Skocz do zawartości
Nerwica.com

Upały a nerwica.


smfc97

Rekomendowane odpowiedzi

Czy nerwica lękowa i agorafobia powoduje wzmożoną wrażliwość na słońce i upały? Wraz z nadejściem ciepłych dni, czuje się jakoś dziwnie i mam wrażenie, jakby słońce mi dosłownie głowę wypalało, przez co jestem taki otępiały i niekiedy kręci mi się w głowie. Też tak macie? To normalne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawidze lata i nienawidzę wiosny. Zawsze jest mi "bardziej źle"

Lato to juz apogeum. Za jasno, za jaskrawo, za ciepło - innymi słowy chuujowo...

Lubię październik. To wspaniały czas, kiedy jest coraz zimniej i coraz ciemniej.

I ta świadomośc, że do znienawidzonej wiosny ( ale umówmy sie nie tej kalendarzowej, tylko tej majowej ) jest jeszcze siedem błogich miesięcy, kiedy to zdychanie jest choć troche mniej nasilone...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ta świadomośc, że do znienawidzonej wiosny ( ale umówmy sie nie tej kalendarzowej, tylko tej majowej ) jest jeszcze siedem błogich miesięcy, kiedy to zdychanie jest choć troche mniej nasilone...

nie prawda.niestety tylko 4 miesiące a potem dni coraz dłuższe,pierwsze osy muchy i komary niemrawo latają i temperatury 20 - 40c w słońcu,nie można już nosić ulubionej długiej za kolana kurtki,kalesonów i rękawic motocyklowych co nieuchronnie prowadzi chciał nie chciał do rytualnego paradowania niemal nago.można jedynie strzelić sobie prezent urodzinowy lot paralotnią i się męczyć przez resztę roku.i tak przez 8 miesięcy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na moją nerwicę lato i wiosna to najlepsze remedium. Wtedy czuję się wyśmienicie, najmocniej "szajby" doskwierają mi jesienią i zimą.

 

Zauważyłem, że każdy przeżywa to inaczej. Mi nigdy upały nie przeszkadzały, nawet 35 stopni w pełnym słońcu nie było dla mnie wyzwaniem, ale jak pojawiła się agorafobia to niestety już tak nie jest. Ale właśnie podczas zimy i jesieni, w wietrzne dni również nie czułem się najlepiej ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uwielbiam jesien! Jak sie zaczyna szybciej siciemniac, robi sie chlodno, deszczowo...

 

Lato to jest jeden wielki dramat! Gorąco, slonce razi po oczach.

W dodatku, w sloneczny dzien czesto odczuwam sennosc (w przeciwienstwie do pochmurnego). A od paru dni mam wyjatkowy scisk w glowie.

Najgorsze, ze to dopiero poczatek!!!

 

Zimy i mrozow tez nie lubie, ale chyba jakbym miala wybierac, to wole juz zime...

Chcialabym, zeby taka temperatura umiarkowana (20 stopni + zachmurzenie) utrzymywalo sie troche dluzej. A nie cale lato meczyc sie z 30 stopniami... :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kocham wiosnę i lato - nienawidzę zimy. Czasem wydaje mi sie,że już dłużej nie wytrzymam braku słońca i zimna. Latem czasem zdarza mi się poczuć gorzej w trakcie mega duchoty - zawsze wtedy wydaje mi się, że mam problemy z oddychaniem, chociaż wiadomo, że to wina pogody

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.06.2017 o 21:59, ekspert_abcZdrowie napisał:

Myślę, że niesprzyjająca aura, np. upały, duchota latem na pewno nie będzie wygodna dla osób z nerwicą. Niekomfortowe warunki zewnętrzne negatywnie oddziałują na samopoczucie.

Dokładnie. Jak sobie radzić z upałami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×