Chyba potrzebuje pomocy..

[Wikusna]

Witam,

jestem tu nowa i za bardzo nie wiem jak zacząć .

Dwa miesiące temu urodziłam wspaniałego synka. Podczas ciąży miewałam dziwne nastroje tzw. humorki . Mój obecny partner miał ciężko nawet bardzo ciężko, nie dość że w tym okresie pochował drugiego rodzica to ode mnie zero wsparcia . Zdawałam sobie sprawę ale i tak dalej palma uderzałą do głowy . Po pewnym czasie poczułam ulgę jak i wszyscy , Moje hormony przestały jakby buzować Relacje pomiędzy mną, a partnerem diametralnie się zmieniły do pewnego mometu... Cały problem tkwi we mnie . Po porodzie już jest 2 miesiące i doszłam do siebie , schudłam bardzo dużo lecz nie umiem zapanować nad złością . Kłócimy się z narzeczonym codziennie o byle błahostki i oczywiście z Mojego powodu . Jestem rozdrażniona, powoduje wiele sprzeczek zdaję sobie sprawę co robie i jak bardzo jestem denerwująca ale nie umiem inaczej liczenie do 10 nie pomaga . Często mam czarne myśli mam ochotę wyjść i nie wrócić chcę zakończyć związek ale wiem ze nie mogę nie chce dziecku zabierać ojca jak i sobie męża bardzo ich kocham i nie wyobrażam sobie życia bez nich Raz jest dobrze a raz zastanawiam się czy to wszystko ma sens i jakąkolwiek przyszłość . Czy ktoś potrafi mi pomóc ? Co jest ze mną nie tak ?

[Ricah]

Od urodzenia dziecka, jak duzo czasu poswiecilas tylko dla siebie? Zastanow sie nad mozliwymi przyczynami tej zlosci?

[kosmostrada]

Wikusna, Hormony niestety szaleją. A i to ogromna zmiana w życiu, do której niektórzy muszą się przyzwyczaic, nie wszyscy wskakują w rolę rodzica , jak w stare kapcie. Co mogę Ci poradzic z własnego doświadczenia. Staraj się znaleźc jednak chociaż chwilę dla siebie, na sprawienie sobie przyjemności, na odpoczynek. Nie wahaj się prosic o pomoc bliskich, zaangażuj z czystym sumieniem kogo się da. Niech na chwilę zajmą się dzieckiem, a Ty wyjdź na spacer, na ciuchy, pogadac z koleżanką, chocby na godzinkę. Dbaj o dobre odżywianie, nie odchudzaj się bardziej, bo spadek poziomu cukru też może wpływac na Twoje nastroje. I rób tylko to co trzeba, bo Twój odpoczynek jest ważniejszy, niż np.wysprzątane na błysk szafki.

Jak nie przejdzie udaj się po pomoc do specjalisty, bo spokojna, uśmiechnięta, kochająca mama, to najważniejsza rzecz dla dziecka.

Powodzenia!!!