Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Wrocław] Lękowcy z Wrocławia - łączmy się!!!


anielka

Rekomendowane odpowiedzi

Hej:)

Z góry przepraszam za offtop ale mam pytanko do osób z Wro.

 

Znacie może jakąś fajną knajpę czy coś w tym stylu, którą można wynająć (całą czy tam salę) za przystępną cenę? Albo jakiś klub cokolwiek... Tylko tak żeby można tam były jakieś tańcowania.

Ja się nie znam i we Wrocławiu nie bywam, więc nie kojarzę żadnych takich miejsc...

 

Plis help! :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam jeszcze 20 lat i mieszkam we Wrocławiu. I chętnie spotkam się z kimś raczej w podobnym wieku. Studiuję pewien humanistyczny kierunek... Poza tym działam jako wolontariusz. Od dwóch tygodni jestem chory (kaszel, katar...)... Nie lubię gotować (bo samemu się nie będę uczył! <3), nie lubię żyć w zupełnej samotności... Lubię sprzątać i przebywać w małym gronie miłych ludzi. Mam uraz do "mężczyzn". I miłe wspomnienia z kobietami. Jesteś mężczyzną - może wreszcie dowiem się, że facet może być normalny, nie epatować agresją, a zamiast tego ciekawie żyć i odnosić się z szacunkiem do otaczającego go świata. Jesteś kobietą - pewnie będę miał ochotę patrzeć się na twój tyłek (20 lat - super wiek, nie powiem, że nie), ale w relacjach z tobą raczej będzie zależało mi na czymś szczególnym, co można nazwać zdrowo rozwiniętą relacją damsko-męską. Wystawił/a cię chłopak/dziewczyna i został ci wolny bilet na koncert jazzowy, muzyki klasycznej, czy do teatru - chętnie pójdę. Pragniesz być pod gilotyną? Z tym nie do mnie. Tniesz się? Zabiorę ci żyletki. Nie jestem z tych, którzy dają ludziom wiele swobody, bo i sam sobie jej zbyt wiele nie daję... Ale po to są inni ludzie na tej planecie (może na innych też są?), żeby wzajemnie się uzupełniali i mogli się od siebie uczyć. Poza tym raczej dojrzałem już do współtworzenia normalnych, a nie "normalnych" relacji... Z tym poczuciem tym bardziej chcę próbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I filaretów. Miasto zastałem w cudownej porze przejściowej między latem a jesienią. Przez tydzień cieszyłem się ciepłem dostarczanym przez Słońce i mieszkających tu ludzi. A potem w kwestii pogody nastał "płacz i zgrzytanie zębów". Do mojego rodzinnego miasta jeżdżą stąd dość przyjemne dla podróżnego pociągi... Korzystam, jednak gdy widzę swoje byłe miejsce zamieszkania... ogarnia mnie refleksja na temat "Wracam do Wrocławia!". Choć w samotności i chorobie przyjemności nie czerpię z bycia w tym miejscu żadnej. Studia pewnie obleję, chyba, że tak, jak moje, wygląda i innych studiowanie, lecz co się napracuję i naczytam, to moje i nikt mi tego nie zabierze. I dzięki przeprowadzę raczej jestem już w stanie samemu sobie radzić w życiu, tylko, że w samotności, obserwując trudność kontaktów międzyludzkich u innych, nie widzę sensu życia. Przecież nie będę pracował przez 1/3 dnia, dojeżdżał 1/12 do wynajętego mieszkania, prał, gotował i sprzątał tylko po to, żeby... po prostu to robić. To nie ma sensu. Już przyjemniejsza byłaby dla mnie dżungla, o ile rzeczywiście w niej są moje korzenie. Oczywiście długo by mi zajęło przystosowanie się do warunków w niej panujących... Ale tylko natura jest w stanie dawać prawdziwą przyjemność, a jeżeli w cywilizacji nie ma naturalnego kontaktu międzyludzkiego, emocje są ukrywane, a działania prowadzą do nadprodukcji bubli, to... jak wyżej. Znowu trafiłem na grupę ludzi, którzy nie mają czasu na nic innego poza swoim własnym życiem... Każdy gdzieś dojeżdża, pracuje, studiuje drugi kierunek lub zwyczajnie ma problem taki, jak ja, z poznawaniem nowych ludzi... Choć im chyba brakuje chęci, bo u siebie obserwuję je razem z postępami w komunikacji międzyludzkiej. Ale nie będę witał się z kimś, kto z nikim się nie wita lub robi to tylko z kilkoma osobami. Na początku robiłem to w stosunku do wszystkich. Teraz koniec. Za krzywo się patrzą na wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Mam konkretną propozycję. Chciałbym założyć stowarzyszenie dla osób cierpiących na nerwicę / mających problemy społeczne / depresję / bordeline / osób nieśmiałych itp. Niestety w naszym kraju jest mała oferta bezpłatna dla takich ludzi. Poszukuję osób, które chciałby się w to zaangażować. Mam różne pomysły jak można pomagać ale jestem też otwarty na każdą, ciekawą, nową idee. Zapraszam do kontaktu mailowego pomocns@onet.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wam. Jestem z Wrocławia i szukam tutaj lub w okolicach psychoterapeuty (kobiety), który zajmuje się terapią osób po przemocy seksualnej. Niestety przekonałam się o tym osobiście, że nie każdy kto jest terapeutą jest w stanie i potrafi pomóc w jakby nie patrzeć tak trudnym problemie. Jeśli możecie kogoś polecić (sami przeszliście u tej osoby terapię lub słyszeliście od zaufanej osoby) to dajcie proszę znać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, czy ktoś mógłby poratować i wskazać jakieś, o ile takie w ogóle istnieją, miejsca we Wrocławiu dziennej terapii grupowej na NFZ?

w dolnośląskim centrum zdrowia psych są 3 oddziały dzienne, czeka się ok miesiąca, przynajmniej tak było w tamtym roku, jest terapia grupowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ponawiam zaproszenie na spotkanie we Wrocławiu, grupowe, indywidualne, co kto chce, piszcie do mnie na PW bo tu zapominam zajrzeć.

no weźcie spotkajcie się ze mną, nie gryzę, przeprowadziłam się tu parę miesięcy temu a jeszcze nikogo nie znam :/ przez brak pracy i znajomych mój stan się tylko pogarsza i to jest jakieś cholerne błędne koło :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

libertynka, browar pijasz?

Bo nie wiem, czy opłaca mi się wyskakiwać z inicjatywą mikroparlamentarną do mojej pani. :mrgreen:

pijam szlachetniejsze trunki :P ale mogę zrobić wyjątek :D

Właściwie chodziło mi czy pijasz cokolwiek. :mrgreen:

Zapytam wieczorem co moje dziewczę na to i napiszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×