Skocz do zawartości
Nerwica.com

Świąteczny niezbędnik ;)


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć :)

 

Jako że do świąt już tylko(!) 3 tygodnie, to - mimo że pogoda niezbyt zimowa - włączył mi się świąteczny nastrój ;)

Sama co roku poszukuję nowych pomysłów na dekoracje, kolorowe śliczne ciasteczka, nakrycie stołu itp.

W tym roku stwierdziłam, że miło byłoby powymieniać się takowymi pomysłami w szerszym gronie. Temat w założeniu może dotyczyć wszystkiego, co podkręca świąteczną atmosferę i pomoże znaleźć potrzebne rzeczy - nawet i tego, co gdzie kupić (sama obecnie poszukuję wielkich matowych srebrnych bombek i nie wiem, gdzie je znaleźć ;) ).

 

Ktoś chętny? :angel:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sztuczna choinka, na to niebieskie lampki i tyle na ten temat.

a wogóle to wielu ludzi na tym forum nie lubi świąt i ten temat należy zniszczyć. do niszczarki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sztuczna choinka, na to niebieskie lampki i tyle na ten temat.

a wogóle to wielu ludzi na tym forum nie lubi świąt i ten temat należy zniszczyć. do niszczarki.

 

Dlatego, że "wiele osób" coś uważa?

Ten temat nie łamie regulaminu, więc mam gdzieś, czego "wiele osób" nie lubi.

 

Ja tam lubię święta :)

 

My mamy żywą :) Cudnie pachnie. Koty mają frajdę, jak się osypuje - biegają pod nią, mają deszcz igieł :D Potem tylko wyczesuję igły z futer :)

Będziemy jak co roku z młodą ubierać razem we dwie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odkąd zacząłem pracować w branży spożywczej, nie cierpię świąt, kojarzą mi się z ogromną ilością godzin w pracy żeby lud nakarmić warzywami, rybami biesiadników wigilijno- świątecznych. Prawie cały grudzień do 23-ego, włącznie z niedzielami spędzam w pracy, jak przychodzą ów święta mi się nic nie chce. Jedyny plus to że nie muszę nic przygotowywać do świąt.

Jako dziecko bardzo lubiłem święta, strojenie choinek, prezenty itd teraz mi jest to obojętne, a niektóre rzeczy jak np kolędy czy medialno- reklamowa szopka z tym związana denerwują. Podsumowując, nienawidzę świąt zwłaszcza takich jak w tym roku gdzie będzie tylko jeden dzień wolnego . :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A my mamy wolne całe dwa tygodnie :D

Wiadomo, że coś tam robić będziemy, ale wszystko pozamykane :D

Ale rozumiem, jakbym musiała pracować, to pewnie też bym się tak nie cieszyła ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

my nie mamy w domu karpia - nikt nie lubi, tłuste to i niesmaczne.
W wielu krajach karpia się uznaje za rybę niejadalną, w Polsce chyba tez mało kto ją lubi a jedzą bo tak nakazuje tradycja.

 

Jeżeli ktoś je coś, co mu nie smakuje, tylko i wyłącznie dlatego, że mu tak każe tradycja, to - moim zdaniem - ma coś nie tak z głową ;)

Ja bym wolała wchrzaniać parówki niż karpie :D Nic mnie nie przekona, żeby było inaczej :D

Rok temu jedliśmy chipsy na kanapie i oglądaliśmy filmy :D Młoda wygrzebała chipsy, wszyscy chcieli i już :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam że w święta niezbędny jest alkohol a jak się jest na tym forum to na pewno niezbędny aby przeżyć to z rodzina.

A Iwa, masz w ten czas miejsce dla zbłąkanego wędrowca? A tak załóżmy że taki przyjdzie, to wpuszczasz czy najpierw sprawdzasz indeks? :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam że w święta niezbędny jest alkohol a jak się jest na tym forum to na pewno niezbędny aby przeżyć to z rodzina.

 

Chyba że się ma swoją nową rodzinę, to się lubi spędzać z nią czas ;)

Ale wino u nas jest zawsze. Raz to nawet przed wigilią piwo piłam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Iwa, masz w ten czas miejsce dla zbłąkanego wędrowca? A tak załóżmy że taki przyjdzie, to wpuszczasz czy najpierw sprawdzasz indeks? :P

 

Ja się barykaduję w święta i nie wpuszczam nikogo oprócz osób z zamkniętej listy. Barykadę stanowi tona żarcia, kocyków, poduszek, choinek i wina.

Jak indeks naszego wydziału, to już w ogóle spuszczę psy! :D

(a tak serio - nie ma już indeksów ;) ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×