Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam - mama homoseksualisty


krolinka

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

nie umie sobie poradzić z sytuacją, że mój syn jest homoseksualista. Od kiedy się o tym dowiedziałam nerwica wróciła, nie śpię po nocach, płacze. . .

Bardzo kocham syna i nigdy go nie odtrace ani nie powiem złego słowa, wiem że taki się urodził. To ja jestem winna że taki jest ja go urodziłam. Strasznie mi z tym ciężko nie potrafię funkcjonować. Tak bardzo go kocham a on nie będzie miał normalnej rodziny, dzieci. Jest to dla mnie o tyle ciężkie, że jest to mój jedyny syn ukochany syn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

nie umie sobie poradzić z sytuacją, że mój syn jest homoseksualista. Od kiedy się o tym dowiedziałam nerwica wróciła, nie śpię po nocach, płacze. . .

Bardzo kocham syna i nigdy go nie odtrace ani nie powiem złego słowa, wiem że taki się urodził. To ja jestem winna że taki jest ja go urodziłam. Strasznie mi z tym ciężko nie potrafię funkcjonować. Tak bardzo go kocham a on nie będzie miał normalnej rodziny, dzieci. Jest to dla mnie o tyle ciężkie, że jest to mój jedyny syn ukochany syn.

witaj

jakby został np zakonnikiem tez by nie miał rodziny i dzieci

wtedy tez bys płakała?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

nie umie sobie poradzić z sytuacją, że mój syn jest homoseksualista. Od kiedy się o tym dowiedziałam nerwica wróciła, nie śpię po nocach, płacze. . .

Bardzo kocham syna i nigdy go nie odtrace ani nie powiem złego słowa, wiem że taki się urodził. To ja jestem winna że taki jest ja go urodziłam. Strasznie mi z tym ciężko nie potrafię funkcjonować. Tak bardzo go kocham a on nie będzie miał normalnej rodziny, dzieci. Jest to dla mnie o tyle ciężkie, że jest to mój jedyny syn ukochany syn.

 

ja jestem heteroseksualny I mnie matka nie kocha. ku*rwa, dlaczego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

nie umie sobie poradzić z sytuacją, że mój syn jest homoseksualista. Od kiedy się o tym dowiedziałam nerwica wróciła, nie śpię po nocach, płacze. . .

Bardzo kocham syna i nigdy go nie odtrace ani nie powiem złego słowa, wiem że taki się urodził. To ja jestem winna że taki jest ja go urodziłam. Strasznie mi z tym ciężko nie potrafię funkcjonować. Tak bardzo go kocham a on nie będzie miał normalnej rodziny, dzieci. Jest to dla mnie o tyle ciężkie, że jest to mój jedyny syn ukochany syn.

witaj

jakby został np zakonnikiem tez by nie miał rodziny i dzieci

wtedy tez bys płakała?

Ale wtedy byłoby to zgodne z wiarą, jesteśmy rodziną katolicką a w Starym Testamencie potępia się homoseksualizm.

Jestem w dołku nie wiem czy odpisuje z sensem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to gorsza sprawa i nie wiem co odpisac

wszakze nie potepia sie orientacji tylko praktyki homoseksualne

tak jak np seks przedmalzenski

osobiscie uwazam ze jest powolany do zycia w celibacie

Czemu moje dziecko zostało tak skrzywdzone, nie potrafię tego zrozumieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, na wstępie chciałbym zburzyć wyidealizowany model przykładnej "normalnej" rodziny, gdyż one prawie nigdy nie istnieją, a jeżeli ktoś uważa że jest inaczej, to najprawdopodobniej ktoś, albo sam siebie okłamuje. Nie wiem jak to jest w związkach homoseksualnych, ale skoro Twój syn obrał, bądź też został zmuszony przez naturę na wybranie takiej drogi, to ma pełną świadomość tego że potomstwa swego nie pozostawi i nie można tutaj narzucać czegoś, bo byłoby to wbrew jego woli, najwidoczniej odpowiada mu to i czuję się z tym względnie dobrze, jak występują jakieś wątpliwości to najskuteczniejszą dotąd metodą znaną ludzkości jest rozmowa i może tego obaj potrzebujecie. Chciałbym abyś również nie szukała winnego w tej całej sprawie, bo to prowadzi jedynie do pogrążaniu się w smutku i rozpaczy, poza tym nie miałaś żadnego wyboru, nikt Ciebie nie pytał jaką orientacje ma mieć Twój syn, więc po co się dołować. Jest Ci trudno, sytuacja jest pewnie w napięciu, ale postaw się na chwile w sytuacji Twojego syna, zrozum że jemu również jest ciężko, dlatego musisz wyjść z tego bagna, dla was obojga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, na wstępie chciałbym zburzyć wyidealizowany model przykładnej "normalnej" rodziny, gdyż one prawie nigdy nie istnieją, a jeżeli ktoś uważa że jest inaczej, to najprawdopodobniej ktoś, albo sam siebie okłamuje. Nie wiem jak to jest w związkach homoseksualnych, ale skoro Twój syn obrał, bądź też został zmuszony przez naturę na wybranie takiej drogi, to ma pełną świadomość tego że potomstwa swego nie pozostawi i nie można tutaj narzucać czegoś, bo byłoby to wbrew jego woli, najwidoczniej odpowiada mu to i czuję się z tym względnie dobrze, jak występują jakieś wątpliwości to najskuteczniejszą dotąd metodą znaną ludzkości jest rozmowa i może tego obaj potrzebujecie. Chciałbym abyś również nie szukała winnego w tej całej sprawie, bo to prowadzi jedynie do pogrążaniu się w smutku i rozpaczy, poza tym nie miałaś żadnego wyboru, nikt Ciebie nie pytał jaką orientacje ma mieć Twój syn, więc po co się dołować. Jest Ci trudno, sytuacja jest pewnie w napięciu, ale postaw się na chwile w sytuacji Twojego syna, zrozum że jemu również jest ciężko, dlatego musisz wyjść z tego bagna, dla was obojga.

Rozmawiamy ze sobą bardzo dużo. Tulimy się i mówimy sobie ze się kochamy. Jednak jest to dla mnie nowa sytacja, boje się o niego Polska to chory kraj będzie mu tu ciężko żyć z taką orientacja. On ma 17 lat a tak inteligentnie rozmawia o sobie, jaki jest. Kocham Go.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochasz go i to jest najwazniejsze. Ufa Ci dlatego Ci powiedzial, wiedzial, ze choc ciezko bedzie Ci sie pogodzic to zaakcepujesz go takim jaki jest. Nie jest powiedziane, ze bedzie mu ciezko...nie musi byc. Nie zamartwiaj sie na zapas bo to nic nie da. Wspieraj swojego syna dalej i kochaj tak jak teraz, on tylko tego potrzebuje a reszta sie sama ulozy. Ty tez przejdziesz z ta swiadomoscia do porzadku dziennego...musisz tylko oswoic sie. To nie jest Twoja wina wiec nie obwiniaj sie bo to nie ma sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to gorsza sprawa i nie wiem co odpisac

wszakze nie potepia sie orientacji tylko praktyki homoseksualne

tak jak np seks przedmalzenski

osobiscie uwazam ze jest powolany do zycia w celibacie

Czemu moje dziecko zostało tak skrzywdzone, nie potrafię tego zrozumieć.

 

Jeżeli ktokolwiek ma go skrzywdzić, to ty sama. Jest gejem i tyle. Czy jakby twój syn miał zielone oczy zamiast niebieskich, to też byś tak dramatyzowała?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to gorsza sprawa i nie wiem co odpisac

wszakze nie potepia sie orientacji tylko praktyki homoseksualne

tak jak np seks przedmalzenski

osobiscie uwazam ze jest powolany do zycia w celibacie

Czemu moje dziecko zostało tak skrzywdzone, nie potrafię tego zrozumieć.

 

Jeżeli ktokolwiek ma go skrzywdzić, to ty sama. Jest gejem i tyle. Czy jakby twój syn miał zielone oczy zamiast niebieskich, to też byś tak dramatyzowała?

No proszę Cię co za porównanie kolor oczu do orientacji seksualnej. Rozumie, że masz na myśli że tego się nie wybiera tylko z tym się rodzi. To wiem tylko jak każda matka mimo wszystko chce go chronić przed złymi ludźmi którzy wytykaja takie osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opisując jego preferencje w kategoriach grzechu, czy czegoś niewłaściwego z pewnością go nie ochroni. Idioci są, byli i będą. Nie ochroni go przed nimi. Może za to nauczyć go, że jego wartość tkwi w tym jakim jest człowiekiem, a nie czy ogląda się za spódniczkami czy krótkimi spodenkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

nie umie sobie poradzić z sytuacją, że mój syn jest homoseksualista. Od kiedy się o tym dowiedziałam nerwica wróciła, nie śpię po nocach, płacze. . .

Bardzo kocham syna i nigdy go nie odtrace ani nie powiem złego słowa, wiem że taki się urodził. To ja jestem winna że taki jest ja go urodziłam. Strasznie mi z tym ciężko nie potrafię funkcjonować. Tak bardzo go kocham a on nie będzie miał normalnej rodziny, dzieci. Jest to dla mnie o tyle ciężkie, że jest to mój jedyny syn ukochany syn.

 

ja jestem heteroseksualny I mnie matka nie kocha. ku*rwa, dlaczego

 

A moja nie żyje, ale po co się przechwalać :P

 

 

Ja myślę, że mogłabyś pójść do psychologa z synem, ale na terapię rodzinną. Żebyście mogli szczerze porozmawiać i zaprzyjaźnić się z nową sytuacją i ją zaakcepetować i zyć dalej. Ważne że macie siebie, nie martw się o przyszłośc, gdy teraźniejszośc nie jest taka zła :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krolinka, podejrzewam, że sytuacja jest trudniejsza do zaakceptowania dla Ciebie niż dla Twojego syna. Nie wiem, dlaczego patrzysz na jego orientację seksualną z perspektywy religii/grzechu. W ten sposób możesz wpędzić go w poczucie winy, a on naprawdę niczemu nie jest winny. Podobnie jak Ty niepotrzebnie się za cokolwiek obwiniasz. Rozumiem, że sytuacja nie jest prosta, ale nie warto demonizować. Pytasz, czy iść z synem do psychologa. Nie zaszkodzi. Tylko zanim pójdziecie, zapytaj siebie, z jakim nastawieniem i motywacją tam idziesz. Bo jeśli z nadzieją, że z homoseksualisty psycholog naprawi go na heteroseksualizm, to lepiej na wstępie zrezygnuj z tej wizyty. Idźcie tam oboje, ale po to, by łatwiej było Wam się oswoić z nową sytuacją, łatwiej zaakceptować fakt, że Twój syn jest gejem. Pozdrawiam i powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krolinka, nie możesz obwiniać siebie, że "źle" urodziłaś, w ten sposób robisz sobie krzywdę, bo szarpiesz się z czymś na co nie masz wpływu.

 

Twój syn będzie miał w życiu trudniej, ale nie jest jeszcze powiedziane jakie to będzie życie: normalne, "nienormalne", spełnione, samotne... W każdym razie może to być życie wartościowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Panią również. Homoseksualizm... Tak, sprawa mi bliska, bo mam przyjaciół z tą i innymi orientacjami, które się różnią od heteroseksualnej(głównie biseksualizm), ale mniejsza.

 

Wracając do sytuacji. Ciężko określić co oznacza normalna rodzina, bo w tych czasach jest dużo patologicznych rodzin, w których nie ma miłości, akceptacji, innych pozytywnych czynników. Jeśli syn się przyznał to widać, że Ci ufa, kocha, więc powinno się doceniać ten fakt. Aczkolwiek widać, że go kochasz, więc nic dziwnego, że zrobił coming out. Dla niego to również jest ciężki okres, ale dla prawdziwych rodziców na pewno są to o wiele trudniejsze emocje do przeżycia, ponieważ nie będzie typowego wesela, dziewczyny u jego boku, zaczną się problemy, gdy trafi w pracy na homofobię i trzeba się z tym pogodzić, a jest to proces.

 

Nie ma się co bać pytań. Wręcz przeciwnie trzeba pytać o to co czuł przed wyjawieniem prawdy, w jaki sposób się o tym dowiedział, czym jest według niego miłość, jak zamierza reagować na negatywne teksty... O wszystko co wpadanie do głowy, ale w taki sposób układać pytania, aby go nie urazić. Logiczne. Plus samemu się edukować, pójść na spotkanie innych rodziców co mają dzieci lgbt(istnieje nawet taka fundacja czy coś w ten gust, wystarczy poszukać w internecie), psychologa lepszego co kocha swój zawód, wie co mówi i generalnie ma wiedzę w głowie, a nie tylko papier. Ah, no i chłopak nie został skrzywdzony. W jaki niby sposób? Homoseksualizm, biseksualizm to normalne orientacje. Całkowicie innym wątkiem jest wiedza o tych orientacjach, generalnie seksualności człowieka a właściwie jej brak u większości "ekspertów" co by zabili takie "dziwadła", wyobrażają sobie, iż miłość takich osób i ich życie ogranicza się tylko do seksu i inne takie popieprzone brednie. Życzę zaakceptowania syna i szczęścia zarówno Pani oraz temu chłopakowi :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a moze u syna przedłuza sie faza homofilna dojrzewania i nie ma jeszcze ukształtowanej orientacji?

Początkowo też tak myślałam i sama już nie wiem :/ Syn twierdzi, że jest pewny swojej orientacji a ja nie wiem co mam zrobić czy drążyć temat czy zostawić i czekać co czas przyniesie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×