Skocz do zawartości
Nerwica.com

Błagam pomocy...


Flex5968

Rekomendowane odpowiedzi

Popadłem w depresję.. raczej głęboką, tracę nadzieję na wszystko, nie widzę tu dalej siebie, dlatego zwracam się o pomoc do Was, jesteście chyba już ostatnią moją nadzieją:

Moim głównym problemem jest moja dziewczyna. Kocham ją ale nie wiem czy już nie przestaję z uwagi na to, że coraz bardziej jej nienawidzę, w depresje popadłem właśnie przez nią, jestem z nią już około półtora roku, nie chce z nią być, zniszczyła mnie. doszczętnie i nadal to robi, jest dla mnie okropna, dawałem jej bardzo wiele szans na zmianę jednak żadnej nie wykorzystywała, ta którą zmarnowała dziś miała być tą ostatnią, ona mnie bardzo kocha, widzę to, lecz jest dla mnie okropna, bez przerwy. mnie rani i niszczy, zadaje mi cierpienie, nie wytrzymuje już od dawna, jednak nie moge jej zostawić bo ona wtedy się zabiję, nie blefuje, widzę to, prócz mnie nie zostało jej już prawie nic, chyba nikt nie mógł by żyć z taką świadomością, że ktoś przez niego zginął... nie wiem co robić, jestem na skraju załamania, blagam was o pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim zraniła mnie swoją nie wiernością, do tej pory nie potrafię jej tego wybaczyć, sprawiła tym, że nic dla mnie nie ma sensu, każda rzecz, która dawała mi tak wiele szczęścia teraz przestała mieć znaczenie, przez depresję porzuciłem swoje marzenia, w tej chwili rani mnie tym iż bez przerwy jest dla mnie wredna, przezywa mnie, obraża, zachowuje się tak jak by wcale nie pamiętała o tym że miała mieć ostatnią szansę, tak jakby za wszelką cene chciałaby sprawić bym czuł się jak najgorzej, bym ze sobą skończył a potem błaga żebym tego nie robił, mówi, że to zmieni, że będzie lepsza, a tak naprawde następnego dnia jest to samo albo jeszcze gorzej, poza tym czasami okłamuje mnie w bardzo ważnych dla nas sprawach, wyzywa mnie, zachowuje się egoistycznie, obraża się na mnie jak sama zresztą przyznaje o nic, niestety pochodzi ona z patologicznej rodziny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Flex5968, jak miała szansę na zmianę daj sobie z nią spokój padłeś ofiarą manipulacji chcesz się z nią dalej męczyć pozwalać na poniżanie wygląda to mi na jakiś toksyczny związek a to nie wróży dobrze a może być jeszcze gorzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem o tym, jednak jej już naprawdę nic nie zostanie.. a w naszym związku od początku było takie coś jak ,,obietnica" jeśli złożysz i złamiesz obietnice jesteś nikim, obietnica jest świętością i ona mi to niestety obiecała

Tak.. mówiła to wiele razy, wiem, że związek z litości nie ma żadnego sensu, a mój już niedługo pewnie taki będzie, lecz jeśli ona to zrobi to to będzie również mój koniec, ja. chyba nie mam żadnego wyjścia z tej sytuacji.. nie dam sobie rady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zwykły szantaż, psychomanipulacja to tylko sygnał że dajesz sobą sterować nawet jakby miała coś sobie zrobić to jesteś wolnym człowiekiem masz prawo wyboru i za nic nie odpowiadasz to co piszesz świadczy tylko że sytuacja w której tkwisz jest chora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopie! Zostaw ją i uciekaj jak najdalej. Z tego co piszesz, to ona jest mocno zaburzona i gdy w końcu znajdziesz się na dnie, to odwróci się od Ciebie, aby chwytać nowe ofiary. Wpisz se w wyszukiwarkę kobieta+borderline i poczytaj opinie. Ona wg mnie na to cierpi. Jeśli nie kopniesz jej w dupę z całych sił jakie posiadasz, to będzie po Tobie, definitywnie. A poza tym warto mieć zasadę, że zdrada = koniec związku, chwilę poboli, ale przejdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopie! Zostaw ją i uciekaj jak najdalej. Z tego co piszesz, to ona jest mocno zaburzona i gdy w końcu znajdziesz się na dnie, to odwróci się od Ciebie, aby chwytać nowe ofiary. Wpisz se w wyszukiwarkę kobieta+borderline i poczytaj opinie. Ona wg mnie na to cierpi. Jeśli nie kopniesz jej w dupę z całych sił jakie posiadasz, to będzie po Tobie, definitywnie. A poza tym warto mieć zasadę, że zdrada = koniec związku, chwilę poboli, ale przejdzie.

 

Własnie uświadomiłeś mi, że moja siostra jest borderką. Raz jest miła, a raz agresywna, wszystkich obraża i denerwuje. Też ma wrażliwego i miłego chłopaka, a ich związek wygląda bardzo podobnie, a do tego ten głupek się z nią zaręczył :roll: Poprzedni jej chłopak właśnie to zrobił (kopną w dupę z całych sił) i też mu gadała, że się zabije, ale on miał to gdzieś, więc się załamała, a potem znalazła kolejną ofiarę i nic do niej nie dotarło, bo wszystkich cały czas traktuje identycznie. Namówienie taką osobę na leczenie jest chyba czymś niemożliwym, bo zawsze będzie na to reagowała agresją, więc odcięcie się jest najlepszym rozwiązaniem. Takie osoby celowo wybierają wrażliwe osoby, bo łatwo jest je manipulować i niszczą ich aby dowartościować siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×