Skocz do zawartości
Nerwica.com

Porada informatyczna poszukiwana.


White Rabbit

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo proszę informatyków lub informatykofilów, jeśli takich mamy na forum, albo jakąkolwiek dobrą duszę, zorientowaną, która zawędrowała w ten zakątek działu o poświęcenie chwili uwagi i poradę.

 

Często pracuję przy komputerze, więc edytory tekstu traktuję, jak notatniki. Pomiędzy zajęciami lub w trakcie, gdy przyjdzie mi do głowy, jak zrealizować następne zadanie, które jest het het daleko przede mną, gdy komponuje mi się w głowie list do kogoś i spontanicznie przychodzą mi do głowy jakieś frazy, maile, podania, lista zakupów i potrzebnych rzeczy - luźno je sobie zapisuję. (tworzę w Word'zie Microsofta.)

Ponieważ na ogół hibernuję laptopa, a wyłączam zbyt rzadko, nauczyłam się już, że mogę przez dłuższy czas nie nadawać nazwy dokumentom, nie szukać dla nich miejsca (to często zlepki myśli, nieokiełznane teksty), by je gdzieś wepchnąć, bo potem zapominam gdzie są, a tak mam je na podorędziu.

Niestety, drugi raz w życiu zdarzył mi się nagły restart komputera, po którym trzeba było poszukiwać plików, nie wszystko udało sie odzyskać. Po pierwszym razie ustawiłam wszystkie opcje na takie wypadki, automatyczne kopie zapasowe i autozapisywanie co minimalny możliwy odstęp czasu. Około 2, może trzy tygodnie temu system sam się zrestartował, ale okazało się, że wszystko ślicznie się odtworzyło. Spadla mi ostrożność, bo poczułam: da się. Byłam zabiegana i nadal nie posegregowałam tamtych tekstów, zapisując je. Przed około trzema dniami, może odrobinę więcej znowu siadł. Tym razem nie da się odzyskać tego, co już raz było odzyskiwane. Zastanawiałam się, co robić.

 

Szukałam w eksploratorze plików z rozszerzeniem .tmp i .asd ... ~tmp jest za mało, i nie to, więc próbuję otworzyć asd... I tu zaczyna sie problem.

 

Próbuje otworzyć przez Worda, tutaj potrzebna jest lokalizacja pliku - lokalizację podaje mi jako C:\Users\XX**\AppData\Roaming\Microsoft\Word

 

**Nazwa użytkownika, czyli mnie.

 

Wchodzę na dysk C i nie ma tam żadnego folderu AppData...

Nie wyświetla mi tego folderu, w związku z czym nie moge go wczytać w okno dialogowe...

 

Czy Ktoś pomoże? Będę szalenie wdzięczna.

Miałam ważny tekst, który musze wykorzysać. Niestety, nerwica lękowa powoduje, że nie zawsze dopisuje mi sprawność pisania, nie przypomne sobie, co i jak tam zamieściłam, dlatego to dla mnie takie ważne, bo musze chwytać wenę za rogi, kiedy jest.

 

Czy jest jeszcze jakieś inne rozszerzenie, które powinno mnie zainteresować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Vista/7/8/10

Panel Sterowania -> Wygląd i personalizacja -> Opcje folderów -> zakładka widok -> -> odznacz "ukryj chronione pliki systemu operacyjnego", a zaznacz "pokazuj ukryte pliki, foldery i dyski"

 

Jak używasz systemowej wyszukiwarki, żeby znaleźć pliki z konkretnymi rozszerzeniami to upewnij się, że jest zaptaszkowana opcja (w zaawansowanych) szukania ukrytych plików i folderów.

 

Nie wiem jak skonfigurowałaś autozapisywanie, kopie zapasową itp., ale Word może zapisywać pliki tymczasowe w kilku lokalizacjach. Szukaj plików z rozszerzeniami .tmp, .asd albo .wbk, które mają w nazwie tyldę(~), znaczek dolara($) albo frazę WRD/ WRA. Przeszukaj:

- ten sam katalog w którym znajdował się pierwotnie edytowany dokument (najpierw ustaw, żeby pokazywało ukryte pliki),

- C:/Windows/Temp

- C:\Users albo Użytkownicy\Twoja_Nazwa_Użytkownika\AppData\Roaming\Microsoft\Word

(<- folder AppData jest domyślnie ukryty, dlatego go nie widzisz w eksploatorze windows , ustaw wcześniej w PS, żeby pokazywało ukryte pliki i foldery)

- C:\Users\Twoja_Nazwa_Użytkownika\AppData\Local\Microsoft\Office

- C:\Users\Twoja_Nazwa_Użytkownika\AppData\Local\Temp

 

Możliwe też, że Word wywalił te pliki w kosmos , ale istnieje jakiś cień szansy na ich odzyskanie przy pomocy zewnętrznej aplikacji. Spróbuj z tym programem-> http://www.dobreprogramy.pl/Recuva,Program,Windows,13044.html (po prawej "Linki bezpośrednie" -> wersja stabilna 1.52.XXXX , nie używaj przycisku "Pobierz program" ).

 

Zainstaluj, skonfiguruj, krok po kroku kreator będzie Cię prowadził za rączkę. Program najlepiej zainstalować na innej partycji niż znajdowały się pliki, które chcemy odzyskać- tj. jeżeli pliki znajdowały się przykładowo na C:/ to program instalujesz np. na D:/ .

Wskazujesz lokalizację, gdzie ma poszukiwać plików, o jakich rozszerzeniach itp., jeżeli coś znajdzie to wyświetli stan tych plików i czy istnieje możliwość ich odzyskania. A dalej to już przez Worda albo Notatnik.

 

Nowsze Wordy mają też wbudowaną opcję odzyskiwania niezapisanych dokumentów- http://pclab.pl/art42500-13.html .

 

Spróbuj, może się uda. Nie chcę być czarnowidzem, jednak istnieje dość znaczne prawdopodobieństwo, że nie da się odzyskać tych plików i będziesz musiała się pogodzić z ich stratą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, w ciągu ostatnich dni nie panuje nad hipersomnią, czuje się, jak w nibylandii, a potem próbuje nadrabiać zaległe plany, i znowu zasypiam, wczoraj po powrocie od lekarza trochę rozkminiałam. Dzięki za tak obszerny post :uklon:

 

To, co udało mi się ustalić: po ujawnieniu i przeszukaniu folderów dysku C, odnalazłam pliki z rozszerzeniami .tmp, .asd, ~microsoft word backup document, nie znalazłam .wbk , ale nie jestem pewna, czy .wbk nie jest od kopii zapasowych zapisanych już plików (z nazwą), wówczas zmienia się lokalizacja. W każdym razie ręcznie, z wykorzystaniem okna dialogowego i word'owskiej opcji otwórz mogę odtworzyć niemal wszystko, ale tylko z wybranych rozszerzeń - to, co otrzymuję jednak równa się z tym, co wyświetlił mi po odpaleniu, po restarcie komputera, sam program Word w panelu bocznym.

 

Niestety, nie wgrywa się to, co dla mnie najważniejsze - pliki z rozszerzeniem .asd. W podglądzie mam daty, kiedy powstawały, i myślę, że to są te właściwe daty - tzn., że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że zawartość, na której mi zależy jest właśnie tam zapisana.

Przy próbach ich otworzenia pojawia się komunikat:

 

osmm7brrvf8s_t.jpg

 

Okienko Pomocy właściwie odsyła mnie do powtarzania tej procedury, która nie odniosła skutku lub skorzystania z konwertera odzyskiwania tekstu, wbudowanego w program, lub dodatkowego (instalacja jakichś dodatków Offica, program zewnętrzny, nie bardzo wiem, o co chodzi?). Ten wbudowany to taki prosty przycisk i nic nie daje. Wiesz może Ty, lub Ktokolwiek, czy istnieją jakieś konwertery do ściągnięcia? Worda niestety mam piratkę od koleżanki.

 

Jeden akapit z Pomocy brzmi dla mnie tajemniczo:

Prawdopodobnie skończyły się zasoby systemowe (miejsce na dysku lub pamięć RAM) lub inny program w systemie zużył całą dostępną pamięć. Możliwe jest również, że w programie nastąpił wyciek pamięci, zużywający dużą jej ilość. Najlepszym sposóbem na odzyskanie pamięci zużytej przez wyciek jest ponowne uruchomienie komputera. Może być możliwe zamknięcie programu powodującego problem przy użyciu Menedżera zadań, ale nie jest to zalecane, ponieważ może to zdestabilizować system.

 

 

O, widzę jeszcze coś takiego :pirate:

Plik, który próbujesz otworzyć, może wymagać konwertera plików, który nie jest zainstalowany na komputerze. Większość konwerterów jest już zainstalowana domyślnie, ale dla używanej wersji pakietu Office są też dostępne opcjonalne konwertery, które instaluje się za pomocą narzędzia Dodaj lub usuń programy z Panelu sterowania (wymaga wykonania zaawansowanego dostosowania instalacji oraz przeszukania drzewa funkcji w poszukiwaniu opcji Funkcje wspólne pakietu Office\Konwertery i filtry). Inne konwertery są dostępne w zestawie Office Resource Kit. Wyszukaj w witrynie http://www.microsoft.com/poland w sieci Web wyrażenie „Office Converter Pack”.
, ale niespecjalnie rozumiem to z Dodaj lub Usuń (wiem, że jest taka opcja w Panelu).

 

Bedę wdzięczna za ponowne odniesienie się i jakiekolwiek sugestie, w miarę możliwości i chęci. kwiat.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×