Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy jesteś patriotą?-ANKIETA


Gość dopamine

Czy jesteś patriotą?  

10 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jesteś patriotą?

    • TAK
      3
    • NIE
      7


Rekomendowane odpowiedzi

Sądziłem, że na wp nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć, a tu proszę - piszą o 11.11 jako o "orgii nienawiści" i "pędzie barbarzyńców przez stolicę" o_0

https://opinie.wp.pl/dariusz-bruncz-to-hejtrotyzm-a-nie-patriotyzm-polska-mistrzem-swiata-w-nienawisci-6187081325987969a

 

screen

[attachment=0]yy.jpg[/attachment]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam za patriotę się nie uważam, nie mam nawet polskiego pochodzenia no ale mówienie w zachodnich mediach o marszu 60 tysięcy neonazistów to gruba przesada. Ale w sumie to może i dobrze, przynajmniej muzułmanie i kolorowi do nas masowo przybywać nie będą. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądam mecze polskiej reprezentacji w piłce kopanej, cenię wybitnych polskich artystów i naukowców, lubię zwiedzać kultowe polskie zabytki i ciekawe miejsca, takie jak np. Wawel czy Bazylika Mariacka w Krakowie, ale na msze do kościoła nie chodzę, na PiS ani na Ruch Narodowy nie głosuję, w święta narodowe flagi nie wywieszam, tradycje takie jak np. uroczysta kolacja w wigilię Bożego Narodzenia czy święcenie pokarmów w Wielką Sobotę zwisają mi i powiewają, w wypadku wojny nie walczyłbym za ojczyznę, lecz o przetrwanie najbliższych i siebie samego, więc raczej nie jestem patriotą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteś na czasie, niejaki Bawer Aondo- Akaa
czarnoskóry niepełnosprawny polski patriota robi furorę w prawicowych mediach. :mrgreen:

+1

 

Właśnie miałem wspomnieć o jednym ze znamienitszych (współczesnych) rycerzy - polskości, jak i cywilizacji łacińskiej ogółem - doktorze Aondo-Akaa ;)

 

f7f90d519532d04f49f9d0946d699de2_M.jpg

 

:great:

 

 

+ parę cytatów z Romana Dmowskiego:

 

"Jestem Polakiem – to słowo w głębszym rozumieniu wiele znaczy. Jestem nim nie dlatego tylko, że mówię po polsku, że inni mówiący tym samym językiem są mi duchowo bliżsi i bardziej dla mnie zrozumiali, że pewne moje osobiste sprawy łączą mnie bliżej z nimi, niż z obcymi, ale także dlatego, że obok sfery życia osobistego, indywidualnego znam zbiorowe życie narodu, którego jestem cząstką, że obok swoich spraw i interesów osobistych znam sprawy narodowe, interesy Polski, jako całości, interesy najwyższe, dla których należy poświęcić to, czego dla osobistych spraw poświęcić nie wolno."

 

"Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka.

Bo im szersza strona mego ducha żyje życiem zbiorowym narodu, tym jest mi ono droższe, tym większą ma ono dla mnie cenę i tym silniejszą czuję potrzebę dbania o jego całość i rozwój.

Z drugiej strony, im wyższy jest stopień mego rozwoju moralnego, tym więcej nakazuje mi w tym względzie sama miłość własna."

 

"Jestem Polakiem – więc całą rozległą stroną swego ducha żyję życiem Polski, Jej uczuciami i myślami, Jej potrzebami, dążeniami i aspiracjami. Im więcej nim jestem tym mniej z jej życia jest mi obce i tym silniej chcę, żeby to, co w mym przekonaniu uważam za najwyższy wyraz życia stało się własnością całego narodu. "

 

"Jesteśmy różni, pochodzimy z różnych stron Polski, mamy różne zainteresowania, ale łączy nas jeden cel. Cel ten to Ojczyna, dla której chcemy żyć i pracować."

 

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że przeleję krew w obronie tego kraju. To nie podlega jakimkolwiek rozważaniom czy dyskusji, chociaż nie uśmiecha mi się też przedwcześnie ginąć. W otwartą partyzantkę ze schizofrenią nie pójdę, bo i mnie by nie wzięli, ale mam pewne zamyślenia na taką okoliczność i mikro alternatywę w zanadrzu.

 

Co się tyczy marszów, wywieszania flagi itp. to nie robię tego, a samej flagi nawet nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie święta,mają charakter laicki.

 

U mnie w chacie właściwie też, tzn. 24 grudnia jemy uroczystą kolację przy ustrojonej choince, łamiemy się opłatkiem, obdarowujemy drobnymi prezentami, ale fragmentu ewangelii o narodzeniu pierwszego komucha na świecie nie czytamy, kolęd nie śpiewamy ani na pasterkę nie chodzimy. W Wielkanoc podobnie - uroczyste śniadanie w niedzielę, dzielenie się jajkiem (lecz niepoświęconym przez księdza) i życzenia , drobne prezenty, w poniedziałek symboliczne oblewanie kilkoma kropelkami wody, ale wszystko bez pójścia do kościoła w Triduum Paschalne, rezurekcji itp. Właściwie nie wiem czy pójście na pasterkę w Boże Narodzenie, czy na rezurekcję w Wielkanoc można traktować jako tradycję narodową, czy też wyłącznie religijną. Wszak katolickie uroczystości zostały przejęte od pogan, drzewka stroili już wyznawcy Swarożyca i Światowida, a do tego uczestniczyli w tych dniach w jakichś tam pogańskich rytuałach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obcy mi Polak jest mi tak samo obcy jak obcy mi Niemiec czy Rosjanin.

Czym jest naród?-zlepkiem przeróżnej maści i preferencji polityczno-religijnych ludzi których w większości przypadków nie znam i którzy to ludzie w codziennym życiu stanowią dla mnie pod względem ekonomicznym źródło konkurencji ( nie wspominając o bandzie zwyrodnialców i agentów).

Jedyną rzeczywistą wartością jest rodzina,naród to twór sztuczny którego rzekomą niepowtarzalną autonomię,jedność organiczną uznają za byt realny ci którzy bezpośrednio czerpią z tego realne profity-politycy ,"elyty" i inni pasożytujący na tym sztucznym tworze .

Ciekawe czy Ci którzy czują rozgoryczenie ze tak mało ludzi wyraziło by chęć walki o wolność sami zaangażowali by się w takie działania narażając się na szwank.

I zapewne było by jak zwykle -honory i profity splynely by na dowódców a zwykły szeregowy jeśli by przeżył dostał by świecący odbitym blaskiem order za odwagę i nic poza tym.

Doświadczenie i historia uczy że zawsze tak było jest i zanosi się że będzie.

W imię czego miałbym walcząc narażać się na szwank? narodu polskiego czyli zlepku ludzi których w większości przypadków nie znam , ludzi z których nie jeden by mnie zbeształ czy okradł gdyby tylko pojawiła się dogodna dlań okazja , ludzi których łączy ze mną jedynie wspólny język i sztucznie wydzielony obszar geograficzny zwany Polską?

Dla mnie godna poświęceń jest jedynie moja rodzina .

Powtarzam od obrony narodu polskiego jest wojsko. A ze w innych krajach służba wojskowa jest obowiązkowa tylko potwierdza to co wcześniej napisałem-jest obowiązkowa bo nikt zdrowy na umysle dobrowolnie by do wojska nie poszedł .

Nie istnieje świadomość zbiorowa .

Realni sa tylko konkretni ludzie i ich przekonania ,naród to sztuczny twór któremu znamiona realizmu nadają ci którzy na tym tworze pasozytują i czerpią z niego realną korzyść.

Omamione masy walczą i giną na wojnie ,ci co przetrwają trafiają na margines życia społecznego a gloria i chwała zwycięzcy skupia sie na dowódcach .

Zostaliście przypisani jak psy do różnych form religi i hierarchii zatrącając się w poczuciu przynależności

 

Większość z was nie zdaje sobie sprawy, że pomimo nadawania sobie wybujałych nazw przynależności społecznej: narodowcy, lewacy, demokraci, chrześcijanie, liberałowie… Jesteście zwykłymi psami łańcuchowymi, które aby żyć muszą znaleźć sobie nogę Pana, przy której kochają warować i szczekać…

Kundle Pis-u, Watykanu, Po, prawicy, lewicy, wykrzywione ryje narodowców, organizacji humanitarnych… całe stado gna za hierarchicznym systemem wartości nie dla siebie tylko dla lidera na szpicy piramidy…

Te osoby nie posiadają godności, nazwiska , twarzy tylko jebane slogany na zaplutych mordach… Waszym Bogiem nie jest już nawet religia, ale fałszywie prorocy – politycy, księża i dewianci o dysfunkcyjnych potrzebach władania głupimi i słabymi psami, które spostrzegają swoją życiowa role w szczekaniu wyuczonych fraz …

Jedna jak i druga strona konfliktu wie ,że Ci ludzie zapatrzeni w jakąkolwiek hierarchię, religie i monarchie to tylko i wyłącznie mięso armatnie spisane już za życia na śmierć intelektualna i duchową… Cel uświęca środki…Prawem Pana jest zabić niewolnika, kiedy przestaje on przynosić korzyść…

Demokracja jest forma współpracy demonów, które egzekwują prawa chroniąc swój byt poprzez wymuszenie podziałów społecznych za sprawa kreowania fałszywej opinii, iż posiadasz wybór jednakże jest to wybór kontrolowany niezagrażający tym, którzy tworzą prawo…

Jesteście sterowaną przez psychologów grupa niepewności we własne słowa ,zagubionym stadem, którego poglądy zostały wam podane na złotej tacy… Poruszacie się w mroku własnej niewiedzy i zagadek…

Znów będziecie szukać idoli, proroków, mesjaszy i władzy… Głupcy można z wami zrobić, co się chce wystarczy podać wam idee jak kawał śmierdzącego mięsa a pozagryzacie się dla tego smakołyku, podzielicie w małe wystraszone stadka i ulegniecie władzy jako niewolnicy …

Organizacje dzielą a nie łączą.

Wybierzecie siebie lub umrzecie za kogoś tak jak umierali wasi dziadowie i pradziadowie jako statystyka historii!

 

Nie warto narażać życia za pusty abstrakt zwany krajem/narodem.

Jesli jednak zdecydujecie się walczyć za kraj to wiedzcie o tym że jeśli uda wam się przeżyć laury i profity spłyną na dowódców a wy "bohaterowie:) zostaniecie zepchnięci na margines życia i będziecie w tym samym położeniu co wcześniej!

 

Patriota uważa iż uprzywilejowanym dlań człowiekiem wobec innych nacji jest ten który posiada zbieżne z nim cechy takie jak-mówienie tym samym językiem,zamieszkiwanie tego samego obszaru geograficznego itd .Przyznacie że nie są to wiarygodne atrybuty by ten kto je posiada miał zaskarbiać sobie u mnie większą sympatię niż ten co takich cech nie posiada.

Myślenie patriotyczne jest myśleniem stereotypowym gdyż uprzywilejowuje ono obcego człowieka przez pryzmat cech które nic nie mówią o jego kręgosłupie moralnym a więc cechach które winny stanowić esencje oceny wartości danego człowieka.

Człowieka należy oceniać indywidualnie ,konkretnie a nie przez pryzmat cech które jedynie identyfikują jego narodowość (i to nie zawsze).

Naród to twór sztuczny nawet taki który uważany jest za tzw. jednolity.

Tak się składa że stosunkami międzyludzkimi zawsze rządziły prawa ekonomii. I to one w życiu codziennym porządkują wszelkie relacje.A przyjaźnić można się z ludzmi z różnych nacji którzy niejednokrotnie są bardziej życzliwi niż inny tzw. rodak.

 

W imię czego miałbym uprzywilejowywać człowieka który mówi tym samym językiem co ja , zamieszkuje obszar sztucznie wydzielony ten sam co ja itd względem człowieka innej nacji? Czy powyższe cechy określają wartość człowieka? - oczywiście że nie. Człowieka należy oceniać indywidualnie biorac pod uwagę jego moralność ,kulture osobistą itp a nie przez pryzmat narodowości.

 

Patriotyzm gloryfikuje wyższość człowieka wladajacego tym samym językiem nad obcojęzycznych. Człowieka należy oceniać nie przez pryzmat narodowości ale tego co sobą reprezentuje. Mam wielu przyjaciół obcokrajowców których bardziej cenie niż Polaków. Patriotyzm to pojęcie wytrych stworzone w interesie tych którzy z jego gloryfikowania i nadawania mu znamion realizmu modeluja myślami i emocjami mas by te działały w interesie elit będących u steru państwa.

 

Mówią że patriotyzm to przywiązanie do polskiej historii . Niezłe -szkoda ze zapominają (celowo) dodać że nic tak bardzo nie jest Zaklamane jak historia właśnie. Czy wiec przywiazanie do historycznego kłamstwa jakim karmia nasze dzieci w szkole i które to kłamstwa kształtują ich patriotyczne postawy jest wartosciowym spoiwem społeczeństwa zwanego polskim?-sami sobie odpowiedzcie na to pytanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dopamine, patriotyzm to przede wszystkim nie historia, ale Ok! w przypadku zagrożenia najazdem przez inny kraj, pakuj manatki do auta, bo nic więcej nie zabierzesz ze sobą i daj dyla. Może jakiś kraj Cię przyjmie, a może i nie, może uda Ci się jako tako zacząć od nowa, a może i dalsze życie przeżyjesz w uchodźczych slumsach w głodzie, smrodzie, agresji i chorobach.. Rozumiesz? Patriotyzm to postawa, która informuje innych - będę walczył o to co już tutaj mam. O siebie, rodzinę, bliskich, przyjaciół, wolność, stabilność i wypracowane dobra materialne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×