Skocz do zawartości
Nerwica.com

Życie kurvą jest


abrakadabra xx

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego tak jest, że ktoś rodzi się bogaty a inny biedny, dlaczego tak jest, że ktoś się rodzi chory a inny zdrowy, dlaczego ktoś ma szczęście i radość w życiu a inny cierpienie i pogardę ze strony innych, dlaczego ktoś rodzi się zdrów i taki pozostaje cale życie a inny jest chory i też całe życie taki pozostaje, żyje zgnębiony, odrzucony, nie zrozumiany przez świat. Dlaczego tak jest? Dlaczego ci lepiej uprzywilejowani mają szansę bycia lepszymi ludźmi od tych gorszych, np. chorych psychicznie. Zdrowy dobrze funkcjonujący człowiek jest kimś w tym świecie, natomiast chory, skrzywdzony człowiek musi się wstydzić, ukrywać przed światem. Dlaczego tak jest? Dlaczego ludzie cenią to co piękne i nie skazitelne natomiast gardzą tym co gorsze i nie idealne. Czy jesteśmy skazani na bycie idealnymi, pięknymi i zdrowymi? Czy mamy też szansę być tymi "gorszymi" i nie tak wspaniałymi aby pokazać jak wartościowi jesteśmy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego właśnie nie mogę się z tym pogodzić i nie mogę uwierzyć w Boga.

Wszystko przez tę niesprawiedliwość, która według chrześcijańskich wierzeń występuje nawet po naszej śmierci.

Chyba tylko reinkarnacja jest w miarę sprawiedliwa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abrakadabra xx, myślę, że w wielu przypadkach my sami mamy wpływ na bieg w naszym życiu. Wiadomo, że nie zawsze bo mamy też do czynienia z niezależnymi zdarzeniami losowymi, jednak to jak sobie radzimy w innych kwestiach wiele też zależy od nas.

W każdym razie to mnie nawet nie pocieszałoby gdybym była na szczycie, nawet jeśli mi się poszczęści to nie sprawia mi to dużej radości, ponieważ sam fakt istnienia niesprawiedliwości mnie dobija.

To jest chyba moje jakieś natręctwo a świadomość, że osiągnięcie sprawiedliwości jest niemożliwe pozostawia mnie w poczuciu beznadziei :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evia, Jaki tam mamy wpływ jak się z downem rodzimy czy downa nabywamy (pół żartem pół serio), nie mamy wpływu, może ty masz lepiej patrząc swoimi kategoriami, są też osoby w gorszym od ciebie położeniu, i co, życie kurvą dla nich jest, są zepchnięci na margines a zdrowi i piękni mają si dobrze, a jeszcze jeśli bogaci... he.... Dlatego życie kurvą jest...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego tak jest, że ktoś rodzi się bogaty a inny biedny, dlaczego tak jest, że ktoś się rodzi chory a inny zdrowy, dlaczego ktoś ma szczęście i radość w życiu a inny cierpienie i pogardę ze strony innych, dlaczego ktoś rodzi się zdrów i taki pozostaje cale życie a inny jest chory i też całe życie taki pozostaje, żyje zgnębiony, odrzucony, nie zrozumiany przez świat. Dlaczego tak jest? Dlaczego ci lepiej uprzywilejowani mają szansę bycia lepszymi ludźmi od tych gorszych, np. chorych psychicznie. Zdrowy dobrze funkcjonujący człowiek jest kimś w tym świecie, natomiast chory, skrzywdzony człowiek musi się wstydzić, ukrywać przed światem. Dlaczego tak jest? Dlaczego ludzie cenią to co piękne i nie skazitelne natomiast gardzą tym co gorsze i nie idealne. Czy jesteśmy skazani na bycie idealnymi, pięknymi i zdrowymi? Czy mamy też szansę być tymi "gorszymi" i nie tak wspaniałymi aby pokazać jak wartościowi jesteśmy?

bo takie są odgórne prawa biologiczne.chore NIE MOŻE ISTNIEĆ.a ci zdrowi muszą mieć co jeść aby sami dłużej pociągli.zdrowi dobrze sie bawią na tym świecie,fruwają,szczelają,pieprzą sie podrózują.a chorym w raju anioły biegają ze strzykawkami pełnymi makoverów,święty piotr rozdaje LSD,a pan bóg jest na ciągłym haju bo inaczej jak by stworzył ten zasrany świat?dla każdego coś miłego.jak nie na ziemi to na tamtym świecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abrakadabra xx, Rozumiem Twoją frustracje i rozterki ,wiesz może to zabrzmi patetycznie uważam że wszystko jest po coś ,Gdyby nie to co przeszłam nie byłabym tym kim jestem mimo że innym żyje się łatwiej .Połowa ludzi nie umie cieszyć się życiem nie docenia tego co ma.Tego nie wiesz co czują?pozory maski szczęścia realnie uwikłanego w bóle rozterki i żale.Świat jest taki jakim go postrzegamy i jaki sami nadamy mu sens a innni .....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chorzy też są potrzebni.min. poto aby młodo spierdalać w cholere z tego świata,nie zabierać tlenu zdrowym a że wyglądają jak kupa gówna łatwiej się ich pozbyć.w 99% są wydajnym nawozem na cmentarzach i dobrze się utylizują jako że za życia mieli w sobie więcej bakterii,wirusów i komórek nowotworowych.jest powiedzenie: JESTEM ZDROWY WIĘC JESTEM.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evia, Jaki tam mamy wpływ jak się z downem rodzimy czy downa nabywamy (pół żartem pół serio), nie mamy wpływu, może ty masz lepiej patrząc swoimi kategoriami, są też osoby w gorszym od ciebie położeniu, i co, życie kurvą dla nich jest, są zepchnięci na margines a zdrowi i piękni mają si dobrze, a jeszcze jeśli bogaci... he.... Dlatego życie kurvą jest...

 

Życie nie jest jednowymiarowe więc i nawet z takim downem można sobie radzić, tym bardziej, że z reguły to właśnie osoby upośledzone wydają się szczęśliwsze w życiu, ponieważ potrafią się cieszyć prostymi sprawami i do nich dążą.

Hmmm, tak teraz patrzę, że w wątku chyba głównie chodzi o warunki biologiczne, a ja miałam bardziej na myśli zrządzenie losu, wszystkie kłody pod nogami i miejsce urodzenia.

 

Warunki biologiczne można usprawiedliwiać sobie religią (jako mechanizm obronny)

"Im wcześniej umrę tym mniej nagrzeszę" :lol: Albo "jako osoba chora psychicznie będę rozstrzygana łaskawszym okiem" itd

W całej reszcie niesprawiedliwości religia chrześcijańska już nie pomoże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żeby życie nie było kurvą musisz być większą kurvą od życia. Proste i logiczne .

Tylko tacy się mają lepiej.

Wrażliwce, pracowici, szczerzy....etc... cierpią bo nie są zimni , obojętni, cwani , przebiegli.

To się sprawdza.

Zacznij kombinować,manipulować , wykorzystywać , szantażować , a w tym życiu będziesz mieć wszystko.

 

Tyle że zazwyczaj tym sposobem, ponoć nie satysfakcjonuje. :<img src=:'>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×