Skocz do zawartości
Nerwica.com

B12


tizziano

Rekomendowane odpowiedzi

Witam czy jest tutaj ktoś kto miał niedobór witaminy B-12? Próbuję się leczyć na depresje/może nerwicę, ale leki niewiele dają... Zrobiłem ostatnio badanie na witaminę B-12 i okazało się, iż mam za niski jej poziom. podobno to może mieć istotny wpływ na zaburzenia psychiki (nawet psychozy!). Czy ktoś miał jakieś doświadczenia w tej kwestii, uzupełnienie tej witaminy dało jakieś efekty? czy odbierał ktoś zastrzyki z tą witaminą?

 

ps. mój wynik to 163 pg/ml gdzie norma jest od 180 do 914.... skro tak wysoka jest granica górna, to chyba moje 160 to jest bardzo kiepski wynik???

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-wynik faktycznie jest zanizony , ale czy aż tak bardzo zły ? Nie wiadomo jak długo on trwa u Ciebie . Jeśli permanentnie długo , to może się to odbic na Twoim samopoczuciu .

Trudniej w zastrzykach , bo to ceregiele z kłuciem , zastrzyki , pielęgniarki , czas . A tabletka to łyk i juz siedzi w brzuchu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli już decydować się na suplementację, to wybrać dobry, zmetylowany B kompleks, tak jak radził kolega wyżej. Metylokobalamina jest droższa od cyjanokobalaminy, ale jest najlepiej przyswajalną formą B12. Warto, czy nie warto oszczędzać, to już sam zadecydujesz.

Czy taki poziom witaminy B12 może powodować psychozy? Szczerze wątpię. Lekką depresję? Tu już bardziej. W ogóle ciężko mówić, że zbyt niski poziom witaminy B12 może coś POWODOWAĆ akurat w Twoim przypadku. U pacjentów, u których nie działają leki winę może ponosić B12, ale powiedzmy sobie szczerze, że może to być jedna z wielu przyczyn. Nie polecam robić nagłego BUM, lecieć do apteki i nastawiać się, że przecież B12 wyleczy wszelkie zło tego świata. Nie mówię jednak, że nie pomoże. Dodatkowe wspomaganie farmakoterapii o witaminę B12 według mnie ma dużą zasadność. Tak samo jak wspomaganie kw. foliowym i witaminą D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli już decydować się na suplementację, to wybrać dobry, zmetylowany B kompleks, tak jak radził kolega wyżej. Metylokobalamina jest droższa od cyjanokobalaminy, ale jest najlepiej przyswajalną formą B12. Warto, czy nie warto oszczędzać, to już sam zadecydujesz.

Czy taki poziom witaminy B12 może powodować psychozy? Szczerze wątpię. Lekką depresję? Tu już bardziej. W ogóle ciężko mówić, że zbyt niski poziom witaminy B12 może coś POWODOWAĆ akurat w Twoim przypadku. U pacjentów, u których nie działają leki winę może ponosić B12, ale powiedzmy sobie szczerze, że może to być jedna z wielu przyczyn. Nie polecam robić nagłego BUM, lecieć do apteki i nastawiać się, że przecież B12 wyleczy wszelkie zło tego świata. Nie mówię jednak, że nie pomoże. Dodatkowe wspomaganie farmakoterapii o witaminę B12 według mnie ma dużą zasadność. Tak samo jak wspomaganie kw. foliowym i witaminą D.

 

Ja jestem osobą, której duży, chroniczny niedobór witaminy B12 wpłynął najprawdopodobniej (wg mojej psycholożki) na dosyć ciężką depresję. Natomiast samą diagnozę "bardzo niski poziom B12, zaburzenia wchłanialności?" to ja miałam 2,5 roku temu, a po 2 latach chodzenia do hematologa genialnie wpadnięto na to, że jednak w mojej rodzinie ktoś bierze zastrzyki i że to niedokrwistość złośliwa. Natomiast do tego potrzeba więcej badań, niż tylko oznaczenie poziomu B12 (ja dodatkowo od 2,5 roku byłam na diecie wspomagającej b12, żelazo). Mój hematolog uważa, że niedobór b12 nie jest odczuwalny szybko - mi to pewnie zajęło kilka lat, bo musiałam się z tym borykać jako nastolatka, kiedy zaczęłam dosyć szybko dojrzewać. Jak wyszły mi te pół roku temu ponownie fatalne w stosunku do suplementacji i jedzenia wyniki plus koszmarne samopoczucie (jeszcze w wakacje potrafiłam przejechać kilkadziesiąt km rowerem ot tak, w weekend, a teraz czuję się jak starzec i się jaram jak dziecko, jak zrobię 5 km spaceru - sukces ze stycznia to 20 km w ciągu całego dnia) to dopiero połączono fakty. Plus ja miałam inne objawy, np. zostawały mi wybroczyny na twarzy, siniaki, dosyć typowe dla anemii.

Niestety mojej depresji od 4 miesięcy, a w zasadzie złego samopoczucia psychicznego od wielu miesięcy, nie udało mi się pokonać, a mam wrażenie, że jest gorzej, taka równia pochyła, mimo leków i zastrzyków z B12.

Niedobór b12 jest teraz ponownie lansowany jak d3 - i wszystko ma niby leczyć depresję. Gwarantuję Wam, że trzeba mieć naprawdę fatalne wyniki długofalowo, żeby taki niedobór odczuć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×