Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dlaczego jednych lubimy a drugich nie???


depresyjny86

Rekomendowane odpowiedzi

Dżejem-miałąś racje temat rzeczywiście ciekawy.

Po pierwsze w miarę dalszych kontaktów usuwana jest niepewność. Każdy czuje się niepewnie, gdy poznaje nowe osoby, ale częste kontakty [a więc głębsze poznanie] to niepewność niweluje.

Zgadzam się z tym całkowicie.Chociażja rozmawiam z kimś kilka razyi potem znowu powstaje ta niepewność.

 

Jednym z najważniejszych wyznaczników czy kogoś lubimy czy nie jest podobieństwo innego człowieka do nas samych

Tu też oczywiście stuprocentowa racja

Co do osób ładnych to też racja-ładni mają o wiele lepsze życie

 

Zabraklo mi tutaj jednego zdania osoba nie lubiana przez kilku ludzi w grupie nie jest lubiana również przez reszte ludzi.

 

To nie zalety, ale wady mają większy wpływ na wzajemne kontakty

No i niestety ludzie patrzą tylko na wady

 

Czy, to o czymi pisze autor zaistaniało w Waszym życiu, w waszych przyjaźniach, miłościach, znajomościach? Cz

Zaistniałoale w relacjach mioędzyludzkich gdyż nigdy w realu nie miałem przyjaciol,znajomych,a co dopiero miłości.

Jednak nadal nie umiem odpowiedzieć sobie na pytanie.....dlaczego ludzie mną gardzą i mnie nie lubią....?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu też oczywiście stuprocentowa racja

Co do osób ładnych to też racja-ładni mają o wiele lepsze życie

Hej a ja jestem ladny a tez sie ludzie na demna znecaja

aha tak apropos na hotornot.com mialem 7.8 i jaki z tego wniosek?

 

autorka tej nitki nie wziela pod uwage jednego czynnika - KASY (lub wyobrazen ludzi co do jej posiadania przez pewne osoby)

w naszej kulturze (polskiej) powyzsze czynniki maja pewne znaczenie... ale nawet osoba nie oferujaca soba innym nic (nawet wygladu) ale majaca duzo kasy moze liczyc na "przyjaciol"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafka, masz dziś dzień odkurzania staroci( starych postów) ;)

każdy sądzi według siebie . Lubię w kimś te cechy które sama mam w sobie a nie lubię tych których nie lubię u siebie.
ja nie lubię w sobie żadnych cech czyli lubię ludzi nie podobnych do mnie zresztą do mnie mało kto jest podobny czyli lubię wszystkich ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafka, masz dziś dzień odkurzania staroci( starych postów) ;)
każdy sądzi według siebie . Lubię w kimś te cechy które sama mam w sobie a nie lubię tych których nie lubię u siebie.
ja nie lubię w sobie żadnych cech czyli lubię ludzi nie podobnych do mnie zresztą do mnie mało kto jest podobny czyli lubię wszystkich ;)

nie lubisz w sobie np tego że jesteś wysoki silny przystojny i wysportowany? Wolałbyś wyglądać jak taki Kaczyński?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafka, masz dziś dzień odkurzania staroci( starych postów) ;)
każdy sądzi według siebie . Lubię w kimś te cechy które sama mam w sobie a nie lubię tych których nie lubię u siebie.
ja nie lubię w sobie żadnych cech czyli lubię ludzi nie podobnych do mnie zresztą do mnie mało kto jest podobny czyli lubię wszystkich ;)

nie lubisz w sobie np tego że jesteś wysoki silny przystojny i wysportowany? Wolałbyś wyglądać jak taki Kaczyński?

Chciałbym mieć taką charyzmę jak Kaczyński choć poglądy mam 100% inne i wygląd też, bardziej Giertycha przypominam z postury. ;) a do przystojności to mi daleko.

A odnośnie tematu to ludzi 100% inni ode mnie czyli super pewni siebie, odważni, zaradni życiowo trochę mnie przerażają bo jeszcze bardziej uświadamiają mi moją beznadziejność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno szukając partnera/ki szukamy swojego lustrzanego odbicia, tylko przeciwnej płci ;) to jest logiczne, bo wtedy są wspólne hobby i poglądy, nie ma powodu do kłótni. Zresztą jak ktoś podziela moje poglądy to sobie myślę : proszę, jaki on bystry i inteligentny :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno szukając partnera/ki szukamy swojego lustrzanego odbicia, tylko przeciwnej płci to jest logiczne, bo wtedy są wspólne hobby i poglądy, nie ma powodu do kłótni.

Zgodzę się z tym. Mi się taka partnerka trafiła (i nawet nie wiedziałem wtedy że taką bym chciał) i nigdy nie było między nami większych kłótni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym mieć taką charyzmę jak Kaczyński

ja sie nie pytam czy chciałbyś mieć jego charyzmę tylko czy jakbyś miał możliwość to byś się z nim ciałami zamienił.

to czysta dywagacje, ciałami nie ale charakterem chyba tak, choć z drugiej strony on chyba jest życiowo nieszczęśliwy i sfrustrowany także nie jestem przekonany co do tej zamiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciałami nie

No więc sam przyznajesz że masz w sobie co lubić.

akurat ciało Kaczyńskiego to kto mało by chciał mieć co nie znaczy że jakoś jestem zadowolony specjalnie ze swego ciała choć porównując do stanu psychiki to jest on na pewno o niebo lepszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciałami nie ale charakterem chyba tak,

nie mowisz chyba powaznie :shock: on mas paskudny charakter malego zawistnego zakompleksionego czlowieczka

bardziej chodziło mi o jego psychiczna siłę, charyzmę potrafi kierować paroma milionami Polaków ;) i być dla nich niemal bogiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×