Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam fioła na punkcie zwierząt !!!


Gość toya75

Rekomendowane odpowiedzi

Ja do niedawna miałem wspaniałego psa, ratlerka. Lepszego psa nie mógłbym sobie wymarzyć. Dogadywałem się z nią bez słów i mieliśmy podobny charakter - oboje tak samo zwariowani. Przez 10 lat swojego życia ten pies ani trochę się nie zmienił pod względem psychicznym, poza tym zawsze była bardzo sprawna. Nawet dzień przed uśpieniem jeszcze bawiłem się z nią piłką, bo tego chciała, choć już było z nią bardzo źle. Niestety, dostała raka, zrobiliśmy wszystko co można i w końcu trzeba było uśpić. Wiele śmiesznych wydarzeń mógłbym o niej przytoczyć. Teraz mam kota, wyjątkowy leniwiec, który ciągle śpi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich :D Moze mój temat nie wszystkim przypadnie do gustu ale mślę ze na forum trafiaja sami wrażliwi ludzie a wiec i tacy którzy maja fioła na punkcie swoich milusinskich .Od roku choruje na nerwicę już tak na maxa z atakami.Od tego czasu mój dom powiększył sie o grono dwóch westi.Sa to najcudowniejsze psy pod słońcem.I powie tak:nie wyobrazam sobie życia bez tych zaierzat , poswiecaja całą moja uwage idlatego nie mam czasu myślec o chorobie.Z psami bez problemu zasypiam, dają mi tyle bezinteresownej miłości i radosci ze nie mam czasu myslec olękach.Moze pomyslicie że nie mam nikogo ? Mam meża i dwoje dzieci ale z nimi to tylko urwanie głowy.A psy robią ze mna co chcą.Mówi sie o róznych formach terapii, a ja polecam przebywanie ze zwierzetami.Oprócz psów mam jeszcze dwa koty i konia.Spróbujcie jazdy konnej też niesamowicie pomaga w walce z chorobą poniewaz gdy jesteś na koniu nie jestes w stanie mysleć o niczym innym jak tylko o relacji koń i ty.Napewno będzi przy tym adrenalina ale to taka zdrowa , mobilizująca.Jeżeli kogoś ten temat zainteresował chętnie wymienię doświadczenia .Nie pomyslcie ze jestem świrnięta ale z wykształcenia jestem zootechnikiem i zwierzeta to moja pasja.Polecam wszystkim nerwusom : kochajcie zwierzeta a zobaczycie ile one potrafie dac człowiekowi dobrego.Napiszcie prosze kto ma jakie zwierzatka . Chetnie poczytam podobne posty.Pozdrawiam

 

Ja hoduje świnki morskie i też mam fioła na ich punkcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś się orientuje po czym można ze 100%-ą pewnością poznać, że ma się do czynienia ze szczeniakiem Moskiewskiego stróżującego, a nie Bernardyna?

 

kurde bardzo ciężko odróżnic :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś się orientuje po czym można ze 100%-ą pewnością poznać, że ma się do czynienia ze szczeniakiem Moskiewskiego stróżującego, a nie Bernardyna?

 

kurde bardzo ciężko odróżnic :?

No właśnie :D Kuzynka zastanawia się nad Moskwiczem, ale słyszała, że bardzo często hodowcy oszukują. Ciężko też chyba odróżnić Alaskana od Siberiana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×