Skocz do zawartości
Nerwica.com

depresją, znów to samo. proszę o wyrozumiałość.


Rekomendowane odpowiedzi

 

Wow, nie wiedziałam że jestem sławna, a Ty kim jesteś?

zej

 

Sławna? raczej żenująca;)

 

Kimś z kim raczej nie warto toczyć wojny "Gwiazdo" ;)

 

Gorszy dzień masz to się wyżywaj na sobie a nie na innych. Żenujący to jest Twój atak na moją osobę. A może ugryzło Cie coś z tej historii, może zachowujesz się podobnie do przedstawionej tu dziewczyny i zabolało :P

Jakbyś nie wiedziała, to jest forum a Ty nie jesteś upoważniona do oceny mojej twórczości, a Twoje zdanie mnie g... obchodzi. Od teraz trafiasz jako pierwsza osoba na moją listę ignorowanych, już dla mnie nie istniejesz, nie pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gorszy dzień masz to się wyżywaj na sobie a nie na innych.

 

nie mam gorszego dnia, żal?

 

. Żenujący to jest Twój atak na moją osobę.

 

atak? ja Cie tylko posdumowałam :) a ze boli...no cóz zycie

 

 

 

Jakbyś nie wiedziała, to jest forum a Ty nie jesteś upoważniona do oceny mojej twórczości, a Twoje zdanie mnie g... obchodzi.

 

jestem... bo to jest właśnie forum

 

Od teraz trafiasz jako pierwsza osoba na moją listę ignorowanych

 

śmiac sie czy plakac mam ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Lepiej? :D

 

Davin, o co Ci chodzi? Nie czytam w Twoich myślach, będziesz mi łaskaw wytłumaczyć czy jesteś zdolny tylko do składania jednowyrazowych zdań? Czy chodzi Ci o to, że jeśli to jest forum, to ktoś ma prawo hejtować moją osobę i oczerniać, że niby kogoś obrażam? Poza tym wątek jest o czymś innym, a ta osoba robi offtop pisząc nie na temat. Masz coś do mnie, to miej jaja i napisz mi to osobiście, a nie psuj komuś wątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sigrun, uuu czyżby posty bedzielepiej coś przypomniały?

 

tak...przypominają mi, że jestem idiotką ;)

 

że pomimo wszystko chcesz mieć dobre zdanie o samej sobie.

 

a co Ty wiesz o mnie?

 

Davin, idź se zwalić koleś, bo nie jesteś sobą.

 

sam se zwal bo widocznie Ci sperma na łeb bije ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I dalej mi pisze po 3 godzinach teskst.

 

" brakuje mi ciebie, brakuje mi twojej osoby po prostu. dawałeś mi dużo radości. tęsknie za naszymi rozmowami"

Przeprosiła mnie za to ze mnie obraziła, powiedziała ze była wsciakła i nie były to szczere słowa.

i ja do niej z tekstem

 

" sama mnie odrzuciłas"

a ona "

bo nie chciałeś być tylko moim przyjacielem, a ja chce" " chciałabym żebyś wiedział ze tęsknię " " brakuje mi twojej osoby, lubie cie z charakteru i mi ciebie brakuje po prostu, tyle pisanie dzień w dzień, przywyczaiłam się"

 

ja zapodałem jej tekst " ze nie chciała się spotkać, nikt nie kazał nam się całować ani tulić" a ona

 

" ale jak mówiłes ze nie chcesz być tylko kolegą"

 

- sama pierwsza chciała być moją kobietą i tak pisała. " to nie chciałam ci mieszać w głowie spotkaniem. cały czas mówiłes ze chcesz byc kims więcej dlatego tak to się wszystko potoczyło "

Pytam jej. Czego Ty odemnie oczekujesz ? A ona " niczego , przepraszam chce żebyś wiedział ze tęsknię " . Tęskni jak za przyjacielem. Boże co to ma być??? Jak tak można ?

 

tylko ze ona pierwsza i cały czas podrywala mnie na randce.

 

Pisze jej ze nic nie czuję do niej. Nie zakochałem się ani nie zauroczylem. Ze nie da się w sobie kogoś rozkochac po przez wiadomości. Ze ludzie zakochuja się w sobie po przez spędzanie ze sobą czasu. Na to ona odpisała " wiem przecież , we mnie się nie da"

 

Ahah no tak. Nie da się ? Przecież jej były ja tak kocha. I co ?

 

Skoro tak wrócić do niego chciała. Dawał jej szczęście. To dlaczego szuka teraz kontaktu u mnie ze tęskni i dawałem jej dużo radości.

 

Co zrobił ją w konia ? Czy co

 

 

Nie da się ? Miałem napisać że przecież ją tak bardzo kocha i zrozumiał co stracił. Przecież ma ja kto kochać .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po ch.j to z nią piszesz?

 

Weź napisz jej żeby spadała i koniec albo NIC Z NIĄ NIE PISZ! bo tak to wałkujesz głupi temat tej dziewczyny i dalej będziesz sobie głowę zawracał bez najmniejszego sensu. Po co ci taka niezrównoważona kobieta która gra w gierki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I dalej mi pisze po 3 godzinach teskst.

 

" brakuje mi ciebie, brakuje mi twojej osoby po prostu. dawałeś mi dużo radości. tęsknie za naszymi rozmowami"

Przeprosiła mnie za to ze mnie obraziła, powiedziała ze była wsciakła i nie były to szczere słowa.

 

Albo zaplątała się we własną sieć, albo to ciąg dalszy gierki i manipulacji z jej strony.

 

 

" sama mnie odrzuciłas"

a ona "

bo nie chciałeś być tylko moim przyjacielem, a ja chce" " chciałabym żebyś wiedział ze tęsknię " " brakuje mi twojej osoby, lubie cie z charakteru i mi ciebie brakuje po prostu, tyle pisanie dzień w dzień, przywyczaiłam się"

 

ja zapodałem jej tekst " ze nie chciała się spotkać, nikt nie kazał nam się całować ani tulić" a ona

 

" ale jak mówiłes ze nie chcesz być tylko kolegą"

 

I tu widzisz, czego ona chce. Chce żebyś był zakochanym i usychającym z tęsknoty tylko przyjacielem. Degradacja do friendzone. W ogóle nie dba o Twoje uczucia. Przekracza Twoje granice i specjalnie prowokuje macając. Chcesz mieć taką "przyjaciółkę"?

 

- sama pierwsza chciała być moją kobietą i tak pisała. " to nie chciałam ci mieszać w głowie spotkaniem. cały czas mówiłes ze chcesz byc kims więcej dlatego tak to się wszystko potoczyło "

Pytam jej. Czego Ty odemnie oczekujesz ? A ona " niczego , przepraszam chce żebyś wiedział ze tęsknię " . Tęskni jak za przyjacielem. Boże co to ma być??? Jak tak można ?

 

Ona nie jest aż tak skomplikowana, żeby nie rozpracować jej planów. Jak Cię poznała, to nie miała chłopaka, więc byłeś jej potrzebny. Potem nagle się pojawił jej były, więc Ty zeszłeś na dalszy plan. Ale w sumie jest mu czego zazdrościć?

 

 

Pisze jej ze nic nie czuję do niej. Nie zakochałem się ani nie zauroczylem. Ze nie da się w sobie kogoś rozkochac po przez wiadomości. Ze ludzie zakochuja się w sobie po przez spędzanie ze sobą czasu. Na to ona odpisała " wiem przecież , we mnie się nie da"

 

Ahah no tak. Nie da się ? Przecież jej były ja tak kocha. I co ?

 

Skoro tak wrócić do niego chciała. Dawał jej szczęście. To dlaczego szuka teraz kontaktu u mnie ze tęskni i dawałem jej dużo radości.

 

Co zrobił ją w konia ? Czy co

 

Typowa manipulantka, "och jestem taka biedna i nieszczęśliwa, bądź moim księciem na białym koniu i uratuj mnie" a tak naprawdę, to wyrachowana osoba. Może jej były się szybciej na niej poznał, może tak go wnerwiła, że zszedł się z nią dla zemsty. Ciekawe właściwie z jakiego powodu się rozstali.

Dawałeś jej tyle radości? serio? mówiła też ze masz autyzm. Nie daj się nabrać na jej piękne słówka. Widzisz, czym dla niej jesteś- zabezpieczeniem, chłopakiem z gorszej ligii gdyby z tym z wyższej półki jej nie wyszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozstali się z tego powodu . Odkochal się. Zostawił ja. Powiedz mi . Jak ktoś może dawać komuś dużo radości i szczescia. A pot- m teskni sie tylko jak za przyjacielem ? Jest tu sens ? Nie ma.

 

Okazywala mi wszyskie możliwe oznaki zainteresowania na randce. Potem mi pisała że jestem przystojny i o seksie. A potem nagle zimna. I nie chce mi mieszać w głowie spotkaniem. Bo chce być kimś więcej niż przyjacielem dla niej. No gdzie tu sens ? Zero logiki. Sama przecież mnie tak kokietowala. Więc myślałem ze ona chce tego samego. No ludzie. Masakra.

 

Zerwalem z nią kontakt. I napisałem drugiego dnia. I mnie zwyzywala. O czym pisałem. I zakończyliśmy to. A teraz sama do mnie pisze znów.

 

Jej były jej może dawać szczęście i tyle. A nie przyjaciel. Co to za szczęście ? Z pisania o dupie marynie. Bez spotkań. Żadne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozstali się z tego powodu . Odkochal się. Zostawił ja. Powiedz mi . Jak ktoś może dawać komuś dużo radości i szczescia. A pot- m teskni sie tylko jak za przyjacielem ? Jest tu sens ? Nie ma.

 

Okazywala mi wszyskie możliwe oznaki zainteresowania na randce. Potem mi pisała że jestem przystojny i o seksie. A potem nagle zimna. I nie chce mi mieszać w głowie spotkaniem. Bo chce być kimś więcej niż przyjacielem dla niej. No gdzie tu sens ? Zero logiki. Sama przecież mnie tak kokietowala. Więc myślałem ze ona chce tego samego. No ludzie. Masakra.

 

Zerwalem z nią kontakt. I napisałem drugiego dnia. I mnie zwyzywala. O czym pisałem. I zakończyliśmy to. A teraz sama do mnie pisze znów.

 

Jej były jej może dawać szczęście i tyle. A nie przyjaciel. Co to za szczęście ? Z pisania o dupie marynie. Bez spotkań. Żadne.

 

Stary. Powtarzasz się. Przeżywasz. Ta dziewczyna ma nad Tobą kompletną władzę. A boję się co by było gdyby Tobie raz dała, to byś wpadł w totalny amok. Napaliłeś się na jej cipkę. Nie obraź się, ale Twoje reakcje są bardzo dziecięce. Zadaj sobie szczere pytanie, co by Ciebie teraz zadowoliło? Gdyby przyszła i powiedziała "Tak, jestem głupią idiotką i potraktowałam Ciebie jak śmiecia. Przepraszam"? To się nie stanie.

 

Są takie gówniane poradniki w stylu "jak poderwać każdą dziewczynę". Są skuteczne, ale tylko w odniesieniu do pewnego rodzaju kobiet, zaprogramowanych przez gazety w stylu "Joy", "Glamour" i tak dalej. Nie ma definicji prawdziwego mężczyzny, ale każdy z nas powinien mieć umiejętność jasnego określania granic. Tego kwiatu jest pół światu, a 3/4 chu** warte. :-))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozstali się z tego powodu . Odkochal się. Zostawił ja. Powiedz mi . Jak ktoś może dawać komuś dużo radości i szczescia. A pot- m teskni sie tylko jak za przyjacielem ? Jest tu sens ? Nie ma.

 

Okazywala mi wszyskie możliwe oznaki zainteresowania na randce. Potem mi pisała że jestem przystojny i o seksie. A potem nagle zimna. I nie chce mi mieszać w głowie spotkaniem. Bo chce być kimś więcej niż przyjacielem dla niej. No gdzie tu sens ? Zero logiki. Sama przecież mnie tak kokietowala. Więc myślałem ze ona chce tego samego. No ludzie. Masakra.

 

Zerwalem z nią kontakt. I napisałem drugiego dnia. I mnie zwyzywala. O czym pisałem. I zakończyliśmy to. A teraz sama do mnie pisze znów.

 

Jej były jej może dawać szczęście i tyle. A nie przyjaciel. Co to za szczęście ? Z pisania o dupie marynie. Bez spotkań. Żadne.

 

 

 

"Cały czas mowiles ze chcesz byc kims wiecej dlatego tak to wszystko sie potoczylo" hahaha i teraz to moja wina . Widzisz ? No ale skoro to do tego zmierzalo. To macanie. Głębokie długie spojrzenia w oczy. I inne zaloty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Cały czas mowiles ze chcesz byc kims wiecej dlatego tak to wszystko sie potoczylo" hahaha i teraz to moja wina . Widzisz ? No ale skoro to do tego zmierzalo. To macanie. Głębokie długie spojrzenia w oczy. I inne zaloty

 

Powtarzasz się. Stało się. Wykorzystała Ciebie. Póki nie odpowiesz sobie na pytanie "dlaczego tak łatwo dałem się zwieść", to sytuacja będzie się powtarzać. Ludzie tacy są, nie tylko kobiety. Ego dyktuje czasem chore zachowania. ;))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wyciągnij z tego jakieś wnioski i popracuj nad własnym tematem bo widzę że byle duppa przez smsy ci zawróciła w głowie tak jakbyś z nią chociażby z rok spędził

Jest też inna opcja WYLUZOWAĆ mieć dystans do smsów, śmiać się z tego, odwrócić karty i samemu ponabijać się z niej , naobiecywać jej czegoś DLA ŚMIECHU, spotkać się może wyruchać , a w pewnym momencie "kopnąć w dupę" :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ona się nie chce spotkać. Tęskni za mną jak za przyjacielem. Chce ze mną tylko pisać całymi dniami. Taki internetowy przyjaciel. Gdzie ma mnie To zaprowadzić ? Na pewno nie do łóżka z nia

 

po co ci taki przyjaciel smsowy który cię męczy? Wystarczy powiedzieć żeby spadała lub delikatnie że nie chcesz pisać i nie odpisywać! To jest bardzo proste. Dziewczyna po kilku dniach lub tygodniach się znudzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×