Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki przeciwlękowe, a nudności


Gość alu

Rekomendowane odpowiedzi

Czytam forum od dłuższego czasu i informacji jest tu mnóstwo, ale potrzebuję konkretu: czy są leki, które działają przeciwlękowo i nie wywołują mdłości? Wiem, że skutki uboczne nie u każdego muszą wystąpić, ale jak czytam w ulotce "bardzo często: nudności" to po prostu tego nie wezmę. Mam emetofobię i nudności dokuczają mi praktycznie non stop. W tym tygodniu zaczynam terapię, ale czuję, że czymś muszę się wspomóc, bo jest ciężko. Doraźnie działa hydroksyzyna, ale coraz słabiej, niestety.

Nie mam apetytu, chudnę, potrafi mnie mdlić dniami i nocami.

Psychiatra zapisała mi Seroxat mimo, że opowiadałam o fobii i doelgliwościach. Dzięki forum wiem już, że grupa SSRI często wywołuje taki skutek uboczny. No więc co mi zostaje co będzie przeciwlękowe i nie będzie potęgowało tych mdłości albo - idealnie by było - wyciszy je? Podpowiedzcie coś :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

warrior11, zrobiłam wszystkie badania: morfologię, OB, poziom pierwiastków, tarczycę, poziom witamin, gastroskopię, kolonoskopię, USG, badania hormonalne. Jestem zdrowa jak koń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ricah, no właśnie mam mirtę, bo przepisała mi lekarka, wzięłam jedną tabletkę, miałam wrażenie, że jest mi gorzej i zrezygnowałam :hide: Może warto spróbować raz jeszcze? Tylko, że nigdzie nie jest napisane, że ona jest przeciwlękowa, a jedynie, że jest przeciwdepresyjna, a to zupełnie nie ten segment, którego mi potrzeba :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, mirta jest przeciwlękowa (jest napisane o tym nawet na wiki, a wiesz jakie to gowniane zrodlo).

 

Zastanow sie, czy nie bylo gorzej, bo sobie tak wmawialas. Bardzo duzo rzeczy mozna sobie wmowic. Przestan myslec o tym, bierz leki, a jezeli wciaz sie boisz, to kup imbir (silnie dziala przeciwwymiotnie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha! Być może znalazłam - wyczytałam, że doksepina działa przeciwlękowo i uspokajająco i że stosuje się ją w nerwicach z objawami żołądkowo-jelitowymi. Brzmi idealnie. Muszę się wybrać do lekarza zapytać co o tym sądzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, próbowałam, ale nic więcej nie powiem :mhm: Spróbuj, może akurat na Ciebie zadziała ;)

 

Na forum dużo na temat tego leku nie przeczytasz, bo już jest rzadko zapisywany, co nie znaczy, że nieskuteczny. Po prostu teraz lekarze przerzucili się na SSRI i przepisują je wszystkim jak leci :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, wal! Co się działo - nudności?

Ja do SSRI się nie przekonam, bo nie przejdę okresu wdrażania. "Skutki uboczne bardzo częste: nudności i wymioty". No heloł, podziękuję od razu :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, :hide:

 

Ja też pokładałam spore nadzieje w tym leku i również sama go zaproponowałam lekarzowi, żeby spróbować, bo jakaś tam znajoma bierze 20 lat i dobrze się czuje. Zresztą

w ulotce nudności nie są jakoś specjalnie akcentowane :? Tak więc nie wiem, czy moja kochana głowa wymyśliła je sobie, czy jak... w każdym razie po kilku dniach prób dałam sobie siana i kolejny lek powędrował do pudła :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cholera jasna! Właściwie to jedyny lek jaki mi pozostaje, może spróbuję? Na pewno muszę porozmawiać z lekarzem :( Na podstawie lektury pokładam w nim dość duże nadzieję, przyznaję się bez bicia :<img src=:'>

Z drugiej strony: ja po mircie oczywiście też miałam nudności. Zostaje mi hydroksyzyna i czekanie, aż mnie grom z jasnego nieba trzaśnie ostatecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cholera jasna! Właściwie to jedyny lek jaki mi pozostaje, może spróbuję? Na pewno muszę porozmawiać z lekarzem :( Na podstawie lektury pokładam w nim dość duże nadzieję, przyznaję się bez bicia :<img src=:'>

Wiesz, powiem Ci tak, w sumie były to nudności do przeżycia zapewne, ale ja dla pewności brałam potem Clona, żeby się nie męczyć :?

 

Z drugiej strony: ja po mircie oczywiście też miałam nudności.

Serio? A ile dni brałaś? To w takim razie jest opcja, że po doksepinie czułabyś się OK. Myślę, że mogłabyś spróbować jeden dzień ( jak będziesz w domu ) wziąć mniejszą dawkę i zobaczysz.

 

Zostaje mi hydroksyzyna i czekanie, aż mnie grom z jasnego nieba trzaśnie ostatecznie

Też lubię burzę :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam u lekarza, nastawiłam się na tą doksepinę, a dostałam Trittico :( w skutkach ubocznych: nudności, wymioty, brak apetytu ... jak ja mam to brać z moją emetofobią?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×