Najważniejsza przeczytana książka.

[Gość]

Jest już temat o książkach, gdzie ludzie polecają sobie różne tytuły i piszą recenzję, ale ten ma swój własny profil, chodzi tu o przedstawienie książki, która jest dla Was najważniejsza i powodu dlaczego tak jest. Przykładowo dla kogoś może to być jakiś podręcznik psychologiczny, dzięki któremu uporał się z uciążliwym problemem, dla innej osoby książka kucharska, bo obudziła w nim pasję kulinarną itd.

 

Zachęcam do przedstawiania swoich najważniejszych książek.

[Gość]

Za dzieciaka oglądałem w ferie w TV miniserial BBC Lew, Czarownica i stara szafa i to mnie doprowadziło do odszukania książki w bibliotece miejskiej Opowieści z Narnii w dwóch tomach. Tak narodziło się zainteresowanie książkowym fantasy, acz wszelkie telewizyjne baśnie za szczylka silnie na mnie działały już przed poznaniem słowa pisanego tej tematyki.

 

Inna ważna dla mnie książka to Przypadki Robinsona Crusoe - to w jaki sposób bohater urządzał się i rozwiązywał problemy.

 

Hrabia Monte Christo i do tej na dniach zamierzam też wrócić.

[Gość]

O właśnie takie wypowiedzi jak wyżej mi chodzi.

Ja na razie nie przedstawie swojej najważniejszej książki, ponieważ wydaje mi się, że właśnie ją czytam, a ma ona ponad 1000 stron, jest dość trudna i nieprędko ją ukończę.

[comatom]

Trzej towarzysze e.m.remarque Mistrz i Małgorzata i pewnie Martin Eden....

[Gość]

comatom,

 

Dlaczego akurat Martin Eden?

[Gość]

Wymieniacie, wymieniajcie. Zima długa i zawsze sobie coś dodam do listy.

[wiejskifilozof]

Masterton Dziewiąty Koszmar,Radecki Królestwo Gore.