Skocz do zawartości
Nerwica.com

ot


_Req_

Rekomendowane odpowiedzi

Ty nie napisalas nic ani krotkiego ani dlugiego w temacie i akurat jesli do czegokolwiek moglbym Cie "uzyc" to do poprawienia tekstu od strony gramatycznej .. nie do oceny jego tresci... zwlaszcza ze czytajac poprzedniego Twojego posta widze ze kompletnie nie masz pojecia o czym pisze....

Wiec mi nie zalezy na Twoich wypowiedziach.. jak zwykle nie zwiazanych zreszta z tematem... tak jak sie zreszta mozna bylo spodziewac.:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę się do Twych twierdzeń, bo mnie zwyczajnie bawisz. Jednak nie na tyle, aby poświęcać dłuższą chwilę na czytanie tego, co napiszesz. Lubię dobry styl wypowiedzi, dobrą gramatykę, przejrzysty, interesujący, czytelny tekst.

Odnieś się lepiej do tych Twoich błędnych generalizacji - "wszystkie" kobiety, "wszyscy" mężczyźni, "wszystko" - podczas gdy łatwo wykazać, że to nieprawda.

To, że mieszkasz za granicą, wcale a wcale nie oznacza, że należy tak kaleczyć język polski... Nie miałam takiej tendencji w czasie mojej egzystencji u zachodniego sąsiada.

 

Co się nie odnosi do tematu? Wypunktuj. Nie pisz, że wszystko, bo to nie jest odpowiedź. Czekam. Warto nie rzucać słów na wiatr, Proszę, proszę, zgłoś moderacji off top, którego tu nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lubisz dobry styl ..dobra gramatyke... a mnie czytasz .. dziwne i smieszne zarazem..

Co do odnoszenia sie...myslalem ze powtarza sie tylko facetom... ale jak widze pomylilem sie...nie uzywam slowa wszyscy( nawet jesli slowo pojawiloby sie gdzies moje podstawy dyskusyjne poprzedzilem stwierdzeniem ze nie tyczy sie to wszystkich czyli ze schemat tylko w jakims stopniu do kazdego pasuje... do jednego w 10% do innego w 95%).. Ty sobie je dodalas i w ten sposob interpretujesz...to nie jest moj problem... Jesli sie ogolnie rozmawia na jakikolwiek temat... nawet o ruchu elektronu w zmiennym polu magnetycznym konieczne jest uzycie generalizacji czy tez ustalenie stalych... w innym wypadku nie mozna prowadzic ogolnej rozmowy, co do Twoich odniesien do mojego tekstu.. nie mam zamiaru ich komentowac bo nie sa w moich oczach tego warte... sa plytkie i prymitywne.. tak samo jak te z siadaniem na kolanach... zapomnialas dodac ze w samolocie sie tez nie siada komus na kolanach...heheheh..

Gdzie i jak dlugo mieszkam nie ma znaczenia .. jezyk polski bede traktowal tak jak MI pasuje i Twoje zdanie w tej kwestii tyle mnie obchodzi co ostatnie trzesienia ziemi we Wloszech... czyli mysle ze sie domyslasz ile to dla mnie warte...Co do Twojej przygody z zagranica tez komentowac nie chce to Twoja sprawa nie moja....chociaz heh .. o Tobie juz wiem duzo.. a Ty o mnie nic.. masz tylko swoje domysly...

Heh wypunktuj... heh .. w jakim swiecie Ty zyjesz...

przypomne Ci tylko jaki jest temat:RELACJE Z MEZCZYZNAMI... sama mozesz ruszyc glowa i przeczytac jeszcze raz swoje teksty ... zobaczysz ile z nich nie jest zwiazanych z tematem .. poza tym ile odnosi sie tylko i wylacznie do oceny .. lub rozwiazlych malo zwiazanych z tematem opisow.. ja nie odwalam roboty za nikogo.. poza tym o off topa nie chcialem Cie zglaszac, a raczej o cos innego mi chodzilo.

Wiesz poszukaj sobie innych rozmowcow bo ja na rozmowe z Toba nie mam akurat ochoty. Przynajmniej nie dzisiaj i nie w tym temacie .. zwlaszcza ze dalej uwazam ze nic do niego nie wnioslas.. a dodatkowo przez Twoje wtracenia sam od niego odbiegam a to nie jedyny temat w ktorym sie cos takiego zdarza przy Twojej obecnosci. Twoje wtracenia w tekstach obrazajace innych sa przynajmniej niemile... i nie chce sie zastanawiac o czym swiadcza.. wiec mnie niezmuszaj do tego, prosze. Nie wiem czy na szybko uda mi sie zacytowac pewnego znanego ruska: "Uniwersytety ucza wszystkiego...nawet glupoty" oczywiscie nie bierz do siebie:)

Licze ze na tym skonczymy nasza rozmowe na dzisiejszy wieczor:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaa, czytam - dziwnym trafem napisałam wprost, że nie przeczytam, bo za długie. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Tego ostatniego też nie przeczytałam - jedynie dwie pierwsze linijki.

Gdyby pisała to Michellea, Capricorn, Dryagan, Salir, Anka Szklanka czy ktoś inny - z chęcią przeczytałabym długi tekst.

Zresztą uważam, że Capricorn również niepotrzebnie generalizuje, ale jest jedna różnica - oceniam go pozytywnie i lubię, bo jest inteligentnym facetem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaa, czytam - dziwnym trafem napisałam wprost, że nie przeczytam, bo za długie. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Tego ostatniego też nie przeczytałam - jedynie dwie pierwsze linijki.

Gdyby pisała to Michellea, Capricorn, Dryagan, Salir, Anka Szklanka czy ktoś inny - z chęcią przeczytałabym długi tekst.

Zresztą uważam, że Capricorn również niepotrzebnie generalizuje, ale jest jedna różnica - oceniam go pozytywnie i lubię, bo jest inteligentnym facetem.

A Nihil? Wszak dobry druh Dryagana.... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaa, czytam - dziwnym trafem napisałam wprost, że nie przeczytam, bo za długie. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Tego ostatniego też nie przeczytałam - jedynie dwie pierwsze linijki.

Gdyby pisała to Michellea, Capricorn, Dryagan, Salir, Anka Szklanka czy ktoś inny - z chęcią przeczytałabym długi tekst.

Zresztą uważam, że Capricorn również niepotrzebnie generalizuje, ale jest jedna różnica - oceniam go pozytywnie i lubię, bo jest inteligentnym facetem.

A Nihil? Wszak dobry druh Dryagana.... :lol:

 

A tego to w ogóle nie traktuję w kategoriach uraczenia choć słowem. Ino zgłoszeniem do moderacji :D

Dryagan nie jest głupi. Mogę mieć inną opinię niż on, ale nie uważam go za błazna.

Poza tym Dryagan nie wpiera nikomu pierdół :lol:

A, Ciebie też czytam :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, dziękuję za miłą charakterystykę mojej osoby :D

 

Chyba nie myślałeś, że mam o Tobie negatywną opinię? :P

To, że czasem napiszę, że marudzisz, nie oznacza, że mam negatywną opinię o Tobie in genere. O, chociażby mogę napisać in genere bez obaw, że nie zrozumiesz :P

Widzisz, ja wbrew tutejszej generalizacji kobiet, nie jestem specjalnie delikatna w słowach ;)

W słowach bywam tak delikatna, jak radosna jest mina tego kota ze zdjęcia :D

Może to efekt przebywania głównie z mężczyznami i chęć bycia zupełnie inną niż matka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, nie, tylko, że niektórym nie trzeba tłumaczyć jak krowie na miedzy (ale tacy są nieliczni) :twisted: Chociaż generalnie na forum zbyt długie wywody są na tyle męczące, że nie sposób ich czytać

 

Dokładnie.

A jeżeli nie ma żadnej interpunkcji, składnia leży, gramatyka leży, ortografia leży, to się człowiekowi zwyczajnie odechciewa czytać po dwóch wierszach.

Jak będę chciała czytać teksty bez interpunkcji, to sobie kupię tomik wierszy białych :D

Wystarczy mi, że czasem muszę czytać dość... mhm.... niewyraźne prace studentów.

A ja niestety, mimo wielu lat pracy, nie mam takiego wyczucia czyjegoś pisma, więc jest mi szczególnie trudno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze stworzcie sobie watek do takich rozmow? Po co zasmiecac inne?

Nie znam nihila czy jak mu tam ale zglaszam iiwaa Twojego posta o nim do raportu.

A zgłaszaj sobie, bo moderacja dobrze wie, dlaczego traktuję Nihila tak a nie inaczej, bo sami mieli z nim problemy.

Baw się dobrze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To niekoniecznie off_top skoro temat jest "Relacje z mężczyznami". Właśnie mówimy o relacjach iiwyy z różnymi facetami z forum. Forumowe relacje to też relacje w sumie. Nie? A reakcja na użytkowników forum też coś mówi na temat owych relacji :yeah: Przydałoby się mniej agresji :) bo mam ochotę posiedzieć trochę na forum, bowiem śpię dzisiaj w pustym (nawiedzonym?), zimnym domu i trochę się boję, hmmm

 

Czemu nawiedzonym? Pamiętaj, nie ma niczego takiego, chyba że Cię nawiedzą... złodzieje :P

Ty wiesz, że u mnie dzisiaj były dzieciaki z okrzykiem: "cukierki albo psikus". Toż to nawiedzenie. Miały pecha, bo ostatnią krówkę wczoraj skonsumował mój małżonek. Dwie dychy im dałam, niech sobie kupią te cukierki.

 

Ja mam relacje z mężczyznami bardzo dobre - mowa o relacjach na żywo. Ale to są mężczyźni dość... mhm... twardzi.

Mnie się ciężko rozmawia na poziomie uczuć i emocji, chyba że rozmawiam z mężem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To niekoniecznie off_top skoro temat jest "Relacje z mężczyznami". Właśnie mówimy o relacjach iiwyy z różnymi facetami z forum. Forumowe relacje to też relacje w sumie. Nie? A reakcja na użytkowników forum też coś mówi na temat owych relacji :yeah: Przydałoby się mniej agresji :) bo mam ochotę posiedzieć trochę na forum, bowiem śpię dzisiaj w pustym (nawiedzonym?), zimnym domu i trochę się boję, hmmm

Się moralizatornia zabulgotowała...hehe. :lol:

Podobno moralność dotyczy tych, których nie lubimy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, dziwnie się czuję w tym domu, bo jest taki martwy, pusty. Dziwna aura... Mój dom rodzinny, ale teraz od pewnego czasu (po śmierci mamy i wyjeździe ojca) nikt tu nie mieszka.

Mój nie jest pusty ani zimny, za to jak w nocy usłyszę dziwny dźwięk, to zaczynam się bać, że ktoś się włamał :time:

No i w ogóle ciemno w nim jest, a ja nie lubię ciemności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, dziwnie się czuję w tym domu, bo jest taki martwy, pusty. Dziwna aura... Mój dom rodzinny, ale teraz od pewnego czasu (po śmierci mamy i wyjeździe ojca) nikt tu nie mieszka.

Mój nie jest pusty ani zimny, za to jak w nocy usłyszę dziwny dźwięk, to zaczynam się bać, że ktoś się włamał :time:

No i w ogóle ciemno w nim jest, a ja nie lubię ciemności.

 

Mnie oduczyly zwierzeta :D

 

Zanim pojawily sie zwierzeta:

- matko, matko, ktos u nas kradnie z wlamaniem!

 

Ze zwierzetami:

- Łeee, ganiaja sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, dziwnie się czuję w tym domu, bo jest taki martwy, pusty. Dziwna aura... Mój dom rodzinny, ale teraz od pewnego czasu (po śmierci mamy i wyjeździe ojca) nikt tu nie mieszka.

Mój nie jest pusty ani zimny, za to jak w nocy usłyszę dziwny dźwięk, to zaczynam się bać, że ktoś się włamał :time:

No i w ogóle ciemno w nim jest, a ja nie lubię ciemności.

 

Mnie oduczyly zwierzeta :D

 

Zanim pojawily sie zwierzeta:

- matko, matko, ktos u nas kradnie z wlamaniem!

 

Ze zwierzetami:

- Łeee, ganiaja sie.

 

mam to samo :lol: u rodzicow wielki dom, ja lubie horrory do pozna w nocy

a potem umieram ze strachu

ale mamy 4 koty

i tlumacze sobie jak cos skrzypnie, pisnie-eee to kot :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

mam to samo :lol: u rodzicow wielki dom, ja lubie horrory do pozna w nocy

a potem umieram ze strachu

ale mamy 4 koty

i tlumacze sobie jak cos skrzypnie, pisnie-eee to kot :smile:

 

Horrory to nie moje nerwy ;)

Ale widzialam kiedys thriller o dziewczynie, ktora dorywczo pracuje jako opiekunka do dzieci. Wszystko super - duzy dom, alarmy nastawione, pokojowka, przyjaciolka - nagle te dwie inne kobiety znikaja a dziewczyna dostaje serie dziwnych telefonow. Dzwoni na policje, policja ustala lokalizacje tego kogos i okazuje sie, ze jest on w srodku domu. Dziewczyna probuje uciekac, znajduje ciala pokojowki, przyjaciolki, dzieci i ich rodzicow.

Film slaby, ale caly zarys fabuly mnie przerazil.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie cierpię horrorów od dzieciństwa ale zakrywałam oczy w momentach grozy i dalej patrzyłam, do dziś pamiętam Koszmar z ulicy Wiązów. Nie mogę oglądać horrorów z udziałem dzieci w roli głównej...brrr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie cierpię horrorów od dzieciństwa ale zakrywałam oczy w momentach grozy i dalej patrzyłam, do dziś pamiętam Koszmar z ulicy Wiązów. Nie mogę oglądać horrorów z udziałem dzieci w roli głównej...brrr

 

One sa tak robione, żebyśmy sie bali.

Mnie np. nie przeraza opis czynu w aktach sprawy, a horror juz dziala na wyobraznie ;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie oglądam, ale jak widzę gdzieś tytuł i domyślam się, że to horror, to zaczynam czytać o czym to jest i oczywiście się boję. Tak, wiem, bardzo mądre i racjonalne zachowanie :lol:

 

A jakby to odnieść do relacji z mężczyznami? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Filmy mają budzić w nas emocje i to robią. Lubie komedie ale znaleźć dobrą jest trudno. Istnieje na rynku wiele ale zdarza się, że wyłączam po pierwszych minutach bo zwyczajnie mnie nie bawią.

 

Co do Twojego zawodu...opisy czynu, przebiegu np zbrodni..nie mogłabym, realizm sytuacji, sprawcy, zwyczajnie się do tego nie nadaję, nie mogłabym bronić osoby winnej. Mogłabym jeszcze być bezwzględnym prokuratorem ale zwyczajnie prawo mnie nigdy nie pociągało. Miałam na studiach prawo przez rok i w szkole średniej i nie wiele pamiętam...dawno to było. I choć wiem że nieznajomość prawa szkodzi w razie potrzeby wiem do kogo się zgłoszę ;)

 

Nijak się nie da odnieść teraz tego do relacji z mężczyznami :mrgreen: Myślę, że brakuje teraz na forum wątków do dyskusji tak jak było w przypadku aborcji czy też eutanazji :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×