Skocz do zawartości
Nerwica.com

Równanie do środka


Gość bączuś

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się ostatnio zastanawiam i stwierdzam z przerażeniem że psychiatria chce z wszystkich rzekomo chorych na depresje uczynić jednowymiarowego człowieka.Kazdy ma inny temperament,nerwica to moze nie byc choroba jeno tylko okreslony -wybuchowy typ osobowości.Lekarze psychiatrzy jednak chcą ten stan nazwać chorobą byczerpać z tego określone profity.Kazdy ma prawo byc wybuchowy jesli tylko takim go Świat uczynił.Czy należy taką postawę modyfikować bo jest niezgodna z wymogami potrzeb społecznych?-absolutnie NIE! chcą z nas zrobić potulnych baranków implikując nam SSRI abysmy nie byli zdolni do buntu i samodzielnego myślenia o samostanowieniu nie wspominając.SSRI kastrują motywację i inwencje-bierne samozadowolenie może niektórym mniej ambitnym jednostką wystarczy w życiu,człowiek jednak jest istotą dynamiczną ze swej natury i by zmieniać swoje życie na lepsze musi ciągle biec przez życie by nie dosięgła go rdza.SSRI ten bieg hamują.

Psychiatria z założenia bazuje na błędnym przekonaniu że określone postawy są z gruntu złe i należy je modyfikować (chemicznie,psychoterapeutycznie itd).Kreuje sie wiec jako pseudonauka na mędrca który zna absolutne normy właściwych postaw i wszystko co od nich odbiega nalezy modyfikować (jakby takie normy istniały)-nie istnieją,ludzkośc nie ma pojęcia czym jest normalnośc-każda postawa,osobowość,temperament jest słuszna a narzucanie z góry w imię Bóg raczy wiedziec jakich kryteriów ich modyfikacji jest formą przemocy stosowanej przez określone grupy społeczne względem innych.

Kazdy ma prawo być takim jakim jest i nie musi się zmieniać i dostosowywać do otoczenia bowiem nikt nie wie jaka jest norma postaw i temperamentu człowieka-może to holeryk jest normalny a spokojny ułożony człowiek chory bo bierny ,bez energii? Właśnie chce Wam pokazać że norma taka nie istnieje,mam prawo być taki jaki jestem,a jesli ktos uwaza ze zachowuje się dziwnie to jest to jego subiektywna opinia,nie jest on wyrocznią i być może to on jest chory ,zatem i jego opinie również .

Nikt nie jest doskonały,każdy jest inny i całe w tym szczęście że tak jest.

Psychiatrzy samozwańczo uznający się za wyrocznie w kwestiach tego co jest normą zachowania a co nią nie jest narzucają ludziom własną ideologię i zmuszają co niepokornych do modyfikowania swych postaw.Pytam więc-kim oni są (psychiatrzy)że roszczą sobie prawo do narzucania innym swoich postulatów uznając je za prawdy objawione od których nie ma odwołania ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się ostatnio zastanawiam i stwierdzam z przerażeniem że psychiatria chce z wszystkich rzekomo chorych na depresje uczynić jednowymiarowego człowieka.Kazdy ma inny temperament,nerwica to moze nie byc choroba jeno tylko okreslony -wybuchowy typ osobowości.Lekarze psychiatrzy jednak chcą ten stan nazwać chorobą byczerpać z tego określone profity.Kazdy ma prawo byc wybuchowy jesli tylko takim go Świat uczynił.

To, że Ty jesteś wybuchowy, nie oznacza, że inny nerwicowiec również. Hipokryzja...

 

chcą z nas zrobić potulnych baranków implikując nam SSRI...

Chyba miałeś na myli ,,aplikując" ;)

 

Nie wiem, o co Tobie chodzi. Nikt nie zmusza Cię do psychoterapii. Jeżeli dobrze Ci się żyje z Twoją nerwicą (czy też wybuchowym charakterem), to zrezygnuj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się zgadzam z bączusiem. Widzimisię psychiatrii, wyodrębnia jeden słuszny wzorzec człowieka idealnego i tylko Ci którzy je spełnią w pewnych granicach, mogą być uznani za zdrowych, reszta to świry. Tak działa psychiatria, która miesza się w każdy aspekt życia, począwszy od ludzkich potrzeb, gdzie przykładowo człowiek nie wykazujący odpowiedniej potrzeby związków emocjonalnych, to zaburzony, podobnie jak człowiek z nadmierną dozą potrzeb emocjonalnych, a kończąc na liczbie stosunków seksualnych w tygodniu, czy właściwym czasie przeżywania żałoby.

A ludzie idą i to kupują, te miejsca w szufladkach jakie im psychiatrzy w swym niepodważalnym autorytecie przeznaczyli, w dodatku bez prawa do reklamacji. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reynevan, no jednak czasem bywa, że jest nawet przymusem, zwłaszcza branie prochów, bo nie wiem na ile otumanionego tymi prochami człowieka można potem skłonić do psychoterapii, w końcu nie wszyscy ludzie trafiają do psychiatryka za własna zgodą.

Tak samo przymusem jest akceptacja wszelkich diagnoz psychiatrycznych i psychologicznych. Bo powiedzmy, że ktoś stwierdza iż ma jakiś problem z własną osobowością i chciałby coś w sobie zmienić, jednak sam nie postrzega tego w kategorii zaburzeń. Zgłaszając się po pomoc, tym samym jest zmuszony zgodzić się na przypięcie mu łatki takiego czy takiego zaburzenia, co przy dzisiejszej jakże rozbudowanej litanii możliwych zaburzeń natury psychicznej nie będzie niczym specjalnie trudnym dla psychiatry czy psychologa, w końcu wystarczy, że zdaniem owego specjalisty, dane zachowanie wpisuje się w psychologiczne schemaciki zaburzeń osobowości. W dodatku owa diagnoza jest bezdyskusyjna i formalnie czyni człowieka jej niewolnikiem. Owszem można iść do innego specjalisty, ale najwyżej po inne rozpoznanie, poprzedniego nikt nie będzie podważał, bo nawet nie ma jak. Z resztą czy słyszał ktoś kiedykolwiek o jakimkolwiek psychiatrze czy psychologu który by dupnął za postawienie niewłaściwej diagnozy czy zastosowanie niewłaściwego leczenia? Ja nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×