Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak poczuć wsparcie samemu?


zordon54

Rekomendowane odpowiedzi

Odczucie samotności jest bardziej odczuwalne gdy jest powiązane z wewnętrznym lękiem.

Można przepracować to z terapeutą, psychiatrą, zapisać się na grupową psychoterapię albo na oddział dzienny, terapię zajęciową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mnie to zastanawia. Może ktoś odpowie? Wymyślanie sobie przyjaciół to nie jest dobry pomysł,ale można pisać na forum.

Musisz mieć piłkę i flamaster. Reszta przyjdzie sama :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od razu przepraszam za przydlugawy post, dziekuje za przeczytanie

 

bo ja wiem, wymyślanie sobie przyjaciela może dać zalążek do schizofrenii

albo ktoś będzie sobie fantazjował w głowie, przezywając świat relacji w wyobraźni, czyli tak jak ja robię.

 

zastanawia mnie tylko dlaczego czasem człowiek... potrzebuje samotności? np introwertycy.. niektórzy tak maja ze potrzebują wyciszenia.. jakie procesy w mózgu lub umyśle wtedy zachadza? jakie są różnice miedzy mną a kimś takim?

 

wiem ze pytanie z tematu głupie..

 

ktos napisal ze przepracowac to moge z terapeutą.. ale teraz wakacje i terapii nie ma..

ktos napisal ze mozna isc na grupową.. ale z doswiadczenia wiem ze u mnie to sie nie sprawdza.. wtedy tworze sobie dwa swiaty.. jeden ten prawdziwy czyli moje zycie a drugi swiat to od czasu do czasu gdzies tam spotkania w jakiejs poradni

a internetowe relacje to zdecydowanie nie jest obecnosc drugiego czlowieka.. na czatach lub forach czlowiek czuje iluzje wsparcia.. sprawdzone wiele razy

a moze wygrac wojne samotnie na pustyni tak jak Jezus poszedl medytowac na pustynie przeciez samotnie.. (wiem poplynalem, to tylko metafora, jakby co jestem agnostykiem, blagam, tylko nie kazcie mi isc do kosciola...)

 

a jesli upieracie sie ze nie ma wsparcia bez drugiej osoby to jestem uwieziony.. bo potrzebuje wsparcia, ale nie umiem budowac relacji z innymi wiec jestem w czarnej dupie jak miedzy mlotem i kowadlem

w takim razie jesli przykladowo za rok uda mi sie to wsparcie otrzymywac i miec relacje z innymi, bo powiedzmy ze sie wylecze, to co robic w tym etapie przejsciowym w chwilach braku poczucia wsparcia mojej osoby? przeciez nie wybiegne do ludzi i nie bede krzyczal dookola zeby dali mi wsparcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zastanawia mnie tylko dlaczego czasem człowiek... potrzebuje samotności? np introwertycy.. niektórzy tak maja ze potrzebują wyciszenia.. jakie procesy w mózgu lub umyśle wtedy zachadza? jakie są różnice miedzy mną a kimś takim?

Introwertycy też potrzebują kontaktów z ludźmi, ale mniej. Czasem muszą odpocząć trochę od ludzi aby sobie porozmyślać lub wyciszyć się przy dobrej książce/muzyce.

 

a internetowe relacje to zdecydowanie nie jest obecnosc drugiego czlowieka.. na czatach lub forach czlowiek czuje iluzje wsparcia.. sprawdzone wiele razy

ale takie internetowe znajomości można przenieść na spotkania i wtedy będzie fizyczny kontakt z człowiekiem. Można też wymienić się telefonami i dzwonić do siebie, jest to też ciekawa alternatywa.

 

a moze wygrac wojne samotnie na pustyni tak jak Jezus poszedl medytowac na pustynie przeciez samotnie.. (wiem poplynalem, to tylko metafora, jakby co jestem agnostykiem, blagam, tylko nie kazcie mi isc do kosciola...)

Medytacja nie jest złym pomysłem, można w ten sposób pozbyć się potrzeby bycia wspieranym :)

Polecam przeczytać książkę "Potęga teraźniejszości"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nic się nie stało, a co to jest ten lęk wewnętrzny?

Taka moja robocza nazwa na ciągłe uczucie nieuzasadnionego albo wyolbrzymionego niepokoju.

 

zastanawia mnie tylko dlaczego czasem człowiek... potrzebuje samotności?

może potrzebuje spokoju, żeby się skoncentrować na swoich myślach?

np introwertycy.. niektórzy tak maja ze potrzebują wyciszenia..jakie są różnice miedzy mną a kimś takim?

Introwersja nie utrudnia życia. Natomiast zaburzenie tak.

ktos napisal ze przepracowac to moge z terapeutą.. ale teraz wakacje i terapii nie ma..

ktos napisal ze mozna isc na grupową.. ale z doswiadczenia wiem ze u mnie to sie nie sprawdza.. wtedy tworze sobie dwa swiaty.. jeden ten prawdziwy czyli moje zycie a drugi swiat to od czasu do czasu gdzies tam spotkania w jakiejs poradni

a internetowe relacje to zdecydowanie nie jest obecnosc drugiego czlowieka.. na czatach lub forach czlowiek czuje iluzje wsparcia.. sprawdzone wiele razy

Terapii zajęciowej nie odrzuciłeś?

Są terapie w wakacje na oddziałach dziennych.

a jesli upieracie sie ze nie ma wsparcia bez drugiej osoby to jestem uwieziony.. bo potrzebuje wsparcia, ale nie umiem budowac relacji z innymi wiec jestem w czarnej dupie jak miedzy mlotem i kowadlem

Budowanie relacji to trudna sztuka, ale zawsze można niezobowiązująco zagadać, jak Ty tu na forum i dostałeś wsparcie ludzi bez budowania relacji.

przeciez nie wybiegne do ludzi i nie bede krzyczal dookola zeby dali mi wsparcie

Zrób happening.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elo rozumiem zjadlo juz swoje cukierki - heh, nic go dzisiaj na mieście nie śledziło, CIA mu w myślach przez satelity nie czytalo ? ;) Ach, gdyby tak jeszcze ci Plejadianie w nocy nie porywali ... :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Piotrek1996

Mam więcej introwertycznych cech, także się wypowiem, jak to jest ze mną. Jasne, że potrzebujemy wyciszenia, spokoju od ludzi, jednak nie jest tak cały czas, bez przesady. Zresztą... osoby gadatliwe bardzo, lubiące towarzystwo też nie będą cały czas w ruchu, bo inaczej by się wykończyli. Każdy potrzebuje czasu dla siebie. My dłużej musimy ładować baterie w samotności i tyle. A ludzi lubię, ale wolę porozmawiać, pośmiać się w małym gronie bliskich osób, które znam bardzo dobrze niż gadać nie wiadomo o czym z obcymi całkowicie ludźmi. Nie lubię bardzo rozmawiania na siłę o pierdołach.

Są książki o cechach charakteru, mogę rzucić nazwy, jeśli Cię to ciekawi.

 

Jak lubisz pizzę to fajnie, że zamówiłeś, ale nie przesadzaj bo wiadomo, iż to nie jest zdrowy produkt. A i brzucha można dostać gdy się je codziennie takie coś. A co oprócz tej pizzy lubisz? Na pewno jest coś jeszcze, niż tylko ta opcja.

 

No i może wolontariusz jakiś? Na pewno to by Cię otworzyło, poznałbyś nowych, fajnych ludzi, bo pomoc innym jest bardzo wartościowym zajęciem. Plus nie przejmuj się każdą pierdołą, szkoda życia. Rozmowa w internecie nie jest złym pomysłem, bo później może się okazać, że ktoś ciekawy mieszka w Twoim miejscowości i chciałby/chciałaby się spotkać. Poza tym odważyłeś się zrobić konto na tym forum, a tu jest od groma różnych ludzi. Zawsze to krok do przodu. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×