Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam fioła na punkcie zwierząt !!!


Gość toya75

Rekomendowane odpowiedzi

Gusiu to na pewno mały kotek ? Wygląda jak Puma przed skokiem do ataku ;)

Pajączku, to trzecie zdjęcie kota bardzo mi się podoba. Masz zmysł fotograficzny. Ten kotek jakby znużony położył się na krótką drzemkę na boku ;) A Twoja psina ma rozumne spojrzenie.

A jeszcze sie pewnie okaże, że Twoje rybki, to fotomodelki :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko wróci mój mężuś poproszę go o wklejenie kilku. fotek mojej nowej gromadki.Nasza suczka Toya została szczęśliwą mamusią 4 piesków i dwóch suczek.

 

Licytujemy się na zwierzaki?Proszę bardzo:koń Mieciu,dwa westy Toya i Arvena,jamniczka Funky,bassetka Sara,Kundelek Abra.koty Matylda,Simba i Murzyn,rybki(nie wymienię ),owieczka Mania.Jeszczę choruję na Jacka Russel Terrier.Ale dopne swego bo to świetna rasa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

musze wam powiedziec,ze macie przepiekne te zwierzaczki :)a skoro mozna tu je wystawiac to skorzystam...przedstawiam moja najslodszą niunie,która zawsze jest przy mnie w tych lepszych i gorszych chwilach zreszta sami wiecie,że czasem zwierz potrafi byc bardziej czule niz sam czlowiek!

 

(och mam nadzieje ze uda mi sie wstawic to zdjecie bo kiepsko jesli chodzi o moje zdolnosci kopiuterowe :))

 

 

:((( NO NIESTETY nie dodało sie zdjecie wyskakuje mi try to uploud file hmmm niewiem o co biega :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

świetne te wasze bestyjki. Ale moje też nie jakieś brzydkie chyba. jak tylko powrócę do mojej chałupy to wkleję zdjęcia mojego kota i piesa. Jak mi się uda oczywiście.

 

Ten kot się fajnie patrzy na tego "szczurka". Świetne to zdjęcie.

Też zawsze miałam czarne koty (jak na wiedźmę przystało - siostra na mnie mówi wiedźma - kompletnie nie wiem czemu :D ), a teraz trafił mi się łaciaty. Też jest słodki.

 

[ Dodano: Pią Gru 01, 2006 2:36 pm ]

dobra, potrenuję tutaj wstawianie fotek :P

Najpierw zdjęcia zwierzaków - potem jakies moje (oczywiście nie w tym topicu) :lol:

Moje kocisko kochane - Zwie sie Rysica. Ale częściej słychać w odniesieniu do niej okreslenia typu: wstrętne kocisko, albo diabeł itp.

 

[ Dodano: Pią Gru 01, 2006 2:37 pm ]

chyba cóś zepsułam bo nie ma. Nie bawię sie tak - spróbuję potem.

kot-mniejsze.jpg.a11effa16040779f46b7cd9f664458cc.jpg

kaJTEK.jpg.12ac375ae8b5c7beb22dee8cbdd12a0b.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że ciekawie może być porozmawiać o naszych doświadczeniach związanych z zooterapią czyli metodami terapii z udziałem zwierzaków - w naszym przypadku - terapii nerwicy. Ja mam doświadczenia z kotami jestem nieco po 40 stce nie chciałem nigdy kotów, ptaków itd ale jak po 2 latach zmagania się z lękami namówiłem rodzinę na przygarnięcie kotów ze schroniska to się zaczęło........Ponieważ zawsze bałem się złego a propo czarnych kotów to wzieliśmy....tak, tak, czarnego i od tego dnia lęk przynajmniej w tej sferze ZNIKNĄŁ ....nie boję się już przebiegnięcia czarnego kota przed samochodem itd,itp. A dodatkowo obecność mruczącego kota wycisza uspakaja no i obowiązki działają stymulująco może się nie chce ale TRZEBA się opiekować!!!Zapraszam do dyskusji na temat rerapii nerwic z udziałem zwierząt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak ,futrzaki bywaja niezastąpione i szkoda czasem że nie potrafia mówić. Chociaż może to i lepiej. Teraz został mi tylko kot i strasznie mi pomaga. głównie mnie rozbawia, bo jest szajbnięty. Ale jak widzę jego przywiązanie to się zawsze rozczulam. reguje tylko na mój głos, liże mnie po nosie rano i mrauczy jak mnie widzi. jak mnie długo nie ma to leci do mnie jak szalony kiedy wrócę. Po prostu jest moim najlepszym przyjacielem. mój piesek zawsze jak płakałam to łaził koło mnie i kładł mi łeb na kolanach i tak śmiesznie piszczał, jakby chciał coś powiedzieć. Żaliłam się do niego a on sie patrzył i poszczekiwał cicho. Kochany był. Zwierzęta są świetne. moja rodzinka to sie śmieje że mój kot żyje jak król i jest lepiej traktowany niż jakikolwiek z moich znajomych. Może to i prawda. Ogólnie mam fioła na punkcie zwierzaków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×