Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wątek dla kobiet w ciąży lub dla planujących ciążę


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

mgielka86, popełniłam podobny błąd z sertraliną. Nie chodzi o analizowanie składu leku, jego profilu itp. ale o własne reakcje na niego. Żaden lekarz nie jest w stanie wejść w naszą skórę i stwierdzić, na ile co pomaga. A na ile szkodzi.

Takie jest moje zdanie, choć wiem, że większość zaleca właśnie ufanie przede wszystkim lekarzom. I nie kombinowanie na własną rękę.

Ale chyba trochę tu w wątku OT zrobiłyśmy ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno się mówi :lol:

 

A co do lekarzy to powinni reagować. Zwłaszcza jak im się mówi dobitnie, ze dany lek nie działa! A oni i tak swoje - brać i brać i tak przez pół roku. Nie wiem do czego takie postepowanie ma doprowadzić. Moze oni myślą, ze pewnego dnia pacjent obudzi się i stwierdzi - kurcze jestem zdrowy i wszystkie problemy odeszły jak ręką odjął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,ja przeszłam cala ciążę bez leków (zresztą nigdy nie brałam na nią leków ) w ciąży miałam jednak objawy fizyczne takie jak ścisk w żołądku, drętwienie kończyn,zawroty w głowie i ścisk oraz okropny niepokój . Bałam się , że ten nadmiar stresu i adrenaliny w moim organizmie zaszkodzi maleństwu. Synek urodził się ma już ponad roczek i wszystko u niego jest ok.

U mnie trochę gorzej:-( myślę o fachowej pomocy typu psycholog lub psychiatra może jakaś psychoterapia lub leki.

Przymierzam się do tego latami... ale wstydzę się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anija3 gratuluję zdrowego maleństwa. Ja też się boję, że nadmiar stresu może zaszkodzić maleństwu. Jeszcze w ciąży nie jestem ale bardzo tego pragne. Co do Twojej sytuacji to powinnaś faktycznie zgłosić się do specjalisty skoro jest Ci ciężko. Nie ma się co wstydzić. Pomyśl, że musisz być zdrowa i silna dla swojego maleństwa :smile: A z jakimi problemami dokładnie sie mierzysz? Powiesz na ten temat coś więcej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Madzialenka to jak to jest, że leki nie szkodzą jak bierzesz je podczas ciąży, a karmienie piersią już tak? Przecież dzidzia w brzuszku pobiera z Twojej krwi wszystko co się w niej znajdzie, tak więc wychodzi na to, że zażywanie tabletek tak czy siak szkodzi. Sama już nie wiem :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie,to dziwne.tak czy siak to leki przechodzą do dziecka.ale paro w mleku matki jest w śladowych ilościach.oczywiście nie karmi się dziecka je

 

-- 02 lut 2013, 14:53 --

 

jeśli się bierze końskie dawki.najlepiej nie brać leków,gdy się karmi lub jest w ciąży

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie również stwierdzono nerwice. i to silną. nie umiem sobie już z tym wszystkim radzić. kiedy pojawiaja sie kłócia( w głowie ,w szyji) mysle ze zaraz umre.. od 2 miesiecy biore tranxene 5mg, jedna tabletke na noc. jednak od pewnego czasu budze sie ze dretwiala reka lub stopa. lekarz kazał mi odstawic tabletki stwierdzil ze obnizaja mi za mocna cisnienie..ale kiedy sobie je mierze jest prawidłowe.czy ktos jeszcze z was tak ma? czytalam w internecie ze dretwienia wystepuja przy nerwicy i moze nie potrzebnie lekarz kazal mi je przerwac-dodam ze zapisal mi je neurolog. w tej chwili biore ja co drugi dzien. w czwartek mam kolejna wizyte i badanie usg tetnic szyjnych. mam 23 lata coraz czesciej mysle o dziecku ale boje sie ze nie poradze sobie bez tabletek.. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy są jeszcze osoby zainteresowane tym tematem? Dla tych co jeszcze w ciąży nie sa, a chcą być, ale sie boją jak ją przeżyc w ciąży z nerwica, to chcę sie podzielić swoją opinią. Ja też bardzo sie tego bałam jak przezyje bez leków, z problemami ze spaniem itd. I teraz jestem już niedługo do porodu, więć chyba mogę sie juz wypowiedziec na ten tamat. Nie jest łatwo, ale można przeżyc! To jest obciążęnie psychiczne, bo człowiek chciałby zeby dziecko miałó spokój, nie byłó pod wpływem naszego stresu i leków, i mysle, ze dlatego jest bardzo ciężko z nerwicą w ciąży. Ale mozną wytrzymać, nie biore teraz leków na stałe, tylko sporadycznie na spanie (przed ciążą jadłam na stałe leki). I jestem pełna wiary, ze sobie poradze. Żałuje ze odkładałam tak długo dziecko z powodu tego, ze włąsnie balam sie jak to przeżyć. Teraz mam juz z górki, z dzieckiem wszsytko dobrze, jedynie problemy z napięciem brzucha, wieć tym bardziej nie moge sie denerwowac, bo macica jest na to wrażliwa, więc mam dodatkową motywacje do tego, zeby miec wszsytko gdzieś:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez 27, z chęcią mogę porozmawiać. Co prawda nie zawszłam w ciąże, ale mam nn i swego czasu baaaardzo pragnęłam zajść w ciąże, sporo w necie na ten temat czytałam, pytałam o opinie

ginekolog i psychiatre

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie jestem w 10 tc i moje lęki wrocily, tzn znowu czuje ucisk w klatce piersiowej i w plecach odcinek piersiowy, do tego mdlosci nieustające wykanczajace ((ale to akurat normalne na tym etapie) ale niestety przez wieczne zle samopoczucie dostałam atakow lęku, mój psychiatra namawia mnie na zoloft, ja jednak się boje i biore (jak już musze) 0,25 xanaxu, ogolnie bardzo się ciesze, ze jestem w ciąży, ale lęki spowodowaly,ze z domu boje się wyjść ,bo boje się ,ze zemdleje gdzies na ulicy, koszmar, oby dzidzi się rozwijalo ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lutka, witaj. Wiesz, ciężko Ci doradzić w Twoim stanie. Chociaż jednak może warto podjąć tą próbę i jak najdłużej wytrzymać bez leków? to już 10tc, więc może dasz radę do 2 trymestru jeszcze bez. To właśnie I trymestr ciąży jest okresem największego rozwoju maluszka, im dłużej wytrzymasz tym na penwo lepiej.

 

Ale z drugiej strony obserwuj też siebie, nie wiem czy nie gorsze od brania małej dawki leku jest stan totalnego lęku, permanentnego stresu i ciągłego złego samopoczucia.

 

Niestety to tak trudna decyzja, którą musisz podjąć sama. Poczytaj na temat tego leku w necie, popytaj gin czy wie coś na temat jego wpływu na płód, i oczywiście z psychiatrą co o tym wie.

 

w każdym razie jak coś to pisz, postram się podnieść Cię na duchu. Sama jeszcze rok temu chciałam bardzo zajść w ciąze, z tym że ja bez leków nie dam rady nawet miesiąc, więc koneic końców, odpuściłam sobie i zepchnęłam na bok instynkt macierzyński. Ale duuuużo się zastanawiałam nad lekami w ciązy, przeczytałam chyba wszystko co jest w necie na temat wpływu paroksetyny na płód i rozważałam wiele opcji. Wydaje mi się, że chociaż trochę wiem jaka ta ciężka decyzja.

Jestem z Tobą!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, ania_taka dziekuje za wsparcie, staram się jakos egzystować nie biorac zadnych uspokajaczy, mój ginekolog nie chce slyszec o zadnych lekach psychotropowych, mój psychiatra namawia mnie na rozpoczęcie brania zoloftu, ale ja bardzo się boje, bo przecież jestem odpowiedzialna za dzidzi, to jest moja druga ciaza, z corcia jak bylam w ciąży nie miałam takich dolegliwości, wiec myslalam,ze jakos dam rade, no i ...daje rade, ale jakość mojego zycia jest paskudne, mam cancerofobie na domiar zlego i wkręcam sobie znowu ta chorobę, przy barniu antydepresantów te natrętne myśli wyciszają się i jestem w stanie cieszyc się dniem codziennym, aktualnie jest jak jest i mam nadzieje,ze wytrzymam jakos najlepiej do rozwiązania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lutka, życzę abyś wytrzymała jak najdłużej w dobrym samopoczociu. Wiem jakie to straszne jak męczą natrętne myśli, jakiej treści by nie były potrafią zatruć zycie.... staraj się jak możesz, będę dodawać Ci otuchy jak tylko będę mogła

 

a jeżeli chodzi o podejście gin do leków, hm.. Cóż lekarze to jak najbardziej specjaliści, ale zazwyczaj tylko w swoich dziedzinach. Może warto zasięgnąć opinii innego lekarza na temat wpływu tego leku na ciążę? Najlepiej takiego, który prowadził pacjentki z nerwicą w ciąży

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×