Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)


nella31

Rekomendowane odpowiedzi

czy ktoś jadł zarówno sibutraminę jak i bupropion? na necie znalazłem, że bupropion silniej oddziałuje na dopaminę Overall, the rank order of potency for enhancing central dopaminergic function is methamphetamine > bupropion >> sibutramine. The data therefore indicate that dopamine is unlikely to be an important pharmacological target for reuptake inhibition by sibutramine.

https://link.springer.com/article/10.1007/BF02245152

 

Besides the above, and always keping in mind to stay away from serotoninergic meds, you could give a try to SIbutramine, if you can manage to find it. This drug was marketed as a weight-loss help, but it was originally studied as an antidepressant: In rodents, it worked this way, but it also happened that mice lost weight and, therefore, the industry that was developing it, decided that pursuing its potential role as a weight loss help would have been a better bet than its alternative.

https://www.quora.com/What-are-some-medications-similar-to-Wellbutrin

 

 

Edytowane przez stefanator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica podchodziłem do tego leku kilkakrotnie i na przeróżne sposoby ,triki , dawki i srawki  ,,, za każdym razem uboki tak zniechęcające do tego leku ,że odpuszczam . Najgorsze co czułem to straszne poddenerwowanie , nerwówa. Nie dla mnie ten lek .

 Pamiętam swego czasu ,że Małej Mi  ten właśnie LEK - jako jedyny z całej plejady chemicznych mózgotrzepów -po latach szukania czegos co pomoże , akurat zaskoczył wyśmienicie . Jednak na tym Forum niewiele poznałem osób , którym by ten lek aż tak dobrze pomógł . Ja już w niego nie wchodzę ,,,

 Jaka dawkę bierzesz i jak długo ?

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również przymierzałem się do brania tego leku nie raz. Bardzo paranojogenny lek, pobudzenie po nim nie jest za przyjemne, nakręca lęki, nerwowość, pogłębia wszelkie emocjonalne doły. Ten lek jest dobry jako doraźny stymulant, bo branie tego nawet w miksie z innymi LPD mija się z celem, bo ciężko zrównoważyć serotoninowy spokój z noradrenalinowym napędem. Próbowałem Bupropionu w różnych miksach i albo inne leki go tłumiły, albo nasilał on lęk podstawowego antydepresanta.

Ten lek pomaga wąskiej grupie osób która jest zamulona nadmiarem serotoniny. Niektórzy lubią takie tępe stymulanty, bo pobudzenie po tym leku jest kompletnie niekonstruktywne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od poniedziałku zacznę zażywać Wellbutrin 150mg, zamiast wenlafaksyny i Sulpirydu. Próbowałam odstawić wenlafaksynę, ale dopadła mnie straszna obojętność do życia i kompletny brak ambicji, żeby w ogóle z łózka wstać.

Ze wspólnych ustaleń padło na spróbowanie tego leku jak typowo antydepresyjnego, bo dolegliwości psychosomatycznych nie chcę całkiem pozbywać.

Także, zobaczymy jak to będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@uprising A jak się czułaś na wenli i ile brałaś? Napisz jak zadziała wellbutrin. Ja jestem na wenli i dokucza mi straszliwa senność. z tego co mówił lekarz mogłabym też spróbować wellbutrinu. Choć miał obawy że on działa słabo antydepresyjnie ale na mnie w zasadzie każdy lek działał antydepresyjnie w niedużej dawce tylko większość ma różne skutki uboczne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Orzeszkowa,  ja przez rok zażywałam Sertralinę i po kilku miesiącach zaczęła powoli działać (zmniejszyła intensywność dolegliwości psychosomatycznych, dodała energii, nie byłam aż tak mocno senna, pozwoliła mi w miarę normalnie wychodzić z domu i nie czuć się jakbym umierała). Zmieniłam potem lek na wenlafaksynę, żeby mocniej na objawy zadziałać i faktycznie, dolegliwości ustapiły całkowicie, ale wenlafaksyna zbyt mocno mnie zobojętniała na wiele sytuacji, działała na mnie zbyt mocno przecilękowo. Po pół roku stosowania postanowiłyśmy z Doktor, że spróbuję ją odstawić i na dolegliwości będę zażywać tylko i wyłacznie Sulpiryd. Niestety, powolne odstawianie wenlafaksyny znacząco pogorszyło mój stan, dopadł mnie totalny brak ambicji, żeby nawet z łóżka wstać. Podczas ostatniej wizyty stanęło na tym, że spróbujemy z Wellbutrinem, bo to lek typowo przeciwdepresyjny. Psychosomatów nie chcę do końca się pozbywać, bo wtedy wiadome jest nad czym pracować, ale jednak bez leków nie mam kompletnie mobilizacji do czegokolwiek. Zacznę go zażywać dopiero od przyszłego tygodnia równolegle z wenlafaksyną, żeby jej nie odstawiać tak nagle no i zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zażywałem ten lek przez 4 miesiące w 2015. Niestety w moim przypadku kompletnie nie pomógł. Nasilał lęki,niepokój,myśli samobójcze. Pamiętam ,że szybko po nim się budziłem i nie potrzebowałem dużo snu. Miałem co prawda kilka pozytywnych strzałów( chyba ze 3) ,że przez pół dnia czułem się lepiej, ale lek w ogólnej ocenie porażka i musiałem go odstawić.

Edytowane przez __Jack__

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytając ten wątek widzę, że jednak ten lek ma więcej negatywnych opinii, niż pozytywnych. No cóż, mam nadzieję, że jest on wart tych pieniędzy i jednak na mnie zadziała dobrze. Jutro jadę po lek, a od poniedziałku za tydzień zaczynam stosowanie.

Zobaczymy jak będzie, efekty będę opisywać na bieżąco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biore 10mg escitalopramu i 10mg abilify na aktywizacje ale niestety nie dziala

escitalopram dziala dobrze na lęki ale zamula totalnie 

anhedonia, apatia, nic nie cieszy, tylko bym leżala

czy wellbutrin pomoże na powrót uczuc i emocji ?

czy mozna łaczyc z escitalopramem ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, marzena22514 napisał:

biore 10mg escitalopramu i 10mg abilify na aktywizacje ale niestety nie dziala

escitalopram dziala dobrze na lęki ale zamula totalnie 

anhedonia, apatia, nic nie cieszy, tylko bym leżala

czy wellbutrin pomoże na powrót uczuc i emocji ?

czy mozna łaczyc z escitalopramem ?

Może pomóc, zacznij od 150 i celuj w 300

Oczywiście w połączeniu 

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich

26 dzień na Wellbutrinie i 22 dni na 1mg i teraz 4 dzień na 0,5mb Clonazepanu

Od parunastu dni czytam forum. Przyznam że pomaga gdy widzę że komuś Wellbutrin pomógł. Daje to nadzieję że pomoże mi przebrnąć przez mój aktualny stan. Stąd też mam pewne pytanie ale najpierw parę słów o mnie i o tym dlaczego biorę teraz Welbutrin.

11 lat temu odeszła ode mnie po 6 latach związku kobieta którą wtedy bardzo ale to bardzo kochałem. To zamierzchłe czasy i wywietrzała mi już dawno temu z głowy ale pisze o tym gdyż był to dzień pierwszy mojego nowego życia z depresją (czy jak to sformułował ostatnio psycholog na moją prośbę ICD-10 grupy nerwicowej związanej ze stresem, zaburzeń adaptacyjnych z uszczegółowieniem reakcji mieszanych lękowo-depresyjnych.

Przez te 11 lat prawie cały czas uczęszczam na psychoterapię. Na początku brałem też Trittico a potem przez długi czas Cital którego ostatnią tabletkę obwieszając olbrzymi sukces zjadłem dwa lata temu. W moim przypadku leki wchodziły w użytek po jakimś konkretnym wydarzeniu które rujnowało wypracowany stan równowagi/dobrego nastroju (ostatnim było również rozstanie po 4 latach z drugą kobietą którą odważyłem się pokochać). Po wydarzeniach które miały miejsce z dnia na dzień i których nie potrafiłem "przyjąć na klatę". Nadmienię jeszcze że cital owszem pomógł mi przejść przez problemy ale w dniu spożycia jego ostatniej tabletki miałem 146,5kg na wadze przy 175cm wzrostu.

Przez ostatnie dwa lata można by powiedzieć małymi kroczkami samotnie szedłem do przodu. Skupiłem się na rozwoju firmy i poprawie powoli swojego stanu zdrowia i wyglądu. Starałem się też wypracowywać w sobie zrozumienie wobec dwojga starszych osób którymi na co dzień się opiekuje co czasami bywa bardzo trudne ale szło coraz lepiej żeby pewnych spraw nie przeżywać i nie roztrząsać.. Około miesiąca temu wszystko było dobrze. Miałem humor, firma rozwijała się postanowiłem nawet sobie znów spróbować wyjść (co w moim przypadku oznacza portal randkowy) i spróbować znów z kimś się umówić.

I nagle w ciągu jednego dnia okazało się że mój prawnik firmowy się pomylił... że jakiś czas temu źle przepatrzył jeden przepis i już właściwie nie mam firmy (jej agonia potrwa około 3~5 miesięcy ale to już koniec). Nie ma też po za opuszczeniem Polski (co nie wchodzi w grę ze względu na opiekę) bo to ewentualnie pozwoliło by mi działać dalej w innym kraju UE. Załamałem się. 13 budowania kosteczka po kosteczce mojego biznesu, wyciągnięcie z olbrzymich kłopotów paru osób i daniu im pracy u siebie i ogólnie pojęta stabilizacja legły w gruzach. To jednak nie był koniec kłopotów. Osoby którymi się opiekuje mieszkają razem ze mną w domku jednorodzinnym którego 1/8 należała do naszego kuzyna. Kuzyna który jak się okazało miał olbrzymie długi. Długi liczone w milionach. Okazało się że na tej 1/8 jeden z dłużników wpisał się z 150k hipoteki (co jest więcej warte niż ta 1/8 z ziemią) i czeka nas w przyszłości aukcja komornicza.

To był stan z jakim poszedłem po nowe leki. Dostałem Wellbutrin 150 na dzień i Clonazepan (niech Pan łyka 2 do 4 tabletek) na noc.

Zacząłem brać 2 tabletki clonazepanu i tylko dwa razy przekroczyłem te dawkę gdy po prostu chciałem jak najszybciej odjechać. W ciągu pierwszego tygodnia zaliczyłem atak paranoi do tego stopnia że spakowałem manatki i o 1 w nicy poszedłem spać do kolegi oraz jedną noc podczas której po raz pierwszy od tych 11 lat poświęciłem kilka godzin na wyszukanie optymalnego sposobu samobójstwa. W ciągu dnia miałem problemy z ostrością widzenia, chodziłem zamotany i ogólnie nie widziałem do końca co się dzieje. To jednak było przełamane momentami aktywności intelektualnej gdzie przekopywałem się sam przez fora i przepisy prawne myśląc co robić dalej. 4 dni temu musiałem być przytomny podczas dnia (ważne spotkanie) wiec zmniejszyłem clonazepan do 0,5. Zmniejszyły się problemy wzrokowe i zagubienia. Sobota to był ostatni dzień kiedy "musiałem" coś zrobić. Od tamtego czasu leżę w łóżku. Trzy ostatnie dni spędziłem śpiąc, drzemiąc... wegetując. Na Wigilii z rodzicami bardziej chciało się nam wszystkim płakać niż świętować. Wróciłem do łóżka.

Sprawa wygląda tak że w związku z tym iż nie ma rozwiązania które może uratować moją firmę nie mam celu aby podjąć jakiekolwiek działania. Tak samo wygląda w kwestii hipoteki. I tu i tu nie ma już zwyczajnie co zrobić żeby cokolwiek zmienić na lepiej. Poprzez to bodziec jaki wywołał moje załamanie pozostaje stały. Po prostu leżę. Welbutrin nie daje mi żadnego kopa (jedyny wyjątek to połączenie z kawą którego rezultatem jest ten post). Męczą mnie też sny które w kółko kręcą się wokół firmy i hipoteki ale dodają różne abstrakcyjne obciążenia tak że kiedy się budzę tłumaczę sobie co jest fikcją a co prawdą (poprawiło się po zmniejszeniu ilości clonazepanu)

Przedstawiłem Wam bardzo szeroko moją historię. Opisałem ją tak szeroko dlatego aby osoby które będą uprzejme mi odpisać znały zarówno początki jak i mój stan aktualny.

I teraz pytanie: Jak uważacie - czy w przypadku stałego bodźca wywołującego załamanie (stan: brak siły, smutek, rozbicie, brak nadziei) Welbutrin to odpowiedni lek? Niby wg opisu jest na silne stany depresyjne więc by się zgadzało. Może muszę jeszcze dłużej pobrać i przywyknąć do tej sytuacji jaka mnie spotkała... Po prostu proszę o info od kogoś kto też był w sytuacji stałego czynnika wywołującego depresję i brał Welbutrin.

 

Tak na marginesie: Po około dwóch tygodniach byłem u lekarza znowu i lekarz jak usłyszał o stanie paranoi i wyszukiwaniu metody zabicia się dał mi recepty na Moklar 2-1-0 i Tranxene oraz Welbutrin na kolejne 60 dni i... kazał sobie wybrać (Moklar + Tranxene) ablo Welbutrin - przy okazji nakrzyczał na mnie że on nie jest we mnie i nie wie który mam brać lek ale wg. niego Moklar. Zacząłem kopać info o Moklarze i wyszukałem że tuczy co dla mnie jest wizją koszmarną (teraz ważę 116kg i to dalej 20kg nadwagi) i sprawiło że dalej pompuje w siebie Wellbutrin. Sam już nie wiem czy czasem ten stan że śpię/leże to nie jest ten stan lepszy gdzie zamiast tego bym płakał zwinięty w kłębek i unormowany dzięki Wellbutrinowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mało leku i to takiego który nie działa zbytnio antyobsesyjnie, jest drogi a ty masz problemy finansowe. Bierz moclobemid, ja po nim nie tyłem, to tylko możliwy skutek uboczny 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. 

Jeśli chodzi o kwestie to fakt Wellbutrin sporo kosztuje ale mimo wszystko kwestie finansowe nawet po upadku firmy przez pierwszy rok nie będą tutaj aż tak znaczące (wyprzedam to co jest w firmie i to pokryje wydatki). 

Ja strasznie boję się tycia. Te 11 lat terapii kreci się między innymi tez wokół poczucia niskiej wartości ze względu na powracającą ciągle nadwagę.

Zatem pomijając kwestie kosztów Wellbutrin czy Moklar?

Przeczytałem też że w pierwszym tygodniu brania może nasilić moje stany depresyjne? Czy myślisz że przy przejściu welbutrin na moklar to może mieć miejsce czy raczej nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paweł. Stary przeczytałem całą Twoją historię i jest mi niezmiernie przykro przez to co Cię spotkało. Ale naprawdę wierz lub nie jesteś po prostu bohaterem że to wszystko znosisz. Naprawdę mega. Jesteś bardziej odporny niż Ci się wydaje. Duży szacun. Popatrz sam już zrzuciles 30 kilo. Brawo! Poza tym widać że masz łeb na karku. Zamknie się ten biznes otworzysz następny. Na napęd polecam połączenie wenlafaksyny na dzień i mirtazapiny na noc. Zwłaszcza wysokie dawki. Ale nie każdemu pasuje to połączenie. Trzymaj się byku bo widzę że w życiu nie powiedziałeś jeszcze ostatniego słowa! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×