Skocz do zawartości
Nerwica.com

Diagnoza.


Naemo

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałabym mieć wreszcie jakąś diagnozę :why: Czy poproszenie psychoterapeutki o diagnozę coś da? Bo chyba jakby coś podejrzewała, to by dała znać, prawda? Czy nie? Może jest to jedna z tych terapeutek nie uznających etykietek i poproszenie o diagnozę tylko ją zirytuje albo nic nie wskóra? :

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszłam do niej i spytałam się jej i dostałam odpowiedź: "Twoja diagnoza to diagnoza wielu złych przeżyć w życiu, traum, pecha i odnajdywanie siebie" czy coś podobnie bzdurnego.... Spróbuję pójść do jakieś nowego psychoterapuety, powiem mu wszystko od początku do końca i jeśli jedyne co odpowie "będziemy mogli o tym porozmawiać i to NA PEWNO POMOZE". JASNE. Całe życie mi tak wmawiają. Więc jeśli ten tak zrobi, to nie pójdę nigdy w zyciu do żadnego więcej terapeuty. Najwyraźniej nikt nie jest w stanie mi pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiejskifilozof, prywanie są dłuższe wizyty. Chociaż ja spotkałem się z wizytą prywatną trwającą maksymalnie 40 min.

Z zasady są dłuższe, chociaż pamiętam takiego pana u którego byłem (prywatnie) to wizyta trwała (żeby nie oszukać) nie całe 5 minut. :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, możesz mi zdradzić jaki był koszt tej pięciominutowej wizyty? ;)

150zł. Co ciekawe, pierwsza wizyta u tego pana trwała około 40 minut, a na drugiej nawet żadnej rozmowy nie było, wypisał tylko to co poprzednim razem i pa pa. :roll: Oczywiście już więcej do niego nie poszedłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy pierwszy raz byłem u psychiatry (na NFZ), siedziałem dwie godziny. Pół życia jej opowiedziałem :mrgreen: Siedziałbym jeszcze dłużej, bo mnie nie wyganiała, ale za drzwiami czekała moja dziewczyna i nie chciałem przedłużać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałam antydepresanty i podejrzenie borderline, w co szczerze wątpię, bo teraz podobno przypisują to każdemu :) Przez to podejrzenie wydaje mi się, ze te leki są raczej jednymi z tych łagodnych i na razie tylko na miesiąc, bo pani nie mogła się zdecydowac czy przepisać mi je, czy nie, bo jesli jakieś tam jej podejrzenia by się potwierdziły, to te leki nie są zbyt ok dla mnie. I powiedziała, ze mogę do niej pisać sms jakby co :D:great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×