Skocz do zawartości
Nerwica.com

Friendzone. Okiem dziewczyny


Rekomendowane odpowiedzi

Ależ nic prostszego. Wyczuj moment aż będzie opuszczona i samotna po rozstaniu. Potem spij laskę aż będzie mogła tylko leżeć zrób jej masaż pleców na rozgrzewkę a potem zerżnij. I tak do skutku aż zalejesz formę. Rozwinie się namiętna gorąca miłość podszyta wieloletnią przyjaźnią którą ucementujecie mając dzieci z zespołem downa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ nic prostszego. Wyczuj moment aż będzie opuszczona i samotna po rozstaniu. Potem spij laskę aż będzie mogła tylko leżeć zrób jej masaż pleców na rozgrzewkę a potem zerżnij. I tak do skutku aż zalejesz formę. Rozwinie się namiętna gorąca miłość podszyta wieloletnią przyjaźnią którą ucementujecie mając dzieci z zespołem downa

Genialne.

Z tym, że niektórzy spijający laski celem zerżnięcia obecnie sami są cwelowani w ZK.

No i założenie, że autorka preferuje "laski" wygląda raczej na rzyciowe. \\czyli z rzyci pobrane\\

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Preferuję panów, dlatego też w tytule dodałam "okiem dziewczyny". ;)

 

Tak, ma kogoś, praktycznie zawsze był w jakiejś relacji.

Naprawdę nie mam pojęcia jak wnieść to na wyższy poziom. Wiadomo, próbowałam typowo kobiecych sztuczek typu cycki na wierzchu, ale skończyło się na 7 latach słuchania komplementów i incydentach po alkoholu. Nie mam już żadnej nadziei. Może to po prostu zaszło za daleko. Dorastaliśmy razem i on zawsze będzie widział we mnie siostrę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś zdegradowana życiowo. Zawsze będziesz odbierana jako ktoś komu wystarczy trochę, choć tyle, czyli nic, bo masz niskie wymagania wobec siebie choć możesz je w wyobraźni wysokie mieć ale nie realizujesz.

Czeka cie długa droga zanim zaczniesz żyć, przezywać emocje takie jakimi sa, na razie jesteś w hibernacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli interesowałby go coś więcej niż przyjaźń, na pewno w przeciągu tych 7 lat wykonałby jakiś ruch jako pierwszy.

 

Dokładnie tak samo myślę. Niemniej to on jest pierwszy do przytulania czy całowania (zwykle po alkoholu). Ja trzymam dystans, żeby się nie wydało. Nie wspomnę, ile razy usłyszałam "kocham cię". Tylko to nie ma żadnego sensu, skoro on ma kogoś.

Temat założyłam głownie po to, zeby się wyjęczeć, nie mam żadnej nadziei w związku z tą znajomością.

 

Usłyszałam od psychiatry, że mam problem z seksualnością. Może w tym tkwi problem. Ale obstawiam, że on mnie po prostu nie chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×