Skocz do zawartości
Nerwica.com

Akatyzja na antydepresantach i neuroleptykach


ziomus0812

Rekomendowane odpowiedzi

Brałem moklobemid, paroksetynę, sertralinę, wenlafaksynę, pregabalinę, kwetiapinę, citalopram, sulpiryd, amisulpryd na nerwicę lękową i fobię społeczną. Obecnie biorę 40mg paroksetyny i 300mg kwasu walproninowego.

Problem jest taki, że właściwie na każdym z tych leków (oprócz pregabaliny, której nie przetestowałem do końca ze względu na wysoką kiedyś cenę oraz kwasu walproinowego, co do którego nie jestem pewien jak na mnie działa) odczuwałem przynajmniej przez dużą część czasu ogromny niepokój ruchowy, akatyzję. Nie mogę usiedzieć w miejscu. Cały czas muszę trząść nogami, rękami. Odczuwam duży niepokój, strach i pojawiają się natręctwa. Czasami jest to nie do zniesienia. No właśnie od 1,5 roku mam takie wahania. Są tygodnie kiedy mam ogromną akatyzję, a czasami jestem nawet całkiem spokojny, ale też trochę przybity, smutny.

 

Ma ktoś jeszcze tak? Co robić? Już mija prawie 5 lat odkąd się leczę a to ciągle mi przeszkadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak mam, takie ADHD małe, z tym, że u mnie się po antydepresantach poprawia. Chociaż zależy jeszcze po czym - po 225mg wenlafaksyny ciągle łaziłem i byłem niespokojny, po 10mg escitalopramu jestem spokojniejszy, ale też nie jest idealnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również miałam duże problemy z akatyzją, dlatego dziwi mnie w tym zestawie kwetiapina - nie wierzę, że ten lek powoduje niepokój ruchowy, blokuje on domapinę, u mnie jest przeciwnie, lek ten pomaga mi na akatyzję, to znany uspokajacz, zamulacz i usypiacz. Może razem z kwetiapiną brałeś inny lek, albo Cię nosiło jeszcze po poprzednich.

Ja miałam problemy po rispolepcie, sulpirydzie, olanzapinie, sertalinie (przejściowe), moklobemid zwiększa dopaminę, więc nie dziwi mnie w tym zestawie.

Każdy jest inny, mogę powiedzieć co u mnie pomogło, w zależności od stopnia nasilenia problemu: 1. Kwetiapina 2. Mix kwetiapiny z pernazyną 3. Elektrowstrząsy i mix kwetiapiny z pernazyną. U mnie do tego potrzebny jest antydepresant, który wyciąga mnie z natręctw (też mam, ale niezależnie od akatyzji). Brałam różne SSRI, one tak działają, że najgorzej jest na początku brania (faza silnego lęku), ale potem to u mnie przechodzi i zaczyna działać ich efekt antylękowy, warto poczekać maksymalnie do miesiąca, ale lepiej do 3 tyg, chyba że jest nie do zniesienia - w przeciwieństwie do neuroleptyków, które jeśli wprawiają w niepokój ruchowy, trzeba od razu odstawiać (mówię z doświadczenia). Przy czym najsilniej z SSRI nosi moim zdaniem po sertalinie i tę Ci odradzam, skoro nie możesz się ustać. Może ta paroksetyna będzie ok. Możesz też spróbować coaxil - antydepresant SSRE, rozluźnia mięśnie szkieletowe, raz mi pomógł przy akatyzji, z tym że brałam go potem krótko, bo wtedy był za słaby na moją depresję, a lekarze byli na etapie leczenia mnie jednym lekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

Kwetiapina (25-50mg) godzinę, czy dwie godziny po wzięciu powoduje u mnie ogromną senność. Samo to oczywiście trochę uspokaja. Ale co z tego jak później to mija i mam niepokój ruchowy, pobudzenie, lęki, a nawet jakieś takie dziwne "schizy" się pojawiają. Kwetiapinę brałem też samą i przez trochę dłuższy okres więc wiem jak na nią reaguję.

Nie znam się dobrze, ale kwetiapina, risporedon czy sulpiryd to neuroleptyki i chyba wszystkie one blokują dopaminę.

Jeśli faktycznie Coaxil rozluźnia, to może poproszę lekarza o dorzucenie do paroksetyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×