Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam wszystkich;)


Szara_

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Trafiłam tu do was nie bez powodu, ponieważ od kilku miesięcy zmagam się z moimi problemami nerwicowymi. Jestem młodą dziewczyną, mającą zaledwie 18 lat;) Moja historia zaczęła się jakieś pół roku temu, z racji tego, że lubiłam towarzystwo znajomych, dobre imprezy co weekend zdarzało mi się nie mało "wypic" jak nie piwo to inny alkohol. Po jednej imprezie na drugi dzień czułam się tak nie swojo, wiadomo każdy by powiedział, że to kac itp, ale doszły do tego jakieś dziwne myśli, lęki, bałam się że umrę, ciężko mi się oddychało, ciśnienie skakało, nie mogłam się chwilami opanować, wszystko wydawało mi się takie "do dupy" i ta najgorsza myśl, że coś mi się stanie. Minął weekend, wszystko wróciło do normy, szkoła nauka dzień po dniu mijał. Niestety znowu wszystko wróciło gdy miałam taki czas że często się denerwowałam a tu sprawy w szkole, chłopak, rodzina niby błache codzienne sprawy, ale ja wszystko przyjmuje bardzo do siebie. Zaczęły mi się napady lęków, było mi duszno, serce nagle szybko biło, zawroty głowy, i zawsze nachodziła mnie ta głupia myśl że zaraz umrę.. Po takim jakby "ataku" czułam się zmęczona i chciało mi się spać, nie miałam chęci na nic. Mama wytłumaczyła mi, że to objawy nerwicy, kupiła mi tabletki jakieś ziołowe, troche mi było po nich jakoś "lżej" i dawałam sobie rade; Miesiąc temu znowu to samo.. Byłam w szkole i jakoś dziwnie się poczułam tak jakbym była w innym miejscu, "odpływała", oczywiście już dostałam napadu lęku i zwolniłam się do domu, w domu poleżałam trochę i było już w porządku, kilka dni pózniej czekając na lekcje w szkole nagle z niczego zrobiło mi się słabo, zrobiłam się blada i osłabiona, serce waliło, i przerażające myśli że zaraz upadne i coś mi się stanie. Wtedy tak że zwolniłam się do domu i tam już było w porządku. Cały tydzień siedziałam w domu z obawy, że znowu zrobi mi się słabo i będę musiała się zwalniac. Wtedy była już przerwa świąteczna, w czasie świąt czułam się bardzo dobrze, rodzinna atmosfera, myśl że nie muszę isc do szkoły i się martwic że coś mi się stanie. W ten poniedziałek wróciłam już do szkoły i się zaczęło.. Nie mogę usiedziec w szkole bo mam ciągłe zawroty głowy, robi mi się gorąco, serce szybciej bije, głupie myśli, i takie uczucie jakbym nie była w tym miejscu gdzie jestem,myślami jestem gdzie indziej. Już brak mi sił na to wszystko, chciałabym normalnie życ jak kiedyś cieszyć się wszystkim, nie myślec o tym jak mi zle i się tak nie czuć. Macie jakieś porady na to? Ma ktoś podobnie?

Dodam, że najbardziej we znaki dają mi się te zwroty głowy, przy nerwicy one występują? Bo już nie wiem co myśleć i co z tym robic :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

też dziś dołączyłam do forum :)

Zawroty głowy, jak i inne objawy, które opisałaś mogą występować w nerwicy. Więcej informacji o podobnych przypadłościach znajdziesz w dziale nerwica lękowa. Masz problemy w szkole, które mogłyby wywoływać ataki?

Powinnaś pójść do lekarza pierwszego kontaktu, zrobić podstawowe badania (morfologia, EKG). Jeśli wyniki będą dobre, lekarz skieruje Cię do psychiatry, a ten już będzie wiedział najlepiej, jak Ci pomóc.

Powodzenia! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×