Skocz do zawartości
Nerwica.com

Neurastenia, zmęczenie, wyczerpanie układu nerwowego.


Felix91

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Postaram się opisać temat jak najzwięźlej - zakładam go ze względu że nie znalazłem podobnego który wyczerpuje tematykę, w miarę możliwości proszę o takowe czyli zwięzłe i konkretne odpowiedzi .

 

Z nerwicą mam już spore doświadczenia będzie już jakieś 10 lat objawów a ok 6-7 lat temu dowiedziałem się że nazywa się to nerwica. Do psychologa chodzę też jakiś czas ale efekty niezadowalające. W każdym razie o co chodzi - mój stan zmieniał się na przestrzeni tych lat. Na początku dominowały wszystkie psychiczne efekty jak samokontrola, derealizacja, natrętne myśli, czerwienie, problemy gastryczne pocenie się i cały ten "pakiet podstawowy". Praca nad sobą i poznawanie tematem sporo pomogła i wiele z nich ustąpiło bądź stało się znośnymi w codziennym życiu. Niestety wyostrzyły się u mnie efekty neurasteniczne, która w tym momencie najbardziej mnie ogranicza.

 

Definicja : Neurastenia - najczęstsza postać nerwicy objawiająca się zwiększoną pobudliwością i szybkim wyczerpywaniem się układu nerwowego;

 

Ze swojego doświadczenia:

-ogólne przewlekłe odczucie zmęczenia tak fizycznego jak psychicznego, szczególnie w godzinach porannych, ja osobiście najlepiej czuje się przed snem, podejrzewam związek z dobowym rytmem kortyzolu

-zmęczenie psychiczne objawia się w niechęci do wysiłku intelektualnego np czytania czegoś skomplikowanego, rozwiązywania zadań

-nadwrażliwość na bodźce, często na zbyt intensywne światło np w marketach lub głośną muzykę

-rozdrażnienie emocjonalne wywołane odczuwanym zmęczeniem które wzmaga się wraz z wyczerpaniem

-bóle mięśni i stawów związane prawdopodobnie z mimowolnym napięciem mięśni szczególnie pleców i karku

-w nagłych stresowych sytuacjach bywa że zmęczenie dopada mnie niemal natychmiastowo i dosypiam w dzień np 3-5 h ok 15.00 co daje z nocą ok 12h nie dającego wypoczynku snu

-napady głodu spowodowane jak się wydaje wzmożonym spalaniem cukru przez zestresowany organizm i jego spadek we krwi, co może skutkować nadwagą

-napad chęci do picia alkoholu jako najpowszechniejszego depresanta dającego chwile wytchnienia, skutki są oczywiście ujemne.

-ogólny spadek wytrzymałości fizycznej np jeśli chodzi o prace, omdlewanie i ból rąk przy pracach manualnych

 

To wszystko powoduje awersje do wysiłku która zamyka drogę do wielu celów i planów życiowych. Moja matka też ma nerwicę która podobnie się objawia + ma objawy somatyczne z innych organów, podobnie jak inni nerwicowcy chodzi po lekarzach nie dowierzając mnie i im o tym że źródłem problemu jest nerwica a w szczególności ma awersje do leków czytając ulotkę zawsze od skutków ubocznych.

 

W swojej historii łykałem już wenlafaksyna (max 375) a obecnie fluoksetynę (20) ale na wymienione objawy nie pomaga - czy szkodzi - ciężko to porównać. Czy ktoś zna jakieś pomocne zabiegi w tej kwestii lub leki pomagające w tym stanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze swoich doświadczeń wiem, że dieta może dużo pomóc. Trzeba wyeliminować alergeny czyli gluten, alkohol, produkty mleczne bogate w laktozę. Jeść produkty bogate w białko i z małą zawartością cukrów prostych.

 

Ważne jest też spożywanie dużych ilości płynów (najlepiej z elektrolitami). Te napady głodu mogą być spowodowane odwodnieniem - tak to się często przejawia, że mimo braku pragnienia, organizm jest odwodniony. Spowodowane jest to zaburzeniem homeostazy, z jednej strony zmęczony organizm dąży do zrzucenia płynów, z drugiej zaś taki stan powoduje dodatkowe efekty uboczne i zmęczenie.

 

Fluoksetyna to dobry lek, jednak jeśli nie masz objawów depresyjnych można rozważyć odstawienie, bo to stymulant a tych w takich chorobach należy unikać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

superb: raczej standardowo - 1 tabletka 20 mg do śniadania

 

mhrps: tak z pewnością dieta pomaga, ale myślę o niej jako dodatku. Niedługo mam wizytę i pewnie zaproponuje zmianę leku albo odstawienie, a moje pytanie wynika z tego że może ktoś miał doświadczenia z innymi lekami które pomogły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam sie na lekach, ale mialem podobnie jak Ty ( bralem cos innego ),

po rozmowie z lekarzem okazalo sie ze moge spokojnie lek na noc ( bralem troche wiecej ).

Tuz przed snem bralek lek - największa zwale mialem jak spalem ( plusem na pewno bylo ze lepiej spalem ),

jednak najwiekszy plus takiej zmiany to, ze przez caly dzien czulem sie duzo lepiej, a lek dzialal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Felix91, mam podobne objawy, ale nie biore zednych leków.

Czasem dopada mnie zmeczenie, ktore trwa kilka dni. Czasem przechodzi i czuje energie i w ogole jest super.

Ogolnie chodze na terapie, i co ciekawe - czasem ide mega zmeczona, ledwo sie trzymam na nogach. A wychodze z sesji i zmeczenia już nie ma.

 

Nie wiem czy tez tak masz, ale jak dopada mnie to zmeczenie, to wydaje mi sie, ze musze sie po prostu wyspac i odpoczac i bedzie ok.

Ale niestety odpoczynek przewaznie wcale mi nie pomaga - bo zmeczenie trwa i trwa :-/

 

Chyba aktualnie jest to moj najgorszy objaw nerwicowy, z ktorym ciezko mi sobie poradzic...

I nigdy nie wiem, czy jest to cos bardziej fizycznego, czy psychicznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, no tak to jest niestety, ja jak wielu nerwicowców doszukiwałem się objawów chorobowych tej niewydolności że tam serce czy coś innego a to jest po prostu reakcja na stress który w tym przyapdku jest niestety większy niż u przeciętnego człowieka i takie są efekty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wprawdzie teraz choruję na depresję, ale wiele lat temu miałem właśnie neurastenię asteniczną, totalny bezwład i brak energii. Zresztą depresję mam też ze spowolnieniem i silnym zmęczeniem. Brałem już większość leków przeciwdepresyjnych i przeciwlękowych ale co jakiś czas mam nawroty. Cały czas eksperymentuje może coś zadziała, to co zauważyłem źle działa dieta bogata w węglowodany. Lepiej jeść więcej białka i trochę też tłuszczu niż węglowodanów. Trochę uprawiam sport i widzę jak reaguje organizm, jak jemy za dużo węgli to wydziela się dużo insuliny a to powoduje też duże ilości glukozy no i wzrasta wtedy noradrenalina i adrenalina i system nerwowy się pobudza. Jak zjemy więcej białka i tłuszczu a mniej węgli to wydzielanie insuliny maleje. Zresztą dietetycy sportowi dla zwiększenia siły w sportach siłowych zalecają właśnie zwiększyć białko i tłuszcz. Bo głównie siła mięśni pochodzi z tłuszczy. Bardzo dobre są pod tym względem jajka, wątróbki, salcesony, śmietanka. Od jakiegoś czasu zmieniłem swoją dietę ze słodkich bułek i owoców na dietę z większą ilością białka i tłuszczu i jestem spokojniejszy, mam też jakby więcej energii. Przeczytałem też, że nasze układy nerwowe przez to, że są długotrwale pobudzone przez stres zużywają ogromne ilości magnezu. Przeczytałem gdzieś, że łykanie magnezu na noc daje lepszy sen i najlepiej się wchłania. Tylko uwaga nie każdy magnez jest dobry, najlepiej przyswajalny jest cytrynian i mleczan magnezu najlepiej z B6. Ja preferuje te dla kulturystów bo oni lipy nie kupują i najlepiej zapytać kogoś, który jest dobry. Oczywiście dawki dla nas nerwusów i depresantów muszą być dużo większe. Od jakichś 3 miesięcy dzieki temu lepiej śpię i nie jadę już na nasenniakach. Radzę też ograniczyć telewizję bo podobno zbyt częsta zmiana obrazów na sekundę też nadweręża nas słaby syetem nerwowy. No i oczywiście nie oglądać przez snem bo potem kłopoty z zaśnieciem, gdyż światło telewizorów i monitorów ma najwięcej koloru niebieskiego w widmie i przez to rozstraja nam melatoninę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.Bardzo mnie podtrzymało na duchu że nie jestem sam ze swoim problemem dużej meczliwosc układu nerwowego.Jest to codzienna walka która nie ma końca.Rano ciężko mi wstawać do pracy ,potem w ciągu dnia czuje już większą siłę.Natomiast po pracy gdzieś tak o g.14 wracam do domu i chyba wtedy przez jakąś godzinę czuje się najlepiej w ciągu dnia.Czuje odprężenie no ale później znowu pojawia się te pobudzenie wewnętrzne i do tego dochodzi to że nic mnie nie potrafi zająć i konsekwencji jeszcze się na dodatek nudzę.Jak tak się zastanawiam nad sobą to naprawdę to wszystko co się ze mną dzieje jest bardzo trudne do zniesienia.Tzn.jakos daje sobie radę ale dużo wysiłku kosztuje mnie przede wszystkim praca ale po pracy też jest ciężko.Pozdrawiam wszystkich tu cierpiących na tą chorobę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień doberek :classic_wink:

Melduję się w temacie, jestem starym wyjadaczem :classic_cool:

Żeby uporać się z problemem, należy skorzystać rady Pani psycholog, którą zamieszczam poniżej.

Jest też screen z roku 2007, F48 - neurastenia :classic_smile: :classic_smile:  Początek tabelki z eFami, początek boleści :classic_smile::classic_smile:

 

2007.thumb.jpg.d76bf15ffb2ed1a9b75d3fdb2391ee20.jpg

 

W celu uporania się z neurastenią zaleca się odpoczynek, by zregenerować siły, zmianę trybu życia, ćwiczenia relaksacyjne, hydroterapię, fizykoterapięi preparaty wzmacniające, np. na bazie żeń-szenia czy kofeiny. Rzadko kiedy pacjenci z neurastenią są hospitalizowani. Męczliwość psychiczną najlepiej „zwalczać” modyfikacją własnego podejścia do życia – należy dać sobie czas na odpoczynek, pozwolić sobie na chwilę relaksu, nie ignorować oznak zmęczenia i nie dać się wciągnąć w chory i destrukcyjny „wyścig szczurów”.

psycholog Kamila Krocz, Weronika Buczkowska, 

https://portal.abczdrowie.pl/neurastenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Postanowiłem odświeżyć temat ze względu na to że temat neurastenii i ogólnie pewnych dolegliwości fizycznych jakie dają zaburzenia około nerwicowe jest w internecie trochę zaniedbany. Druga sprawa jest taka że mijają lata, mój stan się nie poprawia a trzeba już po tych kilku latach przerwy o pracy na etat zmusić się do jej podjęcia. Mimo różnych pomysłów, prób itd okazuje się że objawy wziąć najlepiej pasują u mnie właśnie do neurastennii. Zacytuję kilka z nich dla porządku:

  • Uporczywe skargi na zwiększone zmęczenie po wysiłku umysłowym.
  • Uporczywe skargi na osłabienie fizyczne i uczucie wyczerpania po minimalnym wysiłku fizycznym.
  • Bóle mięśniowe
  • Zawroty głowy, bóle napięciowe
  • Zaburzenia snu, zaburzone fazy snu lub nadmierna senność(hipersomia). Pacjenci mają poczucie, że w ogóle nie spali.
  • Drażliwość, rozdrażnienie neurasteniczne.
  • Niezdolność odprężania się.
  • Martwienie się pogarszającym się samopoczuciem psychicznym i fizycznym.
  • Obniżenie nastroju.
  • Lęk niezbyt nasilony.

U mnie właśnie ta senność, zdarzało się i 15h spać i obudzić bez poczucia odpoczynku. Ostatnio się zastanawiam nad jednym objawem czy to rzeczywiście kwestia somatyczna. Mam tu na myśli pewnego rodzaju napięcie, drżenie, dziwne uczucie w mięśniach, takiego jakby zmęczenia. Widzę ten efekt najbardziej np grając na komuputerze, prowadząc auto czy obsługując jakieś narzędzie że ma się wrażenie braku pełnej kontroli nad kończynami, braku precyzji, mimo wysiłków i koncentracji. Mimo że np przedramię w dotyku jest rozluźnione to czujesz je jakby miało ograniczoną władność (jak np zdarza się NORMALNIE po siłowni czy jakiejś pracy). To powoduje znowu że człowiek wszystkie czynności wykonuje w dodatkowym napięciu co znowu pogarsza efekt i jak zwykle w nerwicy samo się nakręca.

Jeszcze jedna kwestia. Co do leków - łykałem około 6-8 różnych ssri i żaden nie dał mi znaczącej poprawy, może 5%. Benzo też nie dają efektów. Najbardziej czuję efekt po betablokerach i po alkoholu ale wiadomo - to nie jest substancja lecznicza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.07.2021 o 11:33, sebastian86 napisał:

ja czuje od dawna przewlekłe zmeczenie od rana do wieczora

- wyciąg z bawolich nadnerczy z rana po 1 kapsie

 https://www.ajwendieta.pl/46-oznak-wyczerpanych-nadnerczy/

 

felix wygląda mi to na boreliozę , ale trzeba się zbadać i to dosyć czułym testem ( a te są drogie )

Edytowane przez exodus!
usunięto linki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×