Skocz do zawartości
Nerwica.com

Powrót z krainy umarłych


mat1992

Rekomendowane odpowiedzi

W skrócie opiszę swoją sytuację.. Otóż cierpiałem na ciężką depresję(myśli i próby samobójcze) brałem narkotyki i byłem uzależniony od pornografii i gier komputerowych. Prawie rok temu kiedy dosięgnąłem poziomu dna wziąłem się za siebie i nie biorę narkotyków, nie oglądam porno nie gram, zniknęły wszystkie nerwobóle jakich doświadczałem. Postawiłem na sport (niestety papieroski zostały) i wróciłem na studia które 2 krotnie przerywałem z ww powodów. Aktualnie mam 23 lata mieszkam z rodzicami i od 3 lat jestem sam. I teraz meritum sprawy.. Chodzi o to że jestem osobą bardzo zamkniętą w sobie. Mam paru znajomych ale rzadko z nimi przebywam np oni organizują jakąś popijawę to przyjdę na 20 minut i potem wychodzę. Nie piję alkoholu. Na uczelni ludzie są młodsi ode mnie o te parę lat i większość z nich ma łajno w głowie z mojego punktu widzenia ( liczy się dla nich rundka w csika albo najebundo w piątek czy sobotę a ja nie pijam alkoholu w ogóle). Jestem sam i jestem do tego przyzwyczajony ale czasami nachodzi mnie to że dobrze byłoby znaleźć sobie dziewczynę i tu zaczynają się schody.. Bo z jednej strony chciałbym być z kimś ale z drugiej to nie wiem czy dziewczyna która by mi się podobała chciałaby być z kimś takim jak ja. Życie mnie nie rozpieściło nie dało pewności siebie i odwiedziłem jedne z najgorszych miejsc w jakie dusza ludzka może zajrzeć. Poza tym nie mam nic do zaoferowania drugiej osobie.. Jeżdżę starym oplem jestem na utrzymaniu rodziców a że w domu też nie mam za ciekawie to nawet nie myślę żeby kogoś sprowadzać.. Ale często myślę o przyszłości i zastanawiam się czy tak już w życiu pozostanie że inni pozakładają rodziny a ja zdechnę w samotności? Poza tym nie uczęszczam tam gdzie są skupiska ludzi raczej chodzę własnymi ścieżkami że tak ujmę.. Może ktoś się wypowie? Zapraszam do konwersacji ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ty nie powróciłeś z bagna tylko los sie do ciebie uśmiechnoł jako do jednego z garstki "wybrańców" i możesz poznac wartośc sewgo zdrowia,wziąć sie w garść i pozytywnie myśleć.los tobie jako jednemu z niewielu pokazał iż można inaczej niz tylko leżeć i jęczeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest żaden los ani żadne bycie "wybrańcem". Nikt mi nie pomógł dopóki SAM nie poukładałem sobie w głowie. Nie wierzę w przeznaczenie ,Boga,los. Wszystko co robisz jest zależne tylko i wyłącznie od Ciebie. Poza tym To MÓJ wybór że nie biorę a inni walą po kablach. To MÓJ wybór że nie piję alkoholu a innym co weekend kac rozrywa mordę. Dlatego nie pisz proszę takich bzdur bo to mnie razi...Poza tym nie o to pytałem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mat1992 co do tego, że nie wiesz gdzie szukać, są różne metody; możesz na przykład się ostro wkręcić w jakieś hobby i gwarantuje Ci, że w większości (wszystkich?) hobby znajdą się przedstawiciele płci brzydkiej i pięknej, którzy je uprawiają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×