiedzieć o swoim problemie. Otóż jestem w drugiej ciąży. jak najbardziej chcianej. Dziecko rozwija się dobrze. A ja nie potrafię zaakceptować płci. Bardzo chciałam mieć drugą córkę a okazało się że będzie chłopiec. Wiem, że być może wielu mnie zlinczuje, powiecie, że co ja chce, że dziecko to dziecko a matka powinna je kochać bez wzgl. na wszystko, że wiele osób by chciało miec dzieci a nie mogą itp. Tak to prawda, ja sama wyrzucam sobie takie podejście i to że nie potrafię zaakceptować, ani pokochać tego dziecka. Tylko że dla mnie to jest ogromny problem i ból. Nie mogę powiedzieć tego mężowi, który jest wspaniałym i dobrym człowiekiem bo by mnie znienawidził, ani tym bardziej córce. Udaję, że się cieszę, a tak naprawdę płaczę nocą. Wszystko co związane z tą ciążą jest mi obojętne, nie potrafię się cieszyć, nie mam potrzeby kupowania ubranek, urządzania pokoju itp. Bardzo bym chciała wrócić tu za jakiś czas i napisac Wam, że wszystko się zmieniło, że kocham to dziecko.

Dodam, że choruję na CHAD typu II, całe życie w depresji z jednym epizodem manii 18 lat temu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Lunaa.

Siedzę i myślę co Ci odpisać bo mam tysiące myśli w głowie. Ogólnie powodów jest wiele od błahych po większe. Postaram się napisać to co mam w głowie: boję się , że nie będę umiała się nim zajmować, ,że nie bede umiała się z nim w kółko bawic samochodami, że nie będę umiała go wychować, że inaczej trzeba wychowywac chłopca, że będzie miał okropny charakter, że nie będzie miał dobrego kontaktu ze swoja siostrą, że ja nie będe miec z nim dobrych relacji, ze będzie podobny do mojego ojca z charakteru ( wiem, że dziedziczy się do 4go pokolenia więc po dziadku też może mieć dużo), że wolałabym aby córka miała siostrę bo wtedy miałaby lepszy kontakt. Ogólnie wybiegam w przyszłość i widze to wszystko w czarnych barwach. Wiem, że to straszne. Sama obwiniam się, że tak myślę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbyt dużo obaw w Tobie, które przysłaniają radość z ciąży i narodzin syna. Wydaje mi się, że wynikają z tego, że nam łatwiej kobietom wychować córkę niż syna. Większość Twoich myśli jest rzeczywiście błahych i niepotrzebnie się na nich skupiasz . Myślę, że możesz się podzielić niektórymi myślami z mężem i przedyskutować. Zastanów się..Twój mąż jako przyszły tata też będzie uczestniczył w wychowaniu i na pewno jako mężczyzna wpoi pewne męskie sprawy i pomoże tym samym Tobie. Pamiętaj nie jesteś z tym sama a wychowanie chłopca nie jest tak trudne jak Tobie się teraz wydaje. Myślę jednak, że powinnaś porozmawiać o tym też ze swoim lekarzem lub psychologiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×