Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jestem głodny


Asembler

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem szczupły. 180/70. Wagę mam od dawna stałą. Nigdy nie miałem zaburzeń odżywiania. Nie zmieniałem nawyków żywieniowych, nie przebyłem żadnej choroby. Nie zmieniałem stylu życia lub klimatu. Nie biorę leków. Przez pół roku brałem anty-d, ostatni raz pół roku temu. Raczej to tez nie miało na nic wpływu. Jem dość dużo jak na swoją wagę, ale w granicach normy, od jakiegoś czasu, może dwóch lat często jestem głodny. Np teraz. Obiad jadłem o 14, jest 17, do kolacji daleko, zjadłbym jakiś schab. Ostatnio, nie wiem, 3 miesiące coraz częściej odczuwam głód pomiędzy regularnymi posiłkami. Unikam raczej fastfoodów i dań na głębokim tłuszczu i innych uważanych za niezdrowe. Z małymi wyjątkami nie przepadam za słodkościami, ciastami, tortami, babkami i tego rodzaju. Mam 24 lata.

 

Psychicznie nic się ostatnio nie zmieniło, nie przeżyłem jakiegoś szoku. Ogółem mam problemy, ale od dawna, nie nasilają się jakoś ostatnio. Nagłe poczucie łaknienia może wynikać z jakiś napięć psychicznych, ewentualnej depresji, nerwicy itd?

 

Dawno nie uprawiałem sportu, przymierzam się do pewnego bardzo wymagającego i męczącego gdzie ciężko czasami utrzymać wagę, a bez supli czy sterydów ektomorifkowi bardzo trudno zwiększyć kategorię wagową bo ciężko byłoby pogodzić od początku 3 treningi w tygodniu z ewentualną siłownią, nawet trzymając silną dietę. Nikt nie jest robokopem, a ja mam bardzo szybką przemianę materii.

 

Jak mam bez sportu odczuwać takie łaknienie i głód jak teraz to co dopiero po treningach. Po antydepresantach też odczuwałem większy apetyt, to gdybym brał obecnie to chyba zjadał bym obiady wraz z talerzem. Nie liczyłem sobie kalorii, ale bez słodyczy teraz pewnie jem +1000 kalorii dziennie..

 

Może być tak, że jestem poddany jakiemuś kilkuletniemu stresowi, problemom psychicznym, mam psychoterapię i inne, walczę z tym, zmagam się, a mimo to po kilku latach coś się napiętrza i tak nagle pojawia się poczucie głodu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może być to objaw somatyczny.

Ja sobie myślowo radziłam kiedyś nawet z zaburzeniami psychicznymi, ale musiałam często i dużo jeść. Teraz np. mam trochę podobnie do Ciebie. Tak jakby moje jelita wołały o jedzenie, mimo że jem.

 

Może to być też coś z jelitami myślę. Albo z żołądkiem. Chyba wrzody powodują takie uczucie niedosycenia jedzeniem.

 

Może to być też jakieś zwiększenie pasożytów i grzybów w organizmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asembler, mirunia, ma świętą rację. Za mało kalorii dostarczasz organizmowi. Może nawet masz spadki poziomu cukru, co powoduje ten nagły apetyt. jesli jadłeś o 24, a organizm domaga się jedzenia o 17, to jak najbardziej prawidłowy objaw. Zdrowe jedzenie, to właśnie mniej więcej co 3 godziny...

Np. I śniadanie o 8, II śniadanie o 11, g.14 -jeśli nie obiad to coś w rodzaju podwieczorku-owoce, jogurt, jakaś bułeczka/węglowodany w każdym razie/, o 17 obiad, o 19, 20 lekka kolacja.

Dzienne zapotrzebowanie dla młodego mężczyzny to ok.2400-2600 kcal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×