Skocz do zawartości
Nerwica.com

czy system zamykania ludzi w psychiatryku jest wadilwy?


one man show

Rekomendowane odpowiedzi

tak się zastanawiam czy słuszne jest TO że szpital, który jest w konflikcie z pacjentem i na który pacjent się skarży może zablokować i uniemożliwić pacjentowi obronę w sądzie pisząc że pacjent "jest niezdolny do stawienia się przed sądem ze względu na stan zdrowia"

 

skoro jestem na tyle świadomy, że wyrażam sprzeciw przeciwko zamknięciu mnie w szpitalu ( co nie wyklucza tego, że nie jestem ALE) dlaczego uniemożliwia mi się OBRONE - i tu nie chodzi o szpital, który MOŻE mieć cel matacząc TYLKO o sąd któy "rzekomo" jest autnomiczny.

 

i tu historia z życia - lekarz napisał że jestem niezdolny do samodzielnej egzystencji i jestem nieświadomy i niezdolny do stwierdzenia co się ze mną dzieje.

 

więc zapytałem sędziny czy jestem również nieśwwiadomy "tego co do niej mówie" i niezdolny DO PODWAŻENIA TEGO CO NAPISAŁ LEKARZ?

 

 

 

ja pierd.ole - policja sąd rodzina lekarze psycholgoiwe i NIKT mi nie może pomóc.

 

 

Pozdrawiam właśnie dostałem wezwanie do zolu bo jestem AGRESYWNY, NIE zażywam leków i MAM myśli susiydalne.

 

nara było miło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

one man show nadepnąłeś na odcisk mafii lekarskiej, oni lubują się w sadystycznych metodach upokarzania człowieka. Są silną grupą wpływu i wywalczyli sobie takie uprawnienia, że lepiej nie fikać. Uraziłeś czyjeś ego, więc postanowili ci doj.bać. W normalnym układzie taki lekarz zgniłby w więzieniu, ale tu wszyscy go słuchają i ulegają zbiorowej psychozie nie widząc, że choćby ten twój wątek jest racjonalny i logiczny. Witaj w rzeczywistości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

one man show nadepnąłeś na odcisk mafii lekarskiej, oni lubują się w sadystycznych metodach upokarzania człowieka. Są silną grupą wpływu i wywalczyli sobie takie uprawnienia, że lepiej nie fikać. Uraziłeś czyjeś ego, więc postanowili ci doj.bać. W normalnym układzie taki lekarz zgniłby w więzieniu, ale tu wszyscy go słuchają i ulegają zbiorowej psychozie nie widząc, że choćby ten twój wątek jest racjonalny i logiczny. Witaj w rzeczywistości.

 

 

nie wiem na ile jesteś zaznajomiony z "systemem" i na ile szczery był twój komentarz, ale poczułem się "trochę" lepiej - bo jednak ktoś MOŻE rozumie.

 

powiesz - idiota.

 

i może masz rację. ale ja naprawdę mam prze.jebne i jestem ostrym, albo stałem się ostrym "świrem" - rzekomo - "lecząc".

 

dzięki za zrozumienie, którego nigdzie nie mogłem znaleźć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

więc zapytałem sędziny czy jestem również nieśwwiadomy "tego co do niej mówie" i niezdolny DO PODWAŻENIA TEGO CO NAPISAŁ LEKARZ?
Może lepiej zapytać innego lekarza albo dwóch (?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem na ile jesteś zaznajomiony z "systemem" i na ile szczery był twój komentarz, ale poczułem się "trochę" lepiej - bo jednak ktoś MOŻE rozumie.

 

powiesz - idiota.

 

i może masz rację. ale ja naprawdę mam prze.jebne i jestem ostrym, albo stałem się ostrym "świrem" - rzekomo - "lecząc".

 

dzięki za zrozumienie, którego nigdzie nie mogłem znaleźć.

 

Mówię szczerze, gardzę wieloma lekarzami o których słyszałem i na których osobiście trafiłem, po prostu już nawet nie medyczny ale ludzki rynsztok. Wielu z nich by się zsikało z radości gdyby żyli w latach Hitlera i mogli selekcjonować ludzi w obozach zagłady. Tacy jak oni osobiście pilnowali sukcesu akcji T4. Jedyne co ich różni to czasy w jakich żyją, mentalnie dalej są dnem, dlatego używają na nas innych metod sadyzmu. Jesteśmy w erze neuroprzekaźnikowej lobotomii, kiedyś będzie się naszą epokę psychiatrii przedstawiać obok zacofanych metod leczenia z epoki wiktoriańskiej podtapianiem, duszeniem , śpiączkami cukrzycowymi, krzesłami obrotowymi i zatruciami.

Tego się nie da opisać co osobiście spotkałem w gabinetach, jakie ludzkie dno mniema się lekarzami. Niech przykładem będzie mój przyjaciel, który 15 lat potulnie jest pod ich opieką , zawsze ich słuchał, pewnego razu dali mu jeden lek na który reagował inaczej, wkraczał w sferę manii i niemal skończyło się psychozą. Wtedy mu to zdjęli, ale po roku stwierdzili, że ten lek to jest jednak to i pomimo powtórki z rozrywki kazali brać. Dostał psychozy na całego (pierwszy ku.wa raz w życiu, 15 lat będąc na lekach) , nie wiedział co się z nim działo przez 2 tygodnie, matka mu tylko powiedziała, że zapięli go w pasy. Taki sukces.

Czasem sam sobie nie wierzę co widzą, ale są lekarze psychiatrzy, którzy widzą problem w swoim środowisku. Specjaliści o dobrej woli wiedzą co się dzieje i wieszczą kolejną erę antypsychiatrii. Mówi o tym na przykład gościu o niezłym autorytecie psychiatra Zenon Waldemar Dudek. Nie mówiąc już o zagranicznych gdzie nie ma takiego zacofania jak w Polsce. Lubię czytać artykuły psychiatry Giovanni Andrea Fava, dają dużo do myślenia. I specjalnie piszę o nich, bo to goście z dużym dorobkiem, tak na wszelki wypadek gdyby komuś nie wystarczyło, że jacyś tam podrzędni naukowcy i psychiatrzy też widzą problem.

Myślałbym, że może to coś ze mną nie tak, że mnie tak psychiatrzy wkur.. gdyby nie to, że trafiłem też na świetnych specjalistów. Szacun dla nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

weźmy za przykład takie więzienia - czy fakt, że ludzie tam trafiają, a nie popełnili przestępstwa, to powód, żeby zlikwidować albo zmodernizować sprawnie działający system?

 

odpowiedź brzmi: nie.

 

patologia o jakiej mówimy sprawia, że to nie system jest wadliwy tylko ludzie go sprawujący.

 

więc powinna być jakaś instytucja czy coś, która umożliwiała by możliwość obrony przed niesprawiedliwym wyrokiem czy decyzją.

 

tylko że wracamy do punktu wyjścia.

 

 

kto jest za swobodą obywatelską jak najmniej ograniczoną władzą czy raczej może jesteście za kontrolującym wszystko ( jak napisałem) państwem SOCJALNYM? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już masz chłopie przerąbane, jak się raz zgłosiłeś do szpitala tak na zawsze zostaniesz czubkiem, zawsze będziesz zależny od ustaw, procedur a czasem ludzkiej złośliwości, kiedy pokłócisz się poważnie z rodziną, znając ciebie myślisz że kogo zamkną? Hmm? Będąc na leczeniu, kiedy coś ci nie podpasuje i się postawisz, myślisz, że kto będzie trzymał twoją stronę? Jeśli będziesz chciał wypisać się ze szpitala czy z jakichś powodów dochodzić swoich praw myślisz, że ktoś się postawi za poważnie chorym psychicznie? Myślisz, że masz jakieś prawa? Teoretycznie tak, jednak praktycznie lekarz może stwierdzić że jesteś nie poczytalny, czy wymagasz leczena i choćbyś nawet był w 100% poczytalny zawsze będziesz na

łasce tych reguł, że TY JESTEŚ CHORY A LEKARZE WIEDZĄ LEPIEJ. Także, jeżeli idziesz na odział zamknięty, jesteś na łasce wszystkich, nawet pielęgniarzy i jeżeli masz jakiś interes to lepiej żebyś był grzeczny. Jak już wyjdziesz ze szpitala to nigdy do niego nie wracaj, bo podstawowym uczuciem jakiego będziesz doświadczał to pogarda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×