Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moje oświadczenie 2


Arasha

Rekomendowane odpowiedzi

Mam prawo wyrazić swoje zdanie, co też niniejszym postanowiłam uczynić. Nie zakładam tego tematu po to, żeby się lansować, tylko, żeby wam uświadomić, jak czuje się osoba napiętnowana. Nie liczę też, że kogokolwiek do czegokolwiek przekonam. Ale nie zamierzam milczeć i udawać, że wszystko jest w porządku, podczas gdy nie jest !

 

To forum jest miejscem specyficznym, skupiającym osoby o bardzo różnych zaburzeniach, światopoglądzie, wrażliwości, w różny sposób odbierających otaczający ich świat. Zazwyczaj są to osoby, które z jakichś powodów nie funkcjonują tak jakby chciały albo tak jakby oczekiwał od nich tego współczesny świat. Dlatego uważam, że mają prawo tutaj do wyrażania się, do szukania tu wsparcia, zrozumienia, pomocy, dla wielu to jest jedyne okno na świat ( akurat w tym momencie nie piszę o sobie, zresztą to nie ma znaczenia ).

 

Wczorajsza ankieta i zabawa, jak się wywiązała w związku z jej powstaniem ukazała w pełnej rozciągłości, jak ludzie nawzajem się traktują, jakie mają do siebie podejście. Mnie najbardziej zbulwersowało to, że została założona przez moderację, która powinna do takich sytuacji nie dopuszczać, a nie jeszcze je samemu inicjować. Ale OK, rozumiem, że moderator też człowiek, może miał takie widzimisię ... założę sobie taki temat zgadywankę dla jaj. Ma do tego prawo ? No niby ma. Wolny kraj ! Ale dziwię się bardzo, że pozostali moderatorzy, którzy ten temat zauważyli zamiast zwrócić uwagę, że jest niestosowny w takim miejscu, sami tę zabawę podchwycili. Owszem muszę przyznać, że określenie, które zostało mi przypisane w żaden sposób nie było obraźliwe, czego już nie da się powiedzieć o określeniach dotyczących innych osób. Fakt, że nie każdy miał okazję się z tą ankietą zapoznać, więc nie wiadomo, jak dana osoba by zareagowała. Może rzeczywiście dla większości to nie byłby żaden problem, ale tego nie wiemy. Poza tym pewne sytuacje i reakcje ludzi należy przewidywać z wyprzedzeniem.

 

Powiem wam, jak się poczułam, widząc siebie na "prowadzeniu" ( bo przecież ja tak kocham zwracać na siebie uwagę :pirate: ). Poczułam się jak śmieć, jak nikt ... tylko dlatego, że denerwuję pewne osoby, a być może ktoś też zaznaczył to celowo, spodziewając się mojej reakcji i licząc na rozkręcenie się zabawy. W takim razie dziękuję bardzo wszystkim tym osobom :uklon: Nie jestem osobą ze skały, być może jestem zbyt wrażliwa, ale niewiele mogę na to poradzić, jak odbieram i przeżywam świat, a fundując mi takie dodatkowe emocje tylko przyczyniliście do moich kolejnych niepotrzebnych nerwów i tego, że zamiast spać, musiałam się po 2 tłumaczyć. Od wielu lat biorę leki nasenne, niedawno rozpoczęłam psychoterapię, do której zamierzam podejść poważnie, ale oczywiści po drodze ciągle muszę dostawać wirtualnie w pysk. Bo tak się właśnie poczułam. Skoro było oddanych 56 głosów, z których 11 przypadło mi w udziale, a można było wskazać 3 osoby, to prosty rachunek jest taki, że na 19 osób które zagłosowało 11 z nich wkurza moja obecność na forum ( zakładając, że każda z głosujących osób wskazała 3 denerwujących ją userów, jeżeli mniej, rachunek byłby nieco inny ). Jak myślicie, jak może się czuć osoba z problemami, być może nie mająca kontaktów w realu z powodu lęków czy innych spraw, która przywiązała się do tego miejsca, stara się być dla wszystkich życzliwa, pomocna, nikogo nie obraża ... kiedy dowiaduje się jak to bardzo innych wkurza ? A przecież można taką informację, o tym, czy się kogoś lubi, czy nas ktoś denerwuje, zachować dla siebie. Pomijam już wrzucanie durnych gifów w różnych wątkach jako ekspresję swych uczuć ... co również wydaje się być zachowaniem na poziomie przedszkolnym ... może jeszcze w off-topie ujdzie.

 

Kolejna sprawa, na którą chciałam zwrócić uwagę to podejście moderacji do mojej osoby, które jest od dłuższego czasu, z niewiadomych dla mnie względów, wrogie, co również bardzo mnie boli. Nie tak dawno temu została mi zwrócona uwaga, żebym nie udzielała na forum porad lekowych, bo nie jestem specjalistą ! Ciekawe, że chyba połowa postów dotyczy leków, ludzie się nawzajem wymieniają doświadczeniami, radzą sobie, że być może ten lek będzie dobry, czasami nawet proponują mixy, które sami biorą, a które tak na zdrowy rozsądek nie powinny być rozpowszechniane dalej, bo mogą komuś wyrządzić krzywdę ... ale jakoś dziwnym trafem nikomu innemu nie została zwrócona uwaga. Z kolei kiedy ja coś komuś radzę, a potem wspominam, żeby to skonsultował z lekarzem, albo lekarzowi zasugerował taki a taki lek, to dowiaduję się, że to przecież jest w regulaminie i teoretycznie każdy nowy użytkownik powinien to wiedzieć ( bo na pewno przeczytał regulamin od A do Z ) ! Inny przykład - parę dni temu użyłam w jednej wypowiedzi określenie "mieć wyjebane", co nie wydaje mi się takim strasznym przestępstwem, ale również zwrócono mi uwagę - cytuję "Arasha kultura słowa nadal obowiązuje na tym forum". OK. W porządku. Przyjęłam do wiadomości, chociaż było mi przykro, że znowu do mojej wypowiedzi są zastrzeżenie. Tylko dziwi mnie, że moderacja nie reaguje jak inne wulgaryzmy leją się strumieniami w różnych wątkach ( nie będę przytaczać konkretnych wypowiedzi, żeby nie wkopać forumowiczów, którzy ich użyli, uważam że coś takiego jak solidarność międzyludzka powinno istnieć.

 

Przypomniałam sobie jeszcze jedną sytuację bodajże z późnej jesieni ( na szczęście nie dotyczącą mojej osoby ). Pewien 17-latek założył temat, w który pisał o swoich uczuciach, że jego życie nie ma sensu, po tym jak go dziewczyna zostawiła, mimo iż on oddałby jej wszystko i że ma ochotę sobie coś zrobić. Reakcja jednego z moderatorów była taka, iż napisał on, że chłopak na bank nic sobie nie zrobi, bo już wiele takich przypadków na forum było ( mimo iż parę osób sugerowało zawiadomienie policji ) i pewnie koleś za tydz. nie będzie o sprawie pamiętał, może trochę pocierpi, ale to przecież nie koniec życia. To ja się pytam - skąd taka pewność ? Nawet jeżeli było wcześniej 99 takich przypadków ( oczywiście naciągana liczba ), to może zdarzyć się ten setny, który postąpi inaczej. I kto wtedy weźmie za to odpowiedzialność ?

 

Chciałam także wrócić do kwestii, którą już kiedyś poruszałam i która była bezpośrednią przyczyną założenia przeze mnie tematu Dlaczego dobro ludzi wkurza, a chamstwo jest tak modne ? ( za który oczywiście dostało mi się po głowie :pirate: ). Chodziło o naśmiewanie się z osoby biorącej pokaźny arsenał leków, zapisany przez bardzo kontrowersyjną lekarkę i o styl wypowiedzi niektórych forumowiczów ( na szczęście zrozumieli swoje niestosowne zachowanie ), na który zwróciłam uwagę, bo próbowałam się wczuć w sytuację tej osoby. Wiem, że było to dla niej ważne, za co mi zresztą podziękowała zarówno na forum jak i na pw ( czego wcale od niej nie oczekiwałam, ale pokazało to tylko, że moja reakcja nie była pozbawiona sensu, bo ta konkretna osoba poczuła, że komuś jej uczucia nie są obojętne ). Ostatnio kontaktowałam się z tym forumowiczem, bo widziałam, że jest na forum i pytałam, dlaczego nic nie pisze i w odp. otrzymałam informację, że boi się jak znowu zostanie odebrany przez innych ! Waszym zdaniem to jest normalne i tak powinno być ? Że osoby które naprawdę potrzebują pomocy, boją się odezwać, a Ci pseudo zdrowi, którzy grzeją tu tyłki z braku ciekawszych zajęć, obrażają innych, mają niezły ubaw z czyichś problemów i włos im z głowy nie spadnie, bo są chronieni jakimiś nadzwyczajnymi prawami. Ktoś mi kiedyś zarzucił, że bawię się w obrońcę uciśnionych ... a ja się w takim razie pytam - Co w tym złego ? I dlaczego mam tego nie robić, skoro osoby upoważnione do dbania o porządek na forum nie zawsze to czynią ? Zgadzam się, że mogą czasami tego zwyczajnie nie uchwycić, może im coś umknąć ... ok. Ale dlaczego w takiej sytuacji nie może zareagować inny użytkowników ? Otóż, powiem wam, że może, a nawet powinien, jeżeli ma trochę oleju w głowie i szacunku dla drugiego człowieka.

 

Odpowiadając na pytanie, które sama postawiłam - Dlaczego dobro ludzi wkurza, a chamstwo jest tak modne ? takie mi się nasuwają refleksje - bo tak było, jest i będzie ; bo dobro jest nieopłacalne, skoro za jego czynienie dostaje się po głowie i jest się obiektem drwin ; bo niestety w sile kupa i nie ma się co wychylać.

 

żal, żal i jeszcze raz żal

 

Aha, jeżeli ktoś miałby wątpliwości, czy ten temat to joke, to od razu odpowiadam - It's not a joke :!::!::!:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, nie każdy jest tak strasznie zły jak piszesz. Ja tu jestem najbardziej sympatyczną osobą na forum.Ale o tym dobrze każdy wie.

Co do grzania tyłków przed kompem i tu na forum,to jest tu nas całkiem sporo.Nie trzeba mieć myśli samobójczych,nie trzeba być ofiarą gwałtu,DDA,DDD by tu być.

Ja nie jestem samobójcą,nie jestem DDA,DDD, nie byłem molestowany i jestem na forum.I się zachowuję wzorowo.

Arasha.Forum, to miejsce gdzie trafia wiele osób.Jedni po traumie ( gwałt,śmierć ojca,dziecka).Drudzy,zdrowi.A przepraszam,mają kłopoty.Bo TVN jest stronniczy, a oni tego nie mogą przeboleć.Bo PIS nie rządzi.To ich największy problem.

Ja Cię bardzo lubię,bo fajna i inteligentna z Ciebie dziewczyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ło kuźwa jaki wywód. :mrgreen:

 

pinda, ja uwielbiam takie tematy. :D

 

Przypomniałam sobie jeszcze jedną sytuację bodajże z późnej jesieni ( na szczęście nie dotyczącą mojej osoby ). Pewien 17-latek założył temat, w który pisał o swoich uczuciach, że jego życie nie ma sensu, po tym jak go dziewczyna zostawiła, mimo iż on oddałby jej wszystko i że ma ochotę sobie coś zrobić. Reakcja jednego z moderatorów była taka, iż napisał on, że chłopak na bank nic sobie nie zrobi, bo już wiele takich przypadków na forum było ( mimo iż parę osób sugerowało zawiadomienie policji ) i pewnie koleś za tydz. nie będzie o sprawie pamiętał, może trochę pocierpi, ale to przecież nie koniec życia. To ja się pytam - skąd taka pewność ? Nawet jeżeli było wcześniej 99 takich przypadków ( oczywiście naciągana liczba ), to może zdarzyć się ten setny, który postąpi inaczej. I kto wtedy weźmie za to odpowiedzialność ?

 

A kto zapłaci za nieuzasadnione wezwanie policji jak ktoś sobie nic nie zrobi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

#NeverendingStory

Pomijam już wrzucanie durnych gifów w różnych wątkach jako ekspresję swych uczuć ... co również wydaje się być zachowaniem na poziomie przedszkolnym ...

a co Ci to przeszkadza? może ktoś nie potrafi inaczej wyrażać swoich uczuć. Domagam się tolerancji! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

#NeverendingStory
Pomijam już wrzucanie durnych gifów w różnych wątkach jako ekspresję swych uczuć ... co również wydaje się być zachowaniem na poziomie przedszkolnym ...

a co Ci to przeszkadza? może ktoś nie potrafi inaczej wyrażać swoich uczuć. Domagam się tolerancji! ;)

Zasadniczo lęk przed fiutem i jego użyciem to też poziom raczej niezbyt dojrzały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×