Skocz do zawartości
Nerwica.com

500 zł. na każde dziecko w Rodzinie.


Gość Bonus

Rekomendowane odpowiedzi

Na 5 lat pracy zdarzyło mi się tylko raz ze pracowałam na cały etat A umowa była na pół etatu.Pozostałe prace były zgodne z umową o pracę.
Ja jeszcze w Polsce nie pracowałem zgodnie z umową chyba najbliższa prawdy była praca przez agencję na umowę o dzieło choć to tez dzieło tak do końca nie było no ale oficjalna liczba godzin zgadzał się z rzeczywistą, a nie że na umowie mam etat a robię 250- 300 h w miesiącu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czytałam że jeżeli ktoś zgłosił patologie u jakies rodziny i mops to sprawdził i potwierdził to taka rodzina nie dostaje pieniedzy tylko bony na jedzenie.

A druga sprawa to taka że program 500plus jest wyliczony do wrzesnia 2017 a co potem skad wezmą pieniadze niewiadomo.

je za twoje z podatku to za swoje może chlać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze w Polsce nie pracowałem zgodnie z umową chyba najbliższa prawdy była praca przez agencję na umowę o dzieło choć to tez dzieło tak do końca nie było no ale oficjalna liczba godzin zgadzał się z rzeczywistą, a nie że na umowie mam etat a robię 250- 300 h w miesiącu.

 

Pytanie tylko dlaczego 99% ludzi się na to godzi zamiast wypełnić wniosek, zbierać dowody i lecieć z papierami do PIPu?

Gdyby KAŻDA osoba, której warunki pracy są niezgodne z umową i prawem pracy leciała raz-dwa to zgłaszać, to pracodawcy zaczęliby się bać. A domyślam się, że u Ciebie Carlos większość pracuje na podobnych warunkach.

 

Tylko strach zrobił z ludzi bezwolnych tchórzy - bo mnie wyrzucą, bo to 1300 na rękę to i tak dobrze, bo to bo siamto. Ludziom nie chce się walczyć o siebie i swoje dobro?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze w Polsce nie pracowałem zgodnie z umową chyba najbliższa prawdy była praca przez agencję na umowę o dzieło choć to tez dzieło tak do końca nie było no ale oficjalna liczba godzin zgadzał się z rzeczywistą, a nie że na umowie mam etat a robię 250- 300 h w miesiącu.

 

Pytanie tylko dlaczego 99% ludzi się na to godzi zamiast wypełnić wniosek, zbierać dowody i lecieć z papierami do PIPu?

Gdyby KAŻDA osoba, której warunki pracy są niezgodne z umową i prawem pracy leciała raz-dwa to zgłaszać, to pracodawcy zaczęliby się bać. A domyślam się, że u Ciebie Carlos większość pracuje na podobnych warunkach.

 

Tylko strach zrobił z ludzi bezwolnych tchórzy - bo mnie wyrzucą, bo to 1300 na rękę to i tak dobrze, bo to bo siamto. Ludziom nie chce się walczyć o siebie i swoje dobro?

Niektórzy się burzą ale kierownictwo mówi że na ich miejsce czekają Ukraińcy albo że zamkną zakład bo nie stać ich na płacenie nadgodzin za wyższą stawkę. A PiP niejednokrotnie siedzi w kieszeni pracodawców. Wiem że w zakładzie w którym pracuje były jakieś śledztwa, afery z PIPem ale niewiele się zmieniło tylko bardziej wszystko ukrywają.

Ja rzuciłem w zeszłym roku jedną pracę bo było za dużo godzin i kupa stresu, w obecnej jest podobnie, nie wiem czy gdziekolwiek gdzie mnie by przyjęli byłoby inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, anka szklanka,

 

[videoyoutube=fS8O97U4_jc][/videoyoutube]

Młody Berkowicz prawdę Wam powie :D

 

(...)

 

Zeby w Polsce ludzie byli bogatsi należy:

 

1. Radykalnie obniżyć podatki. Zlikwidować dochodowy, CIT, zmniejszyc akcyzę na paliwa, energie elektryczna itd.

2. Zdjąć wiekszosc regulacji, utrudniajacych działanie szkodliwych przepisów biurokratycznych.

3. Prowadzić sensowna politykę względem imigrantów zarobkowych.

 

W wyniku powyższego odblokuje się narodowy potencjal ekonomiczny, a do Polski nakurwi dziesiątek tysięcy zagranicznych inwestorów, marzacych tylko o tym, by z racji korzystnego systemu podatkowego, właśnie tu moc cos wyprodukować, po czym na cały swiat sprzedać. Za sprawa bezwzglednej konkurencji miedzy pracodawcami, place będą naturalnie wzrastaly, a ceny produkowanych produktow znaczaco spadały - deflacja. Ludzie, nie oddający już ponad 50% swoich dochodow aparatowi państwa, będą szczęśliwsi, a w kraju będzie żyło się lepiej. Zapanuje powszechny dobrobyt, dobrostan - miód, cud, malina ;)

 

Ale zeby tak się stało, najpierw trzeba wyrwać Polske z rak rozmaitych starych rodzin: bezpieczniackich watah, finansowych grandziarzy, obcych wywiadów, a także ich agentów, kolaborantow oraz jawnych zdrajców stanu - innej drogi nie będzie :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi sie w mojej karierze zawodowej tylko raz zdarzyło zgłosić do inspekcji pracy pracodawce u którego pracowałam już ponad miesiac czasu i miała byc umowa o prace a w rezultacie jak sie upomniałam o nia to chciano mnie zwolnić.

Inspekcja sprawdzała u nich wszystko a na koniec dostałam maila z inspekcji co sprawdzili i ze wykryli nieprawidłowosci ale nie pamietam czy pracodawca otrzymał jakas kare chyba tak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy się burzą ale kierownictwo mówi że na ich miejsce czekają Ukraińcy albo że zamkną zakład bo nie stać ich na płacenie nadgodzin za wyższą stawkę

 

No kurde, kierownictwo jeszcze Was straszy?

Kiedyś pracowałam w takim ciulowym miejscu gdzie pracownicy byli zatrudnieni w oparciu o umowę zlecenie za... 7 zł brutto. Sama tak zaczynałam i myślałam, że to normalne (wyrabiać po 12 godzin, szaleć za prowizjami). Coś mnie ruszyło dopiero jak poszłam szczebel wyżej. Pracowałam dużo mniej a zarabiałam dużo dużo więcej. W końcu pracownicy się ruszyli, po 3 latach pracy chcieli tylko normalnych umów i niegłodowych stawek. Też straszono, że na ich miejsce jest setka chętnych. Stanęłam po stronie pracowników (no i byłam potem parę miechów bezrobotna :D ) ale sytuacja się poprawiła i sąd pacy przyznał rację pracownikom.

 

Nie wiem jak jest tam teraz i czy na powrót stosuje się stare praktyki, ale na pewno gdyby każdy się stawiał, to byłaby szansa na zmianę na stałe.

Kierownictwo boi się TYLKO o własny tyłek.

I to bzdura, że w dużych zakładach nie ma kasy na nadgodziny czy wyższe stawki. Po prostu szef musi zarobić na nowy jachcik a zwykły ludek niech się zapcha pasztetem z biedry. I to jest chore.

 

A PiP niejednokrotnie siedzi w kieszeni pracodawców. Wiem że w zakładzie w którym pracuje były jakieś śledztwa, afery z PIPem ale niewiele się zmieniło tylko bardziej wszystko ukrywają.

Na PiPowcó także można składać skargi. Tylko trzeba mieć siłę żeby babrać się dobijanie do coraz wyższych szczebli.

 

Ja rzuciłem w zeszłym roku jedną pracę bo było za dużo godzin i kupa stresu, w obecnej jest podobnie, nie wiem czy gdziekolwiek gdzie mnie by przyjęli byłoby inaczej.

 

A nie chcesz szukać czegoś innego niż praca fizyczna? Parzcież Ty jesteś inteligentny facet.

 

Ludzie, nie oddający już ponad 50% swoich dochodow aparatowi państwa, będą szczęśliwsi, a w kraju będzie żyło się lepiej.

 

Oj bardzo bym chciała żeby system podatkowy uległ zmianie. Gdyby podatki były pobierane proporcjonalnie do zarobków, to ja oddałabym więcej niż obecnie, ale tysiące Kowalskich miałoby łatwiej.

Nie mówiąc już ile nowych mikroprzedsiębiorstw mogłoby spokojnie funkcjonować, bez strachu "czy w tym miesiącu zarobię na ZUS".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy się burzą ale kierownictwo mówi że na ich miejsce czekają Ukraińcy albo że zamkną zakład bo nie stać ich na płacenie nadgodzin za wyższą stawkę

 

No kurde, kierownictwo jeszcze Was straszy?

Kiedyś pracowałam w takim ciulowym miejscu gdzie pracownicy byli zatrudnieni w oparciu o umowę zlecenie za... 7 zł brutto. Sama tak zaczynałam i myślałam, że to normalne (wyrabiać po 12 godzin, szaleć za prowizjami). Coś mnie ruszyło dopiero jak poszłam szczebel wyżej. Pracowałam dużo mniej a zarabiałam dużo dużo więcej. W końcu pracownicy się ruszyli, po 3 latach pracy chcieli tylko normalnych umów i niegłodowych stawek. Też straszono, że na ich miejsce jest setka chętnych. Stanęłam po stronie pracowników (no i byłam potem parę miechów bezrobotna :D ) ale sytuacja się poprawiła i sąd pacy przyznał rację pracownikom.

 

Nie wiem jak jest tam teraz i czy na powrót stosuje się stare praktyki, ale na pewno gdyby każdy się stawiał, to byłaby szansa na zmianę na stałe.

Kierownictwo boi się TYLKO o własny tyłek.

I to bzdura, że w dużych zakładach nie ma kasy na nadgodziny czy wyższe stawki. Po prostu szef musi zarobić na nowy jachcik a zwykły ludek niech się zapcha pasztetem z biedry. I to jest chore.

 

A PiP niejednokrotnie siedzi w kieszeni pracodawców. Wiem że w zakładzie w którym pracuje były jakieś śledztwa, afery z PIPem ale niewiele się zmieniło tylko bardziej wszystko ukrywają.

Na PiPowcó także można składać skargi. Tylko trzeba mieć siłę żeby babrać się dobijanie do coraz wyższych szczebli.

 

Ja rzuciłem w zeszłym roku jedną pracę bo było za dużo godzin i kupa stresu, w obecnej jest podobnie, nie wiem czy gdziekolwiek gdzie mnie by przyjęli byłoby inaczej.

 

A nie chcesz szukać czegoś innego niż praca fizyczna? Parzcież Ty jesteś inteligentny facet.

 

Ludzie, nie oddający już ponad 50% swoich dochodow aparatowi państwa, będą szczęśliwsi, a w kraju będzie żyło się lepiej.

 

Oj bardzo bym chciała żeby system podatkowy uległ zmianie. Gdyby podatki były pobierane proporcjonalnie do zarobków, to ja oddałabym więcej niż obecnie, ale tysiące Kowalskich miałoby łatwiej.

Nie mówiąc już ile nowych mikroprzedsiębiorstw mogłoby spokojnie funkcjonować, bez strachu "czy w tym miesiącu zarobię na ZUS".

 

Przecież mamy progresywny PIT ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopóki rządzi Polak nic z tego kraju nie będzie. Nie ma szans.

A chciałabyś, żeby rządził Chińczyk??? :shock::hide:

Gdyby potrafił wyprowadzi ten kraj absurdów na prosta, nie miałabym nic przeciwko.

 

Ps. Powiem wam, jak tak obserwuje, ze Polacy łykają ten program 500 i prokreuja :lol: naprawdę nie myślałam, ze tak się politykom uda sterować ludźmi. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopóki rządzi Polak nic z tego kraju nie będzie. Nie ma szans.

A chciałabyś, żeby rządził Chińczyk??? :shock::hide:

Gdyby potrafił wyprowadzi ten kraj absurdów na prosta, nie miałabym nic przeciwko.

 

Ps. Powiem wam, jak tak obserwuje, ze Polacy łykają ten program 500 i prokreuja :lol: naprawdę nie myślałam, ze tak się politykom uda sterować ludźmi. :lol:

 

Nie ma się co dziwić -PISem rządzi Kościół,a Kościół to sekta jak dla mnie-mają pomysły i potęgę by manipulować ludźmi ,jak to z sektami bywa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ps. Powiem wam, jak tak obserwuje, ze Polacy łykają ten program 500 i prokreuja :lol: naprawdę nie myślałam, ze tak się politykom uda sterować ludźmi. :lol:

Generalnie uważam, że osoby odpowiedzialne za kampanię PiS-u to świetni manipulatorzy. Wspaniale sprzedali hasła o ojczyźnie i patriotyzmie. Masy zalęknionych, potrzebujących pasterza ludzi poszło za nimi niczym owce. Iście Adolfowe techniki, I am impressed.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam,że i walczyli o głosy wsi.Bardzo skutecznie.A mimo,że nie jestem wyborcą PIS.To podziwię Prezesa.Ma gadane,że tak przyciąga ludzi.
Kaczyński to podobno genialny strateg potrafi cierpieć wiele lat aby później odnieść wielki triumf choć oficjalnie nie piastuje ważnego stanowiska w kraju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam,że i walczyli o głosy wsi.Bardzo skutecznie.A mimo,że nie jestem wyborcą PIS.To podziwię Prezesa.Ma gadane,że tak przyciąga ludzi.
Kaczyński to podobno genialny strateg potrafi cierpieć wiele lat aby później odnieść wielki triumf choć oficjalnie nie piastuje ważnego stanowiska w kraju.

Szczerze mówiąc, pomijając względy moralne, etyczne i jakiekolwiek inne, dla mnie to wielki człowiek. Wykazuje upór maniaka i nie daje się zgnieść przez oponentów, przy tym myśli perspektywicznie. Człowiek - taran. Taki polski, ziemniaczany Frank Underwood.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam,że i walczyli o głosy wsi.Bardzo skutecznie.A mimo,że nie jestem wyborcą PIS.To podziwię Prezesa.Ma gadane,że tak przyciąga ludzi.
Kaczyński to podobno genialny strateg potrafi cierpieć wiele lat aby później odnieść wielki triumf choć oficjalnie nie piastuje ważnego stanowiska w kraju.

Szczerze mówiąc, pomijając względy moralne, etyczne i jakiekolwiek inne, dla mnie to wielki człowiek. Wykazuje upór maniaka i nie daje się zgnieść przez oponentów, przy tym myśli perspektywicznie. Człowiek - taran. Taki polski, ziemniaczany Frank Underwood.

 

Bo to maniak...i do tego się nie leczy :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×