Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak postępować, żeby mieć dobre relacje z innymi ?


Arasha

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem w sumie dlaczego to istotne NN4V, ale jak już zacząłeś temat, to odpowiadałam tym na to:

 

Czy warto w ogóle zabiegać o akceptację osób, które mają diametralnie odmienne podejście od nas do życia i które sprawiają nam przykrość ?

 

"wszystkimi" w sensie bez względu na to, jakie emocje w nas wzbudza. Miałam nadzieję, że wszyscy zrozumieją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem w sumie dlaczego to istotne NN4V, ale jak już zacząłeś temat, to odpowiadałam tym na to:

 

Czy warto w ogóle zabiegać o akceptację osób, które mają diametralnie odmienne podejście od nas do życia i które sprawiają nam przykrość ?

 

"wszystkimi" w sensie bez względu na to, jakie emocje w nas wzbudza. Miałam nadzieję, że wszyscy zrozumieją.

Kontakt i akceptacja mają jednak diametralnie różne znaczenia.

Kontakt, to ja mogę mieć z kontrolerem biletów w tramwaju. Nie muszę onego kontrolera akceptować.

Akceptację można rozumiec jako początek koleżeństwa, przyjaźni, kontakt nie.

Twoja odpowiedź, moim zdaniem, kompletnie zniekształciła intencję pytania - szczególnie zważywszy na jego drugą część.

Kontakt jest neutralny w emocjach, akceptacja jest pozytywna.

Twoja odpowiedź usiłuje manipulować treścią w istotny sposób.

Po co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze staram się wczuć w sytuację drugiej osoby.

Ja też tak postępuje m.in. gdy bronię osoby, z których ktoś sobie urządza drwiny na forum, bo właśnie wczuwam się w jej sytuację :roll: ( no taka już jestem :bezradny: ). Ale dostaje mi się przez to, że bawię się w obrońcę uciśnionych i nie wiadomo w ogóle po co to robię, bo być może ta osoba wcale sobie tego nie życzy :bezradny: Super ... odtąd będę pytała każdą osobę, czy chce, żebym zabierała zdanie w jej / jego sprawie ( żartuję )

 

-- 10 kwi 2015, 21:53 --

 

mark123, oczywiście, że tekst Carlosa był żartem, ale chętnie dowiedziałabym się, w czym się ze mną nie zgadzasz. Jeżeli zechcesz podzielić się ze mną tą wiedzą ;)

 

Dziękuję wszystkim serdecznie za podjęcie ciekawej dyskusji, szczególnie za dogłębną analizę NN4V ;) ( dużo racji jest w tym, co piszesz )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze staram się wczuć w sytuację drugiej osoby.

Ja też tak postępuje m.in. gdy bronię osoby, z których ktoś sobie urządza drwiny na forum, bo właśnie wczuwam się w jego sytuację :roll: Ale dostaje mi się przez to, że bawię się w obrońcę uciśnionych i nie wiadomo w ogóle po co to robię, bo być może ta osoba wcale sobie tego nie życzy :bezradny: Super ... odtąd będę pytała każdą osobę, czy chce, żebym zabierała zdanie w jej / jego sprawie ( żartuję )

Śmierdzi mi ten post znów próbą odwrócenia kota ogonem i zwrócenia uwagi na siebie. "Patrzcie, ja staram się wszystkim pomóc, a tylko dostaje mi się po dupie"

Wszędzie gdzie człowiek wejdzie to twoje tematy, które są ukierunkowanie głównie na ciebie, twoje uczucia, zwyczaje. Już tym się rzygać chce mimo, że staram się nie czytać tego, ale nie da się bo zaczynasz osaczać forum mimo, że się ciebie prosi byś nie zakładała tyle tematów. Wiecznie udajesz pokrzywdzoną, zamkną ci jeden czy dwa tematy to zakładasz kolejne o tym samym praktycznie mimo, że prawie nikt nie chce tego czytać to na siłę się pchasz do "tyłka" z kolejnymi radami i wywodami. Nie da się już ciebie ogarnąć na spokojnie. Mam nadzieję, że nie zaczniesz mi się śnić w końcu :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Argish, :hide:

 

Dam Ci dobrą radę - zainteresuj się innymi tematami, foro jest duże i zapewniam Cię, że nie wszędzie mnie znajdziesz.

Ja Tobie za Twoje rady serdecznie dziękuję !

 

Pozwól mi dyskutować sobie z ludźmi, którzy mają na to ochotę, a nie łazisz za mną jak cień, żeby mi szpilę wbić :pirate:

Daj se dziewczyno na wstrzymanie :silence:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123, oczywiście, że tekst Carlosa był żartem, ale chętnie dowiedziałabym się, w czym się ze mną nie zgadzasz. Jeżeli zechcesz podzielić się ze mną tą wiedzą ;)

Mój post miał charakter odpowiedzi na post bonsai i miałem w nim na myśli ogólnie całą "duchowość", czyli całą osobowość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, a ja cię zapewniam, że prawie wszędzie jesteś... no może poza dziennymi wronami gdzie nie pierdzielisz jeszcze od rzeczy. Zostałaś potraktowania nie fair wczoraj i dziś, ludzie na ciebie naskakują to dziś powstał temat "co zrobić żeby mieć dobre relacje z innymi", a innymi słowy wg mnie "co zrobić żeby się innym przypodobać, żeby mnie lubili itd". Chciała byś być przez wszystkich lubiana, chwalona i nie wiadomo co jeszcze, krytyki nie potrafisz przyjąć, robisz lament o wszystko, zakładasz temat po temacie by się wybielić i zrobić z siebie cierpiętnicę. Uwierz świat jest tak skonstruowany, że nigdy nie będzie wszechobecnego dobra i nigdy nie będą się wszyscy lubić choćbyś na głowie stanęła. Mam cię dość na prawdę... mimo, że cię nie znam.

Uwierz, że wszędzie cię na forum widać choć tobie się wydaje inaczej. Dobrej nocy.

A teraz pisz do moderacji żeby mnie zbanowała albo dała osta :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Argish, jak jesteś taka mądra i tak mnie dobrze znasz :blabla: to po kiego grzyba wypowiadasz się w moich tematach które tak Cię denerwują ... to jest nielogiczne i kupy się nie trzyma ! My się nigdy nie zrozumiemy bo nadajemy na zupełnie innych falach. Ja np.nie rozumiem, jak można pracować w służbie zdrowia, mając takie podejście do innych ( ale nie Ty jedna, więc się nie martw ), ale to jest Twoja sprawa i nie zamierzam tego roztrząsać.

 

Dobrze, że to nie Ty razem z paroma innymi swoimi koleżaneczkami wydajesz pozwolenia, na zakładania nowych tematów. Do widzenia. Nie chce mi się już więcej z Tobą dyskutować, bo szkoda moich nerwów !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, oj może będzie :P

 

-- 10 kwi 2015, 22:13 --

 

Arasha, z twoim temperamentem jednego dnia byś nie wytrzymała pracując w służbie zdrowia uwierz. W tej pracy trzeba mieć silny charakter i nie dać sobie wejść na głowę i jak pewnie zauważyłam zbytnia empatia też nie jest wskazana. Ty nie masz żadnej z tych cech, co najwyżej siostrą zakonną mogła byś być. Jeśli jeszcze masz jakieś pytania/uwagi/żale to zapraszam na pw ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Argish, po co tak na nią najeżdżasz? Nie znosisz jej, to widać, słychać i czuć. W tym celu powstała opcja ignorowania użytkownika, ona działa, serio. To już się robi naprawdę koszmarne. Od pewnego czasu schemat jest ten sam - Arasha coś robi, zlatuje się stado sępów i zaczyna się jatka. Na tym forum są setki tematów, można tu egzystować bez ciągłego dręczenia ludzi. Przecież to do niczego dobrego nie prowadzi, całkowity bezsens.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja tam nie kapuje tych nagonek na Arashe. Może i zakłada dużo tematów w niektórych wątkach, ale przecież po to jest forum. Arasha, keep going :great:

A co do tematu,

Dlaczego bycie kontrowersyjnym niesie ze sobą większe ryzyko niespodobania się otoczeniu ?

Wynika to samo przez się z definicji kontrowersyjności, nie uważasz? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×