Skocz do zawartości
Nerwica.com

HIV


Suzann

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry...pisałam już w dziale Witam. Jednak pisanie działa jak terapia i napiszę też tutaj. Może zagląda tu więcej osób, które mają podobny problem. Moim problemem jest paniczny strach przed HIV. Temat dla mnie nie istniał, dopoki nie natknęłam się na informację o wirusir jakieś 2 mc temu. Zaczęłam sobie wmawiać wirusa. Mialam wcześniej dwa związki . Z jednym z mężczyzn wspolzylam. Z drugim były tylko pocałunki i peeting. W życiu calowalam się też z kilkoma mężczyznami. Zdaje sobie sprawę, że niektórzy mieli większe ryzyko, jednak ja nie mogłam dogonić od siebie tematu HIV. W końcu zdecydowałam się zrobić test. Poszłam do prywatnego laboratorium. Po wynik przejdchalam pół miasta, do głównego laboratorium, żeby mieć to tego samego dnia. Wynik badania- ujemny. Jednak nie moge sie po tym uspokoić....Myślę, że popełniono błąd w laboratorium, źle wpisali wynik...czekam aż dostanę list polecony, ze jednak jestem zakazona. Jestem na granicy wytrzymałości. Ciągle na lekach uspokajajacych. Chciałabym zrobić kolejny test...ale nie mam siły na tak potężny stres. Ciągle wyrzucam sobie swoją przeszłość....Myślę o sobie jak i zwykłej szmacie . Czy ktoś ma podobne problemy? Proszę o opinię. Pozdrawiam Was wszystkich.☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wynik badania- ujemny.

 

Wynik jest poprawny.

 

Jeśli test zostanie wykonany w określonym odstępie czasu od ryzykownego zdarzenia (którego moim zdaniem u Ciebie nawet nie było), to po minięciu czasu okienka serologicznego, wynik ujemny jest prawidłowy. Zdarzają się wyniki fałszywie dodatnie, dlatego w tym przypadku test zawsze się powtarza. Przy negatywnym nie ma takiej potrzeby.

 

Myślę, że popełniono błąd w laboratorium, źle wpisali wynik...czekam aż dostanę list polecony, ze jednak jestem zakazona. Jestem na granicy wytrzymałości. Ciągle na lekach uspokajajacych. Chciałabym zrobić kolejny test...ale nie mam siły na tak potężny stres

 

Przestań panikować bo nie masz ku temu powodów.

Gdzie robiłaś test? W PKD podaje się swoje indywidualne hasło, którym podpisane są wyniki, nie ma pomyłek.

Poza tym, czy na miejscu rozmawiałaś z psychologiem? Dziwię się, że w Twoim przypadku w ogóle test wykonano z uwagi na brak podjęcia ryzykowanych zachowań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Test wykonałam prywatnie...w Alabie, placilam 40 zł, rozmowy nie było. Zostałam poinformowana tylko o tym, ze musi minąć 12 tygodni. To wiem. Ryzyko miałam, ponieważ wspolzylam z moim partnerem, zdazylo się ze bez zabezpieczenia. Trabi się o tym, ze nawet mając jednego partnera nie mozna czuć się bezpiecznie i należy zrobić taki test.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Test wykonałam prywatnie...w Alabie, placilam 40 zł, rozmowy nie było. Zostałam poinformowana tylko o tym, ze musi minąć 12 tygodni. To wiem. Ryzyko miałam, ponieważ wspolzylam z moim partnerem, zdazylo się ze bez zabezpieczenia. Trabi się o tym, ze nawet mając jednego partnera nie mozna czuć się bezpiecznie i należy zrobić taki test.

 

Gdyby współżycie ze swoim parterem bez zabezpieczenia klasyfikowane było jako zachowanie ryzykowne to każdy człowiek musiałby wykonywać test na HIV. Oczywiście istnieje możliwość, że partner przed Tobą współżył z osobą zakażoną ale to bardzo mało prawdopodobne. Poza tym jeśli się zabezpieczał to ryzyko również jest minimalne. Nie każdy przypadek ekspozycji na HIV skutkuje zakażeniem, co za tym idzie nie każde współżycie z zakażonym prowadzi do przedostania się wirusa do drugiego organizmu.

 

Wyobraź sobie, że ciężarne kobiety przechodzą test. W związku z tym każda współżyła bez zabezpieczenia. W stosunku do ilości ciąż w ogóle, ciężarnych, które zaszły w ciążę będąc nieświadomymi zakażenia odsetek jest marginalny (nie mówię o kobietach świadomych).

Trzeba było iść do PKD - tam oceniają zasadność wykonania testu. Jest psycholog, rozmowa, przed badaniem i po odebraniu wyników.

 

Rozumiem wykonywanie testu jeśli wiążemy się z kimś i chcemy mieć pewność, że nie jesteśmy zakażeni z różnych względów, ale nie rozumiem trenowania fioła na tym punkcie.

 

Sama wykonałam test z obecnym i byłym partnerem ale:

a) wiele razy miałam styczność z materiałem zakaźnym innych ludzi

b) jeden i drugi partner bywał narażany na ryzykowne sytuacje, ekspozycję zawodową

c) nie mogłabym pozwolić sobie na interakcje farmakologiczne

 

 

Poza tym masz wynik negatywny i tu koniec balu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo ☺. Poprawiło mi to humor. Zdaje sobie sprawę, ze odsetek osób zakażonych jest małe...ale strach jest zawsze. Ja lubię analizować i rozważać wszystkie możliwe opcje. "Trenować fiola"...rzeczywiście to do mnie pasuje. Ciekawe, ze jeszcze 2 miesiące temu, temat dla mnie nie istniał. Wystarczył impuls, przeczytanie w książce o HIV i zaczęło się myślenie, ze przecież należy się tego bać bo może to dotyczyć także mnie. W każdym razie, dziękuję za pomoc ☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×