Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z miastem


Zwierzu

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu z przykrością zauważam, że spotykam wyłącznie wysokie kobietki. Żeby nie było nie mam nic do wysokich dziewczyn, ale z uwagi na mój wzrost, rozglądam się za niższymi.

 

Problem z dziewczynami wynika z prozaicznego powodu - wzrostu. Może nie tyle mojego, bo z 166 cm idzie jeszcze żyć, co dziewczyn. W moim mieście najczęściej spotykam dziewczyny powyżej 170. Często mają jeszcze więcej. Ku mojej złości nie widuję niskich dziewczyn.

Drobnych poniżej 160 nie spotykam. Średnich około 165 cm mijam może raz w miesiącu.

Za to takich ponad 170 od wyboru do koloru.

 

Każdy spacer kończy się obniżeniem mojej samooceny. Wszystko przez to że spotykam dziewczyny powyżej 170. Jeżeli mijam 15 dziewczyn i wszystkie są wyższe o pół głowy, a potem kolejnego dnia sytuacja powtarza się, to pomyślcie jak wpływa to na moje poczucie wartości.

 

Kiedy przedstawiłem problem na jednym z najpopularniejszych for w Polsce, zostałem wyśmiany - zasugerowali, że skupiam się na wysokich i niskie ignoruję.

 

Zacząłem więc notować wszystkie minięte dziewczyny. Każdego dnia zapisywałem ile spotkałem dziewczyn, i jakiego były mniej więcej wzrostu.

 

Okazało się że w ciągu miesiąca spotkałem tylko jedną dziewczynę niższą od siebie, 6 średniego wzrostu, a pozostałe 99% stanowiły wysokie dziewczyny powyżej 170.

 

Oczywiście nikt w to nie wierzy. Piszą, że pełno jest niskich dziewczyn, a ja sobie wmawiam.

 

Wszedłem na badoo i popytałem dziewczyny z miasta, co one o tym sądzą. Czy to ja sobie wmawiam, czy serio laski z mojego miasta są wysokie.

 

Oto ich odpowiedzi;

 

Ja mam 167jakoś tak ale tak widziałam takie większe niż ja

 

Nie wydawało, serio takie same wysokie są

 

Noo tu dużo jest wysokich dziewczyn.

 

No są wysokie

 

 

 

 

Sami widzicie, niczego sobie nie wmawiam, nawet dziewczyny przyznały mi rację, że w naszym mieście pełno wysokich dziewczyn.

 

 

Mój problem polega na tym, że nawet gdy chcę kogoś poznać, to nie mam do kogo podejść.

Idę na koncert, a tam same wyższe ode mnie. Idę do galerii, a tam znacznie wyższe. Idę chodnikiem, a tam o pół głowy większe. Idę do pubu, a tam większe.

 

Oczywiście wysokich nie podrywam, bo wiadomo że będę odrzucony.

Interesują mnie tylko niskie, ale tych nie spotykam.

 

 

Powiedzcie, czy to normalne miasto, że są w nim prawie same wysokie?

Powiedzcie, czy sobie wmawiam, jednak mi się wydaje że niskiemu w środowisku wysokich dziewczyn trudno jakąś laskę poznać, niż tam gdzie pełno jest niskich.

 

Powiedzcie, czy Waszym zdaniem sobie wmawiam, że potykam tylko wysokie, skoro obiektywnie notuję i zauważam tylko te wysokie, a dziewczyny na badoo potwierdziły, że pełno jest wysokich.

 

Poza tym wzrost mężczyzn też jakby był większy. Mam wysokich kolegów i wiem ile oni mają wzrostu. Okazuje się że prawie każdy koleś mijany na ulicy ma ponad 180, rzadko widuję tych z 170.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój problem polega na tym, że nawet gdy chcę kogoś poznać, to nie mam do kogo podejść.

Idę na koncert, a tam same wyższe ode mnie. Idę do galerii, a tam znacznie wyższe. Idę chodnikiem, a tam o pół głowy większe. Idę do pubu, a tam większe.

 

Oczywiście wysokich nie podrywam, bo wiadomo że będę odrzucony.

 

 

Wyjechałem do dwóch innych miast i tam spotykałem niskie dziewczyny. Oczywiście widywałem wysokie, ale niskich było pełno.

Wróciłem do swojego miasta, a tu jak zwykle, same wysokie.

 

Gdybym pojechał do innych miast i twierdził, że tam spotykam same wysokie, to rzeczywiście moglibyście twierdzić, że sobie wmawiam.

Jeśli jednak u mnie w mieście spotykam same wysokie, a w innych miastach widziałem niskie, to znaczy że w moim mieście rzeczywiście są wysokie. Poza tym pytałem o to laski na badoo i one przypomnę napisały, że

 

Ja mam 167jakoś tak ale tak widziałam takie większe niż ja

 

Nie wydawało, serio takie same wysokie są

 

Noo tu dużo jest wysokich dziewczyn.

 

No są wysokie

 

 

To dowodzi, że niczego sobie nie wmawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc :)

Na prawde te 5-7cm roznicy wzrostu jest dla Ciebie najwazniejsze na swiecie? Jak widzisz kobiete to zwracasz uwage tylko na wzrost?

Nie zrozum mnie zle, ale wedlug mnie, malo wymierne jest taki dobor kandydatki na kobiete, z ktora mialbys zyc XX lat.

 

Ciezko mi na podstawie tego, co napisales o sobie napisac cos wiecej, jednak jednym z powodow takiego nastawienia do wyzszych od Ciebie kobiet, moze byc brak pewnosci siebie, zanizona samoocena, perfekcjonizm....

 

Jak patrzysz w lustro to kogo widzisz?

Stoi tam facet, ktory na piereszy rzut oka widac, ze jest szczesliwy, szanuje i dba o samego siebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc :)

Na prawde te 5-7cm roznicy wzrostu jest dla Ciebie najwazniejsze na swiecie? Jak widzisz kobiete to zwracasz uwage tylko na wzrost?

Nie zrozum mnie zle, ale wedlug mnie, malo wymierne jest taki dobor kandydatki na kobiete, z ktora mialbys zyc XX lat.

 

Ciezko mi na podstawie tego, co napisales o sobie napisac cos wiecej, jednak jednym z powodow takiego nastawienia do wyzszych od Ciebie kobiet, moze byc brak pewnosci siebie, zanizona samoocena, perfekcjonizm....

 

Jak patrzysz w lustro to kogo widzisz?

Stoi tam facet, ktory na piereszy rzut oka widac, ze jest szczesliwy, szanuje i dba o samego siebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jesteś niezbyt wysoki,a w dużych miastach ludzie są generalnie wyżsi niż w mniejszych miejscowościach.Sam mam 174 i mieszkając w dużym mieście widzę masę dziewczyn wyższych od siebie aż to czasem przykre.Ale wyjazd to kiepski pomysł,może lepiej popracować nad wyglądem,może siłownia,jakaś zmiana stylu?Ewentualnie psycholog bo też chyba myślisz o tym za dużo troche.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dean skąd jesteś? Bo możliwe że w Twoim mieście też jest wysp wysokich :/ Na innym forum pisali, że w Krakowie pełno jest niskich. A ja jestem z północy, a tu serio spotykam same większe o pół głowy.

Nie pociesze Cie bo właśnie Kraków xD ale jak byłem na studiach to dziewczyny były wyraźnie niższe niż rodowite krakowianki,widać że sporo przyjezdnych,dziewczyny i faceci rodem z dużych miast są zawsze wyźsi trochę,także lepiej nie jedź do warszawy bo całkiem się załamiesz xd

 

Nie pociesze cie bo sam mam kompleks wzrostu i mega problemy z kobietami ale mam kumpli w twoim rozmiarze że tak powiem którzy nie są sami,jedne ma nawet fajną dziewczynę,ale on zarabia bardzo dużo ;d Generalnie smutna jest ta fiksacja lasek na wzroście ale co poradzisz,nic nie poradzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, na sympatii widziałem mnóstwo niskich dziewczyn w Krakowie. Być może rodowite laski stamtąd są wysokie, lecz jest sporo przyjezdnych i z nimi możesz jednak się poznać, a u mnie w mieście takiej wymiany nie ma.

 

Czyli nie tylko ja zauważyłem, że laski szukają wysokich.

 

Mnie wkurza, że one piszą, że szukają wysokich, że chcą wysokich, że niskich odrzucą, że nie chcą niskich, a jeżeli taki niski na łamach forum napisze, że wysokie go nie chcą, to zaczną mu gadać, że nie we wzroście problem.

 

Poza tym jesteś z Krakowa, na innym forum pisali, że w Krakowie pełno wysokich i niskich, to masz jakieś możliwości poznania dziewczyny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm tak jak mówiłem trudno mi coś doradzić sensownego,to że laski patrzą na wzrost to prawda.Chujnia bo gruba laska zawsze może schudnąć,niski facet nie urośnie.Ale facetów jest mniej więcej tyle samo co kobiet więc może w końcu coś się znajdzie ;d

 

Ja z sympatii i w ogóle tego typu metod poznawania kobiet nie lubie bo mam wrażenie że jest 10 mężczyzn na 1 kobietę i laski niemożebnie przebiarają,a co druga jeszcze ma dziecko.Dramat.

 

Poza tym jesteś z Krakowa, na innym forum pisali, że w Krakowie pełno wysokich i niskich, to masz jakieś możliwości poznania dziewczyny

Trochę prawdy w tym jest,jak mieszkasz na wsi to o poznanie kobiety baaardzo ciężko,większość pozajmowana.Kraków powinien być lepszy,pewnie jest ale ja nawet nie szukam już za duży przegryw ze mnie ;d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem z dziewczynami wynika z prozaicznego powodu - wzrostu. Może nie tyle mojego, bo z 166 cm idzie jeszcze żyć, co dziewczyn. W moim mieście najczęściej spotykam dziewczyny powyżej 170. Często mają jeszcze więcej. Ku mojej złości nie widuję niskich dziewczyn.

Drobnych poniżej 160 nie spotykam. Średnich około 165 cm mijam może raz w miesiącu.

Za to takich ponad 170 od wyboru do koloru.

Średnia wzrostu Polek to 166 cm, także coś mi się wierzyć nie chce że w Twoim mieście są same wysokie. U mnie w pracy większość ma poniżej 165 cm , multum poniżej 160 cm ale średnia wieku to z 45 lat, a młodsze pokolenie wyższe jest. A mieszkam w rejonie polski gdzie sporo jest wysokich ludzi bo większość ma germańskie korzenie.

Poza tym wzrost to nie wszystko ja mam ponad 190 cm a nigdy się powodzeniem nie cieszyłem ale nie przez wygląd raczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×