Skocz do zawartości
Nerwica.com

gwałt


123123123123

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio miałem rozmowę z pewną osobą, która twierdzi że nie istnieje coś takiego jak waga gwałtu.

 

Była to osoba która twierdziła że gwałt męża na żonie to dokładnie to samo co gwałt dokonany przez czterech facetów na dziewczynie podczas dyskoteki.

Ba - Ta osoba posuwała się jeszcze dalej mówiąc że zgwałcenie 13 latki pozostawia dokładnie takie same urazy psychiczne, jak gwałt męża na żonie.

 

I tutaj chciałbym państwa się zapytać;

Co o tym myślicie/jaką macie wiedzę - Czy gwałt męża na żonie, można stawiać obok gwałtu przypadkowych ludzi na dziewczynie, czy nawet obok gwałtu na dziecku? Czy jest to zupełnie inna kategoria i waga sytuacji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Urazy psychiczne", jakimi skutkuje przemoc, zależą od subiektywnych właściwości psychiki ofiary w konkretnym momencie.

Jakikolwiek gwałt by nie był, należy mu przeciwdziałać.

W wielu kulturach 13-latki są już dawno matkami (co nikogo nie dziwi), więc w pytaniu widać uzależnienie autora od kulturowych narzuceń i brak wiedzy o zagadnieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NN4V,
w pytaniu widać uzależnienie autora od kulturowych narzuceń

jednak to Ty tutaj się oparłeś na tych "wielu kulturach" a nie autor.

Wedle niego 13-latka to dziecko, co niekoniecznie jest prawdą, a on o tym nie wie.

"Urazy psychiczne", jakimi skutkuje przemoc, zależą od subiektywnych właściwości psychiki ofiary w konkretnym momencie.

Powyższe właściwości zależą od wieku w nieokreślony sposób - może być, że wiekszy uraz psychiczny spowoduje gwałt na 30-latce, niż na 13-latce.

Do czego mają prowadzić rozkminy, który gwałt jest "mniej szkodliwy"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co o tym myślicie/jaką macie wiedzę - Czy gwałt męża na żonie, można stawiać obok gwałtu przypadkowych ludzi na dziewczynie, czy nawet obok gwałtu na dziecku? Czy jest to zupełnie inna kategoria i waga sytuacji?
inna kategoria tak, ale czy skutki mniejsze/gorsze, tego się nie da określić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy pod jakim względem patrzymy na dorosłość, w sensie fizycznym czy psychicznym. Kultura zachodnie wyznaczyła bardzo dobry puntkt wchodzenia w dorosłość, jako wiek 18 lat. Tak naprawde niektórzy dorastają nawet w wieku 30 lat, zwłaszcza płec brzydka. Traktowanie 13 latki jako osobę dorosłą, odpowiedzialną i świadomą otaczaczającego ją świata, a także świadomą dokonywanych wyborów jest głupotą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również kiedyś miałam podobną sprzeczkę z moimi koleżankami na ten temat.

 

Oczywiście, że istnieje coś takiego jak stopniowanie gwałtów.

Odniosę się też do wątku dotyczącego owej 13 latki. Oczywiście istnieją plemiona, w których owa 13 jest traktowana jak dorosła, jednak nadal nie zmienia to faktu, że zazwyczaj taka dziewczynka jest mniej dojrzała czy też odporna psychicznie od dajmy na to 40latki. Oczywiście są tam jakieś odstępstwa od reguły, i zdarzają się też osoby w nawet średnim wieku, które nie wykazują się zbytnią odpornością.

I to właśnie osoby mniej odporne psychicznie z reguły mają większy problem z poradzeniem sobie z traumą.

Dlatego też osoba z np depresją raczej gorzej zniesie dodatkowy negatywny czynnik. Podobnie z osobami, które nie miały za sobą jeszcze żadnych doświadczeń seksualnych (czyli bardzo często dzieci). W efekcie takiego zdarzenia może się zacząć kształtować zakrzywiony obraz sfery intymnej.

Ekstremalnym doświadczeniem jest również gwałt z wyjątkowym okrucieństwem.

Trzeba być chyba głupim żeby twierdzić, że sadystyczny gwałt jest tym samym co gwałt np na śpiocha bez żadnych obrażeń fizycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta osoba posuwała się jeszcze dalej mówiąc że zgwałcenie zgwałcenie 13 latki pozostawia dokładnie takie same urazy psychiczne, jak gwałt męża na żonie.

 

Uważam, że to jak najbardziej możliwe. I nie czepiałabym się tu uwarunkowań kulturowych, bo faktem jest, że różnych stołecznościach jest to inaczej traktowane a i kobiety dojrzewają w różnym tempie.

 

Każdy gwałt łączy jednak ta sama sprawa - brak kontroli ze strony ofiary i brak zgody na współżycie. W każdym przypadku kobieta/dziewczyna/dziewczynka czy zgwałcony mężczyzna, zostaje potraktowana/y jak przedmiot.

 

I szczerze mówiąc dziwi mnie tak pobłażliwe podchodzenie do gwałtów w małżeństwie. Dlaczego gwałt ze strony brata na siostrze będzie piętnowany, gwałt ze strony ojca również natomiast do gwałtu w małżeństwie podchodzi się z rezerwą, bo mąż jest osobą z którą współżycie jest rzeczą normalną. Może się mylę, ale przemoc ze strony osoby bliskiej wydaje mi się daleko bardziej rażąca.

Z traumą każdy radzi sobie inaczej i tu żadnych uogólnień nie wcisnę. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji ofiary, szybkości pomocy/terapii i faktu czy w ogóle taka zostanie podjęta.

Trzeba być chyba głupim żeby twierdzić, że sadystyczny gwałt jest tym samym co gwałt np na śpiocha bez żadnych obrażeń fizycznych.

Myślę, że cierpienie różnych osób jest niewspółmierne i dla jednych gwałt jako sam stosunek wystarczy żeby przez wiele lat żyć w strachu. Ja zostałam przy okazji pobita i nie sądzę abym cierpiała psychicznie mniej gdyby to się nie stało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×