Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy są tu tacy?


Gość mamjuzdosc92

Rekomendowane odpowiedzi

Jak przeglądam to polskie forum to widzę, że osoby z nn martwią, że coś tam złego zrobią, ale wiedzą, że tego nie zrobili. Rzadko co miałam okazję natknąć się na sytuacje, w których osoby z nn martwią się, że już coś złego zrobiły.

Ja boję się, że coś złego zrobię, ale przeważnie zamartwiam się czy to o co się martwię i boję już czasami się nie wydarzyło. Moje obsesje dotyczą przeważnie czasu przeszłego. Nie będę na razie wymieniać jakie konkretnie to były obsesje, ale miałam ich baardzo dużo i często się zmieniały, chociaż było też tak i jest nadal, że niektóre wątki potrafię ,,przeżuwać'' częściej niż inne. Przeżuwam aż znajdę jakiś ,,dowód'', argument, że to nieprawda. Niestety niektórych nie umiem sprawdzić czy to prawda czy nie, dlatego nie chcą przestać mnie męczyć. Często miałam tak, że w niektórych przypadkach byłam prawie przekonana, że to zrobiłam, chociaż miałam mocne ,,dowody'', że nie zrobiłam. Musiałabym mieć 100% pewności, żeby całkowicie dało mi to spokój. Po prostu k***a piekło.

Już mam tak od ok. 10 lat chociaż natręctwa pojawiały się w dzieciństwie, ale nie były aż tak silne i ustępowały po krótkim czasie, by uśpione przyjść po latach z wielką siłą. Zauważyłam, że najgorszy okres dla mnie to czas jesienno -zimowy. Wtedy dopada mnie przygnębienie, bezsens i te obsesje. Jak jest lepiej to one też przychodzą mnie dręczyć, ale potrafię je szybko odgonić i zagadać się czymś innym.

Potrafię się tak zadręczać całe dnie przez 7 dni w tygodniu. Ciągle tylko: zrobiłam- nie zrobiłam- zrobiłam- nie zrobiłam.

Zaczęłam jakiś czas temu czytać angielskie fora o OCD. Myślałam, że tylko ja jestem takim przypadkiem i skoro tylko ja tak mam to pewnie to nie jest żadna choroba ale rzeczywistość. Po dłuższym przeglądaniu forów zauważyłam jednak, że bardzo dużo ludzi ma coś podobnego do mnie. Podam parę linków:

 

http://www.ocdaction.org.uk/forum/ocd-and-intrusive-thoughts/harm-ocdthinking-logicallyintrusive-thoughtsfalse-memories

https://sites.google.com/site/uncertaintyanxiety/my-ocd

http://www.ocdaction.org.uk/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo osób w OCD ma natręctwa w czasie przeszłym. Np. osoba prowadząca samochód martwi się, nie że kogoś przypadkowo potrąci, tylko że kogoś przypadkowo potrąciła. Oczywiście nie ma to takiego wydźwięku jak w zaburzeniach urojeniowych, taka osoba nie jest święcie o tym przekonana, zdaje sobie sprawę z absurdalności tego typu myśli, ale i tak powoduje to olbrzymi dyskomfort,lęk , prowadząc często do tego, że taka osoba cofa się, odtwarza swoją trasę, którą wcześniej przejechała, aby sprawdzić czy aby na pewno kogoś nie potrąciła.

 

W sumie natręctwa pt. sprawdzanie czy zamknęliśmy drzwi, czy zakręciliśmy gaz, czy wyłączyliśmy żelazko też odbywają się niejako w czasie przeszłym, bo dotyczą czynności teoretycznie już dokonanych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteś sama. Ja np. ostatnio zastanawiam się nad swoimi myślami z przeszłości. Czy rzeczywiście myślałam na dany temat tak czy inaczej? Czy to co czułam do danej osoby to była nienawiść czy tylko niechęć? Bo boję się, że mogłam coś złego myśleć i analizuję to. Zastanawiam się, bo zauważyłam, że tak naprawdę natręctwa mam od dawna i teraz myślę czy kiedyś tak miałam takie myśli jak teraz. Ale nie jestem w stanie tego zweryfikować, bo to myśli a nie fakty. Z tego co wiem, to były już wątki, w których ludzie pisali na ten temat, poszukaj.

 

Co do pogorszenia w okresie jesienno-zimowym, to też to u siebie zauważyłam. Ale ogólnie ludziom gorzej się wtedy żyje, więc nie dziwne, że nerwicowcom szczególnie. Tylko że u mnie to jest też związane z hormonami tarczycy (polecam to sprawdzić). I jeszcze święta się skończyły i trzeba wrócić na studia :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteś sama. Ja np. ostatnio zastanawiam się nad swoimi myślami z przeszłości. Czy rzeczywiście myślałam na dany temat tak czy inaczej? Czy to co czułam do danej osoby to była nienawiść czy tylko niechęć? Bo boję się, że mogłam coś złego myśleć i analizuję to. Zastanawiam się, bo zauważyłam, że tak naprawdę natręctwa mam od dawna i teraz myślę czy kiedyś tak miałam takie myśli jak teraz. Ale nie jestem w stanie tego zweryfikować, bo to myśli a nie fakty. Z tego co wiem, to były już wątki, w których ludzie pisali na ten temat, poszukaj.

 

Co do pogorszenia w okresie jesienno-zimowym, to też to u siebie zauważyłam. Ale ogólnie ludziom gorzej się wtedy żyje, więc nie dziwne, że nerwicowcom szczególnie. Tylko że u mnie to jest też związane z hormonami tarczycy (polecam to sprawdzić). I jeszcze święta się skończyły i trzeba wrócić na studia :roll:

 

Trochę to dziwnie zabrzmi , ale mnie niestety jakoś z rok temu podkusiło, żeby przy tych obsesyjnych myślach coś sprawdzić, że coś czego się obawiam nie ma sensu, z pewną rzeczą. Nic nikomu nie zrobiłam, ale w domu chciałam coś sprawdzić, nie będę już pisać co konkretnie( nic groźnego i ryzykownego). A potem o tym zapomniałam i niedawno wróciło do mnie i zadręczam się, czy zrobiłam to, żeby tylko sprawdzić czy dlatego, że zamierzałam komuś coś zrobić. Po prostu chciałam sobie ulżyć i zmniejszyć te obsesje, taka jakby kompulsja i niestety obróciło się to przeciwko mnie. Lepiej nie dyskutować z tymi obsesjami, ale to strasznie ciężkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mamjuzdosc92, ostatnio czytałam taki wątek o osobie, która chciała sprawdzić czy może udusić kota... O tutaj:

przez-natretne-mysli-zrobilam-z-a-rzecz-t43586.html

Albo inne o tym, że ludzie biorą noże, żeby sprawdzić czy są w stanie kogoś zabić. Ja ogólnie boję się raczej, że coś mi się podoba albo mnie podnieca, raczej nie że mogę coś zrobić. Ale mam tak że muszę sprawdzać. I też potem sobie wyrzucam często, że tak naprawdę chcę tych myśli. Właśnie niedawno znowu pomyślałam coś głupiego i próbuję się bronić przed sprawdzaniem. Ze średnim skutkiem :cry:

 

Co do tarczycy, to lepiej sprawdzić. Ja właśnie niedawno zrobiłam badania i wyszło mi, że mam podwyższone TSH. Podejrzewam, że to może mieć wpływ na mój stan psychiczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałam kiedyś ten wątek ;)

 

Ja czegoś takiego nie próbowałam na kimś sprawdzać czy jestem do tego zdolna itp., ale zrobiłam coś dla innych może się wydawać nieistotnego, ale mnie to zadręcza. Niepotrzebnie to zrobiłam bo tak jak autorka tego wątku mam teraz gorzej przez to.

 

Możemy pogadać na priv ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×