Skocz do zawartości
Nerwica.com

Trudne relacje


dablo

Rekomendowane odpowiedzi

Nasz problem jest banalny aczkolwiek powoli rujnuje nasz związek.Jesteśmy w związku 7 lat w tym od ponad 3 lat małżeństwem i nie mamy jeszcze dzieci.Jesteśmy na takim etapie że niemal każdy dzień kończy się kłótnią.Od błahych rzeczy po te poważniejsze.Nie potrafimy sie ze sobą dogadać.Bardzo często są jakieś nieporozumienia,niedociągnięcia i żale.Mąż jest z natury spokojnym człowiekiem ale przez nasze kłótnie jest impulsywny i nerwowy.Żona wpada często w duży gniew,jest bardzo nerwowa.Nie potrafimy znaleźć rady na jakiekolwiek dogadanie się.Coraz częściej dochodzi do niemiłych epitetów w stosunku do siebie co kiedyś było nie do pomyślenia.Nadal się bardzo kochamy i zależy nam na naszym małżeństwie i wspólnej przyszłości próbujemy to naprawiać ale każda próba kończy się niepowodzeniem i brakiem konsekwencji.Nie mamy już ani pomysłu ani żadnego schematu na to żeby choć trochę było lepiej gdyż nasze umawianie się na coś nie przynosi efektu bo nie jesteśmy stanowczy obydwoje.Zawodzimy siebie czasem nawzajem.Mąż jest bardzo zapominalski i nierozgarnięty,co w połączeniu z moim temperamentem i wybuchowością sprawia że jest wiele kłótni.Zależy nam nam wypowiedzi jakiegoś psychologa i jakiejkolwiek radzie gdyż nie stać nas na terapię małżeńską.Prosimy o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dablo, niby w 7 roku zycia kazde małzenstwo/zwiazek przezywa kryzys. Jak chcecie cos zmienic to nalezy zmienic zachowanie wzgledem siebie, czyli nie robic z igły widły mowiac krótko. Sama napisałas ze sie kłocicie o błahe sprawy, czyli jak facet zapomni wyniesc smieci to napisz mu kartke i powies ze ma wynosic smieci, itd, itd on przeczyta, smieci wyniesie Ty sie nie kłocisz. Na razie o dzieciach to nie ma co myslec jak jest kryzys, tylko nalezy najpierw z niego sie wyzwolic a dopiero pozniej myslec o dziecku i działac, w pierwszej kolejnosci przebadac nasienie faceta w klinice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×