Skocz do zawartości
Nerwica.com

mam ochote sie masturbowac na psychoterapi


france25

Rekomendowane odpowiedzi

Jak na moje to dołaczy się do zabawy, pewnie jakiś lodzik, może coś więcej, jak fajna...

( koniec fantazji )

 

Co ma Ci to dać?

Wszystko robi się po coś..., przynajmniej powinien przyświecać temu jakiś cel.

Cel - upodlenie, zezwięrzecenie to też jakby na to nie patrzeć jakiś cel.

 

Zrobić teoretycznie możesz wszystko,

jednak będziesz musiał poszukać nowego terapeuty,

na pewno więcej się u niej nie pojawisz, bo nie pozwoli Ci na to Twoja godność.

 

a tak w ogóle to zastanów się nad tym co Ci w ogóle chodzi po głowie...

Nie ogarniam jak można coś takiego wymyślić i się zastanawiać nad tym czy to dobry pomysł.

Czujesz się lepiej jak sobie zwalisz?

TAK? - może jak dojrzewałeś był to szczyt Twoich możliwości, jednak chyba teraz oczekujesz od życia czegoś więcej? No nie? Do końca życia będziesz fantazjował o randomowych osobach? Domyślał sie po nicku, że masz 25 lat ( mogę się mylić ). Powinienieś coś tam mieć już w głowie poukładane. To teraz usiadź sobie spokojnie i zastanów sie co robisz ( skoro masz takie myśli to chyba to robisz ). Facet 25 lat masturbuje się patrząć na gołe kopulujące dziwki w internecie... Troche pojebane nie? Strzep se, stań przed lustrem, spójrz sobie prosto w twarz i zadaj sobie pytanie - kimś Ty ku**a jesteś. Nawet zwięrzęta się tak nie zachowują. Niszczysz sobie psychike... Skoro nie szanujesz sam siebie, to nie wymagaj tego od innych.

 

To ty masz zarządzać swoim ciałem a nie Twój penis Tobą!

Zmień hobby.

 

Jak chcesz coś zmienić to rzucam Ci wyzwanie #nofapchallange,

90 dni które odmieni Twoje życie.

 

Jak chcesz coś zmienić w sobie to od 21.01.2017 nie walisz konia przez minimum 90 dni,

jak nie to... Twój wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam fajna babke na terapi indywidualnej i tak sobie mysle przyjsc polozyc kurtke na sobie wyjac fajke i sobie trzepac, tylko sie zastanawiam czy mnie nie wyrzuci jak wy to widzicie

 

Podstawą wszelkich relacji międzyludzkich jest umowa. Spróbuj, może postawi Ci dodatkową diagnozę, żeby umowa się zgadzała. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i niech sobie mysli co chce wkoncu mam zaburzenia

Dopóki takie będzie Twoje myślenie, dopoty zaburzenia faktycznie będziesz miał.

Nie po to, chodzisz na terapie, żeby posiedzieć godzinę i sobie popatrzeć na atrakcyjną panią, tylko żeby dostać subtelne wskazówki,

co musisz zmienić w swoim myśleniu, żeby nie mieć zaburzeń.

Samo się nic nie zmieni.

Samo się nic, nie zmieni, jak nie zaczniesz nad sobą pracować.

Prędzej ludzie wyląduje na marsie, niż z takim nastawieniem zmienisz swoje myślenie.

 

co mi to da jakas adrenaline chyba

Jest dużo efektywniejszych sposobów na jej podniesienie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co mi to da jakas adrenaline chyba

zrób seminogram.albo zmasturbuj się na paralotni odpowiednio wysoko aby na ziemi cie nie widzieli i schlap się w chmurki.no to była by dopiero adrenalina.przyjemność masturbacyjna by poszybowała wówczas znacząco w górę poprzez skojarzenie z nią pasji lotnictwa,zabawy w Ikara, sportów ekstremalnych bez kabiny i w kasku.pęd powietrza może nieco zepsuć zabawe.więc zrób to w pozycji bocznej.z jednej strony ci zazdroszcze.już zdążyłem zapomnieć jak wygląda sperma i męskie jądra.20 lat czasu zrobiło swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak tak często nachodzi cię ciśnienie to najlepiej kilka dni nie młóć capa a potem zrób to do kondona najlepiej kilka razy aby spermy było dużo,nadmuchaj kondon ze spermą helem,zawiąż koniec,przymocuj do kondona minikamerke i wypuść za okno.na wysokości 30000m brak ciśnienia atmosferycznego kondon zwyczajnie rozerwie i sperma fajnie spadnie ze stratosfery.do tego będziesz mieć wspaniałe zdjęcia z krawędzi kosmosu i ujęcia spermy która momentalnie zamarza.normalnie przyszła dzieciarnia Felixa Baumgartnera.możesz też zlać się na talerz,dosypać do spermy czerwonego fosforu i chloranu potasu,wymieszać,wlać to do pustego blistru po tabletkach,ususzyć na słońcu i uderzyć w to młotkiem.nastąpi detonacja i przez chwilę pomyślisz że jesteś ojcem Mc Gywera.sperma stanowi cementator i początkowo flegmatyzator materiału wybuchowego inicjuącego umożliwiając wymieszanie substratów.tasowanie do miski klozetowej,komuś na biust,na twarz czy brzuch to dopiero banał.spermowe kapiszony to dopiero prawdziwy wyczyn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak na moje to dołaczy się do zabawy, pewnie jakiś lodzik, może coś więcej, jak fajna...

( koniec fantazji )

 

Co ma Ci to dać?

Wszystko robi się po coś..., przynajmniej powinien przyświecać temu jakiś cel.

Cel - upodlenie, zezwięrzecenie to też jakby na to nie patrzeć jakiś cel.

 

Zrobić teoretycznie możesz wszystko,

jednak będziesz musiał poszukać nowego terapeuty,

na pewno więcej się u niej nie pojawisz, bo nie pozwoli Ci na to Twoja godność.

 

a tak w ogóle to zastanów się nad tym co Ci w ogóle chodzi po głowie...

Nie ogarniam jak można coś takiego wymyślić i się zastanawiać nad tym czy to dobry pomysł.

Czujesz się lepiej jak sobie zwalisz?

TAK? - może jak dojrzewałeś był to szczyt Twoich możliwości, jednak chyba teraz oczekujesz od życia czegoś więcej? No nie? Do końca życia będziesz fantazjował o randomowych osobach? Domyślał sie po nicku, że masz 25 lat ( mogę się mylić ). Powinienieś coś tam mieć już w głowie poukładane. To teraz usiadź sobie spokojnie i zastanów sie co robisz ( skoro masz takie myśli to chyba to robisz ). Facet 25 lat masturbuje się patrząć na gołe kopulujące dziwki w internecie... Troche pojebane nie? Strzep se, stań przed lustrem, spójrz sobie prosto w twarz i zadaj sobie pytanie - kimś Ty ku**a jesteś. Nawet zwięrzęta się tak nie zachowują. Niszczysz sobie psychike... Skoro nie szanujesz sam siebie, to nie wymagaj tego od innych.

 

To ty masz zarządzać swoim ciałem a nie Twój penis Tobą!

Zmień hobby.

 

Jak chcesz coś zmienić to rzucam Ci wyzwanie #nofapchallange,

90 dni które odmieni Twoje życie.

 

Jak chcesz coś zmienić w sobie to od 21.01.2017 nie walisz konia przez minimum 90 dni,

jak nie to... Twój wybór.

Czynu jesteś taki osadzajacy? Oglądanie porno uważasz za chore? Przecież to robi 99 % facetów. A nie twój penis tobą....to brzmi jak cytat z nauk przedmałżeńskich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czynu jesteś taki osadzajacy? Oglądanie porno uważasz za chore? Przecież to robi 99 % facetów. A nie twój penis tobą....to brzmi jak cytat z nauk przedmałżeńskich

 

Ja tu wyrażam swoją opinię,

jeżeli wg mnie walenia konia przed jakimś tam tube działa na nie destrukcyjnie,

to to pisze.

 

Pie***li mnie to co robia inni ze swoim życiem,

jeżeli coś robi 99% osób to znaczy że jest to dobre?

No chyba nie...

Spora część muslimów współżyła z kozami...

Ponad 90% niemcow popierło działania Hitlera,

Większość ludzi uważało jeszcze nie dawno, że jak czarny to niewolnik,

Do dziś kobieta nic nie znaczy w niektórych krajach

.....

No chyba, że Ci wypiorą mózg to wtedy, wszystko co zechcą będzie dla Ciebie normalnie i dobre.

 

Ja tak to widzę,

wszystkie potrzeby nauczyliśmy się mieć na już:

chce własne miekszanie - biore kredyt na 30 lat,

chce samochód - podobnie,

swedzi mnie pala - wale przed kompem / ide na dziwki,

chce przypakowac, ale szybko - przypierdziele steryda,

...

( i to nikogo teraz nie dziwi )

Ludzie oczekują rezultatów zanim podejmą jakieś działanie, to tak jakby powiedzieć:

Pani profesor, wstawi mi Pani już teraz, na początku semestru, 5 na koniec, a ja się postaram Pani nie zawieść.

albo

Wybuduje Panu dom, ale płaci Pan z góry.

 

Pozmieniały się wartości,

jak dla mnie na gorsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodze na ta psychoterapie bo mi sie nudzi, siedze jak debil gadam jak do sciany a ona siedzi i slucha w dupie taka psychoterapia jak nawet nie wiedza co leczyc czy nerwice depresje zmienay osobowosci czy moze cos innego, jeden mnie leczy na depresje drugi mowi ze mam zmiany osobowosci i ze sie tego lekami nie leczy, biore setaloft ktory sam sobie zaczolem zazywac i lepiej sie czuje mniej lęków do tego dorzucilem lerivon bo mialem wstred do jedzenia a babka mi powie ze sie tego nei leczy lekami, mialem napady paniki i jak by nie leki to bym sie wykonczyl, takze smieszna jest ta psychoterapia bo kto mi pomoze zrozumiec dlaczego sie trzese, nikt tego nie wie i ani raz nie usyszalem zeby mi lekarza wyjasnil cokolwiek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodze na ta psychoterapie bo mi sie nudzi, siedze jak debil gadam jak do sciany a ona siedzi i slucha w dupie taka psychoterapia jak nawet nie wiedza co leczyc czy nerwice depresje zmienay osobowosci czy moze cos innego, jeden mnie leczy na depresje drugi mowi ze mam zmiany osobowosci i ze sie tego lekami nie leczy, biore setaloft ktory sam sobie zaczolem zazywac i lepiej sie czuje mniej lęków do tego dorzucilem lerivon bo mialem wstred do jedzenia a babka mi powie ze sie tego nei leczy lekami, mialem napady paniki i jak by nie leki to bym sie wykonczyl, takze smieszna jest ta psychoterapia bo kto mi pomoze zrozumiec dlaczego sie trzese, nikt tego nie wie i ani raz nie usyszalem zeby mi lekarza wyjasnil cokolwiek

a wiesz może jak odszukać aeroklub umówić się z pilotem na tandem i odbyć w/w lot?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak miałem kiedyś na terapii, zajebista terapeutka, młoda i seksowna. Było tak, że ona siedziała zazwyczaj bokiem do mnie i klikała coś w kompie, więc wyciągałem kutasa i waliłem konia pod kurtką którą trzymałem na kolanach, ona nic nie kumała ale to mnie nie jarało, chciałem, żeby coś kminiła, że ja to robię, więc czasem odsuwałem kurtkę i waliłem centralnie z gołym ch.ujem, wtedy kiedy nie patrzała. Jednak ludzie mają zasięg wzroku 180 stopni i mimo tego, że niby nie widziala, to jednak o tym wiedziała. Z czasem kiedy to już pozwalałem sobie na coraz więcej to ona zawsze odwracała uwagę tak aby nie widzieć, że niby ona nie wie, że ja to robię ale ja i ona doskonale o tym wiedzieliśmy, tylko formalnie do tego nie przyznawaliśmy się. Ja jej mówiłem o swoich problemach a ona słuchała ale nigdy mnie na tym nie przyłapała typu: jej oczy i mój kutas.

Z czasem ona zaczynała pytać się mnie jakie kobiety lubię i jakie ich zachowania, no to ja jej mówiłem a ona zaczynała zachowywać się tak jak te kobiety, które opisywałem, zaczynała się malować coraz bardziej wyzywająco i nawet, pisała do mnie smsy, że dziś jest ubrana tak a tak. Pewnego razu na terapii powiedziała mi, że nie ma na sobie majtek, że była w toalecie i musiała je ściągnąć bo ją strasznie uwierały. Oczywiście widziałem jej uśmieszek, kiedy to mówiła. A WIEDZIAŁA CO MÓWIŁA. Na pewnym etapie naszej terapii zauważyłem, że coś często poprawiała sobie majtki, że znów ją uwierają. Pytała się czy nie mam nic przeciwko, że je sobie poprawia. Oczywiście, że nie miałem nic przeciwko bo wiedziałem co ona robi. Pewnego razu po prostu wziąłem ją na biurko i zerżnąłem najmocniej jak tylko potrafiłem, oczywiście za jej pozwoleniem. Terapię szlag trafił a my rżnęliśmy się miesiącami. Jednak musieliśmy to zakończyć bo jej mąż się dowiedział. Czasem jeszcze przez skype masturbujemy się patrząc na siebie. Jednak myślę już o nowej terapeutce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podobno w Gostyninie serwują koktaile mechanicznej orchidektomii z regularnymi zastrzykami z cyproteronu dla spotęgowania efektu neutralizmu bezterminowo po którym człowiek robi się niebieski fizycznie i mentalnie niczym bryła z lodowca i koncertowo zamieniają penisa w zwisły flak tylko do siusiania, tamtejsi lekarze nie bardzo się przejmują skutkiem ubocznym cyproteronu w postaci cięzkich depresji.skutek już polaryzacyjny do wcześniej monstrualnych nigdy niezaspokojonych popędów seksualnych osobników wiecznie odrzucanych przez spoleczenstwo z powodu swoich odmiennosci,usilnie i bezskutecznie szukających kobiet do zaspokajania siebie,kiedy przez dziesięciolecia celibatu i samotnosci hormony buzują z prędkością tornada i biologia w nich hula na całego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat przez który, człowiek sobie uświadamia, że zabłądził na forum

 

Ja tak miałem kiedyś na terapii, zajebista terapeutka, młoda i seksowna. Było tak, że ona siedziała zazwyczaj bokiem do mnie i klikała coś w kompie, więc wyciągałem kutasa i waliłem konia pod kurtką którą trzymałem na kolanach, ona nic nie kumała ale to mnie nie jarało, chciałem, żeby coś kminiła, że ja to robię, więc czasem odsuwałem kurtkę i waliłem centralnie z gołym ch.ujem, wtedy kiedy nie patrzała. Jednak ludzie mają zasięg wzroku 180 stopni i mimo tego, że niby nie widziala, to jednak o tym wiedziała. Z czasem kiedy to już pozwalałem sobie na coraz więcej to ona zawsze odwracała uwagę tak aby nie widzieć, że niby ona nie wie, że ja to robię ale ja i ona doskonale o tym wiedzieliśmy, tylko formalnie do tego nie przyznawaliśmy się. Ja jej mówiłem o swoich problemach a ona słuchała ale nigdy mnie na tym nie przyłapała typu: jej oczy i mój kutas.

Z czasem ona zaczynała pytać się mnie jakie kobiety lubię i jakie ich zachowania, no to ja jej mówiłem a ona zaczynała zachowywać się tak jak te kobiety, które opisywałem, zaczynała się malować coraz bardziej wyzywająco i nawet, pisała do mnie smsy, że dziś jest ubrana tak a tak. Pewnego razu na terapii powiedziała mi, że nie ma na sobie majtek, że była w toalecie i musiała je ściągnąć bo ją strasznie uwierały. Oczywiście widziałem jej uśmieszek, kiedy to mówiła. A WIEDZIAŁA CO MÓWIŁA. Na pewnym etapie naszej terapii zauważyłem, że coś często poprawiała sobie majtki, że znów ją uwierają. Pytała się czy nie mam nic przeciwko, że je sobie poprawia. Oczywiście, że nie miałem nic przeciwko bo wiedziałem co ona robi. Pewnego razu po prostu wziąłem ją na biurko i zerżnąłem najmocniej jak tylko potrafiłem, oczywiście za jej pozwoleniem. Terapię szlag trafił a my rżnęliśmy się miesiącami. Jednak musieliśmy to zakończyć bo jej mąż się dowiedział. Czasem jeszcze przez skype masturbujemy się patrząc na siebie. Jednak myślę już o nowej terapeutce.

 

Paaanie, toć jest temat na forum: "Nasze Sny" :szukam:

Ale...

historyjka ciekawa. Trzyma w napięciu. Niesamowite zwroty akcji. Zabrakło happy endu - "mąż okazał się BI i wszyscy (współ)żyli długo i szczęśliwie". :roll:

you_just_got_trolled_by_princesszelda224-d4t81jy.jpg

Avada to stary trollus maximus z banhammerem na koncie,także ten tego well trolled.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×