Skocz do zawartości
Nerwica.com

Żegnam.


.Tomek

Rekomendowane odpowiedzi

Eh, ja też się niepokoję. Zaglądam za każdym razem do tego tematu za nadzieją, że coś jeszcze napisze... Bo ostatnimi czasy posty Tomka na forum nie były zbytnio optymistyczne. I ta nagła - hm - ucieczka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinieneś. Nie będzie zamętu, jak przestaniesz udawać przed sobą, że wszystko jest OK. Przecie chłopie masz prawo czuć się gorzej. Pozwól sobie pomóc. Nie zostawiaj Nas ze świadomością, że coś złego się z Tobą dzieje. Zbyt dużo osób Cię tu polubiło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie no zacznij się teraz użalać nad sobą zjazd masz czy co???? to nie kwestia zamętu tylko my tu się o Ciebie martwimy !!!!!!!!! Tak trudno to zrozumieć!!!???? zbyt mało miałeś kłopotów i jeszcze w taki syf się ładujesz!!!?? wiadomo, że zrobisz jak będziesz uważał nikt Cię przecież na siłę nie przekona, ale ni dziw się nam , że się martwimy, empatia rzecz ludzka a poza tym zależy nam na Tobie i dziwne by było gdybyśmy olali temat lub go bagatelizowali !!!!!! Bodziec = Reakcja , tak to tu funkcjonuje, a czego się spodziewałeś????????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaśkowa, nie krzycz po nim bo się zamknie w sobie jeszcze bardziej. Myślę, że Tomek jest na tyle inteligentny, że wie co niosą ze sobą narkotyki - KAZDEGO RODZAJU.

Mnie na przykład bardziej niepokoi fakt, że coś się dzieje Tomek z Tobą takiego, że wszystko zaczęło Ci wisieć i na tym należy się skupić, jeśli pozwolisz Nam sobie pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaśkowa, a Ty wszystkiego nauczyłaś się na cudzych błędach?

 

oczywiście, że nie na cudzych tylko na swoich i sama wiem jaką idiotką byłam i ile szczęścia miałam, że wtedy na nerwicę nie chorowałam bo to mnie najbardziej przeraża chorzy na nerwicę są tak podatni jak pączek na lukier i dlatego jestem przerażona poczynaniami Tomka boję się, że nie da rady jak pójdzie za daleko :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak widać, mamuśkowanie tutaj nic nie da, poza pogorszeniem sytuacji. Właściwie, rozumie Tomka, też byłam zbuntowanym, zagubionym aniołem, jednak pozostaje wierzyć, że wszystko zakończy się dobrze. Wiem, że Tomek jest rozsądny i nie pozwoli siebie zniszczyć, czy to narkotykom, czy to innym ludziom. Myślę o nim codziennie cieplutko. Wierzę, że pewnego dnia wróci i stwierdzi, że już po wszystkim, że już odnalazł właściwą drogę życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm...przeczytałam ten temat calusieńki i mam nadzieję że nie jest to ten Tomek o którym ja myślę a jeżeli to on to po prostu postanowił zrobić jedno małe głupstwo...Z tutejszego tematu kojarzy mi się jeden Tomek z którym pisze na gg....Mogę sie mylić..Gdyby ktoś zechciał do mnie napisać na gg lub meila byłabym wdzięczna

aga_stokrotka@wp.pl

 

gg:9145493

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×