Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wyrzuty sumienia zatruwające życie?


Arew88

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Jestem nowa na forum..nie bardzo wiem do czego "przypiąć" ten temat. Moze potrzebuje sie wyżalić, bo nie mam z kim porozmawiać o tym co się dzieje ze mną. Od kilku lat jestem w małżeństwie. Rok temu mój mąż stracił prace. Przez kilka miesięcy starałam się podnosić go na duchu, pomagać i wspierać jak tylko potrafiłam.. W zamian słyszałam ze mnie nie kocha i naszego dziecka..ze woli sie zabic..ze jest beznadziejny itp. Później zaczął mówić ze jestem zła matką, kiedy nie chciał z dzieckiem zostać sam nawet na chwile, a ja musiałam gdzieś wyjść.. Po jakimś czasie wrócił do "formy", ale ja czułam sie dużo gorzej niż wcześniej.. Szukałam kontaktu z innymi ludźmi żeby sie wyżalić i wdalam się w romans. Trwało to kilka kolejnych miesięcy. Przez kilka pierwszych, nie wiedziałam co sie ze mną dzieje.. Niewiele pamietam z tamtego okresu..Nie myślałam o konsekwencjach..stracilam pracę przez to, ale dlatego ze sama sie zwolniłam bo uważałam ze jej nie potrzebuje. Nie wiem dlaczego. Byłam w jakiejś euforii.. Szczesciu? Nie mam pojecia co sie ze mna dzialo. Osoba z ktora go zdradzałam zakochała sie we mnie. Ja podobno opowiadałamniestworzone rzeczy na jego temat, jaki to on był zły. Robiłam wszystko żeby mnie zostawił. Okłamywałam i jego i kochanka. Wiem tylko ze straciłam kontakt z rzeczywistością. Po kilku tygodniach wpadłam z "euforii" w apatię. Zaczęły sie mysli o samobójstwie, wyrzuty sumienia z powodu zdrady..koniec końców zdrada wyszla na jaw, kochanek obiecał mi zemste, małżeństwo prawie sie rozpadło, a ja nie jestem w stanie normalnie żyć. Wyrzuty sumienia, myślę o tym żeby skończyć ze sobą..nienawidze siebie. Nie wiem co sie ze mną dzialo wtedy. Wiem tylko ze nie byłam soba, a osoby z mojego otoczenia podejrzewały mnie o branie narkotyków, ponieważ byłam nawet agresywna z czego ja nie zdawałam sobie sprawy.. Teraz nie funkcjonuje. Zyje w ciągłym strachu, leku i nienawiści do siebie. Próbuje ciągle zrozumieć co spowodowało ten stan. Miał ktoś podobnie..?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×