Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co się ze mną dzieje


Gość mamjuzdosc92

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Tak jak w temacie, nie wiem co się ze mną dzieje

 

Jestem jakaś tępa i nieogarnięta. Mam wrażenie czasami, że wszystko mi trzeba tłumaczyć jak małemu dziecku, mimo że mam ponad jestem jakaś niedostosowana społecznie. Czuję się jakaś inna. Ja jestem inna. Nie umiem się odnaleźć w świecie, mam wrażenie, że nie pasuję do ludzi, jakoś od nich odstaję. Umiem pozałatwiać sobie jakieś sprawy gdy trzeba, ale czasami jakby nie potrafię się odnaleźć w sytuacji, nie potrafię jej ogarnąć i tłumaczyć nieraz oczywiste dla innych rzeczy.

Jestem chaotyczna i niezorganizowana, przejmuję się opinią innych, boję się oceny innych, często analizuję w głowie różne przykre sytuacje. W dużej części jestem też sama sobie winna, bo zostawiam dużo rzeczy na ostatnią chwilę.

Żyję jakby w innym świecie. Mam swój wewnętrzny świat, w którym wyobrażam sobie, że kimś tam jestem , z kimś tam jestem. Chyba dzięki niemu jeszcze jakoś się trzymam, lubię w niego uciekać, jest mi tam dobrze.

Mam wrażenie, że ludzie za mną nie przepadają, bo widzą moją inność, na pewno ich denerwuje, że jestem jakaś ,, tępa'' i mają mnie dosyć. Potrafię innym pomóc, staram się być miła, ale sama mam już dość ludzi. Wiele przykrości mnie spotkało z ich strony. Nie przepadam za osobami zbyt pewnymi siebie, wypyskanymi. Kontakty z ludźmi utwierdzają mnie tylko w przekonaniu, że coś jest ze mną nie tak. Często po kontaktach z niektórymi osobami czuję się jakby mi ktoś całą energię wyssał. Patrzę na innych i im zazdroszczę, że są tacy ogarnięci, zorientowani. Mi się często zdarza, ze palne jakąś głupotę, muszę się kontrolować, jestem oderwana od rzeczywistości, mam wrażenie, że ludzie się ze mnie śmieją, że czasami gadam i zachowuję się jak jakaś idiotka. Komentują moje zachowanie i oceniają mnie jakby mieli w d.pie to, że mnie to boli.

Męczę się ze sobą i nie chce mi się żyć. Mam żal do świata czemu ja nie mogę żyć tak jak inni, być taka jak inni. Chciałabym odejść z tego świata do jakiegoś innego. Chciałabym mieć kiedyś rodzinę, ale wątpię, że jakiś normalny facet będzie chciał być z taką dziwną, pokręconą, nieogarniętą osobą jak ja.

Byłam u psychiatry, powiedział, że mam zaburzenia depresyjne. Mam też natręctwa. To mogło pogorszyć mój stan, ale ja od małego jestem jakaś dziwna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej poszukać jakiegoś bliskiego Tobie towarzystwa? Gdzieś gdzie będziesz się czuła akceptowana i wyłączysz te myśli? Teraz zbyt nerwowa się zrobiłaś analizując każde słowo i lepiej byś się jakoś rozerwała.

Co do natręctw to ciężka sprawa by coś zmienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mamjuzdosc92, wg mnie, jeśli czujesz się inna niż reszta społeczeństwa, powinnaś to docenić, bo zdecydowana mniejszość osób ma ten przywilej bycia innym, niż reszta masy. ;] Wg mnie powinnaś odczuwać swego rodzaju przynależność do elity :P

Dziękuję za odpowiedzi

Trochę dziwny ten post dla mnie, bo to tak brzmi jakbym miała czuć się lepsza bo jestem ,,inna'' niż inni. Ja się nie czuję lepsza, wręcz przeciwnie, czuję się często gorsza od innych.

Chciałabym być taka jak inni, taka obrotna, błyskotliwa, umiejąca znaleźć się w każdej sytuacji, kumata. Mam wrażenie jakbym miała mgłę na umyśle, czasami coś zrobię zanim pomyślę, jakaś czasami impulsywna jestem, nie umiem skupić uwagi, skoncentrować się, bujam w obłokach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej poszukać jakiegoś bliskiego Tobie towarzystwa? Gdzieś gdzie będziesz się czuła akceptowana i wyłączysz te myśli? Teraz zbyt nerwowa się zrobiłaś analizując każde słowo i lepiej byś się jakoś rozerwała.

Co do natręctw to ciężka sprawa by coś zmienić.

 

Masz rację. Może za bardzo wszystko analizuję i zamiast skupić się na zadaniu to przejmuję się tym co kto o mnie pomyśli, co powie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj.... nie wiem czy to przeczytasz, chociaż na to licze. Może to zabrzmi głupio bo to nie jest portal randkowy, ale czy nie chciałabyś mnie poznać? Odpisz mi i podaj maila . Kto wie może sie polubimy ..... aż w końcu zamieszkasz ze mna w moim mieście i...... to będzie bajka. Jeśli masz wątpliwości to sie zastanów. Będe czekał na wiadomość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko pamiętaj że pisze na poważnie . Nie wyglądam jak model czy kulturysta ale myśle że Ci sie spodobam chociaż czuje sie inny tak jak Ty ..... dla mnie wygląd jest nie istotny. Mam nadzieje że nie weźmiesz mnie za błazna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko pamiętaj że pisze na poważnie . Nie wyglądam jak model czy kulturysta ale myśle że Ci sie spodobam chociaż czuje sie inny tak jak Ty ..... dla mnie wygląd jest nie istotny. Mam nadzieje że nie weźmiesz mnie za błazna.

 

 

Coolio napisałam do Ciebie na priv, mam nadzieję, że dostałeś wiadomość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Wydaje mi sie że Twoje życie jest piękne tylko nie potrafisz tego dostrzec. Ładnie się wypowiadasz , zapewne jesteś po studiach lub w trakcie. Musisz poprostu znaleźć sobie miejsce na ziemi gdzie będziesz mogła się wyciszyć i pomyśleć pozytywnie. Licze że Ci sie uda . Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wiadomości, przepraszam, że musieliście czekać tyle na odpowiedz ;)

 

Mam 25 lat, studiuję.

Może faktycznie macie rację, może moje życie nie jest takie złe, ale mam wrażenie czasem jakbym była niedostosowana do życia. Poza tym chciałabym chyba żeby wszyscy mnie lubili, żebym była odbierana jako idealna, bez wad. Chyba po prostu powinnam polubić siebie, a zamiast być sobą, skupiam się na tym jak odbierają mnie inni. Jestem często roztrzepana, jakaś rozkojarzona, ale może to dlatego że zamiast skupić się na istotnych sprawach błądzę gdzieś myślami, analizuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serduszko nie myśl sobie w przyszłości że zrobiłaś cos złego jak sie nie odezwiesz . Mnie też kiedyś czasami dręczyły takie myśli , aż sie trząsłem . Moje wiadomości na priv chyba Ci uciekną :( Jest dopiero 5ty ale ja już Ci mówie Wesołych Świąt!!! Nie pij dużo na sylwestra :) Buzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wiadomości, przepraszam, że musieliście czekać tyle na odpowiedz ;)

 

Mam 25 lat, studiuję.

Może faktycznie macie rację, może moje życie nie jest takie złe, ale mam wrażenie czasem jakbym była niedostosowana do życia. Poza tym chciałabym chyba żeby wszyscy mnie lubili, żebym była odbierana jako idealna, bez wad. Chyba po prostu powinnam polubić siebie, a zamiast być sobą, skupiam się na tym jak odbierają mnie inni. Jestem często roztrzepana, jakaś rozkojarzona, ale może to dlatego że zamiast skupić się na istotnych sprawach błądzę gdzieś myślami, analizuję.

 

Hej, kochana, nikt nie jest lubiany przez wszystkich, nie ma takiej możliwości, nie dogodzisz wszystkim. Zresztą po co Ci to, sympatia ludzi jest taka ulotna. Postaraj aby polubilo i cenilo Cie kilka osob, ale takich na których Ci zależy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mamjuzdosc92, powiem Ci tak - nie ma czegoś takiego jak "normalność", "dziwność", PO PROSTU CZEGOŚ TAKIEGO NIE MA, a jeśli tak uważasz, to znaczy, że dałaś się wkręcić w jedno z najpopularniejszych kłamstw współczesnego społeczeństwa. Wszyscy ludzie nie mogą być normalni w jakimkolwiek ujęciu norm, bo to znaczy, że gdyby każdy był normalny, to wszyscy byliby TACY SAMI - a jakby byliby tacy sami, to równie dobrze można to ująć, że całe społeczeństwo składałoby się z takich samych klonów, bo jakiekolwiek najmniejsze odchylenie od normy byłoby już "nienormalnością" i "dziwnością".

 

Piszesz tak, jakbyś miała niską samoocenę... Dlaczego? Dlaczego tak bardzo pragniesz dopasować się do innych? Na pewno jest tutaj głębsza przyczyna, a zamiatanie problemu pod dywan, uważając, "że Ci przejdzie", albo "bo za bardzo starasz się analizować" niczego nie zmieni, bo złe myśli o Tobie samej będą wracać prędzej czy później jak bumerang.

 

Przestań się porównywać do innych oraz wciąż podkreślać swoje cechy, które niekoniecznie są negatywne. Spójrz na siebie jako swój najlepszy przyjaciel, a nie jak ktoś, kto chce Ci w każdej chwili dokopać. ZAAKCEPTUJ SIEBIE taką jaką jesteś, pielęgnuj swoje mocne strony i rozwijaj swoje zainteresowania. Znajdź swojego konika, w którym będziesz mogła błyszczeć. Skup się na sobie, na swoim wnętrzu, a nie na świecie zewnętrznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×